Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zamknięci w piekle
żyjemy se fajowo
ogarnięci piciem browarów
z pianą
powodowani seksem
pewni, że seks jest cool

666 żyje trwale w naszym sercu
w kotle gorąco jak upał w czerwcu
my jedno bowiem piekło posiadamy
ono zjednoczone w sadyzmie zaleczone
gdyż aniołkami było umęczone

The Beast
666


Utwór powstał dzięki wspaniałej twórczości Benedykta, armie ciemności dziękują ci, Benedykcie

Opublikowano

E, było.

Przyrównanie chlania i dupczenia do piekła - nic ciekawego.
Przerzutnia "z pianą" też nieciekawa, bo nie robi dwuznaczności, w ogóle niczego nie robi.

"upał w czerwcu" - niby kumam, że czerwiec to 6. miesiąc, ale to też wyświechtane (zwłaszcza po tych wszystkich "Omenach").

Na plus tylko te naiwne rymy z końca tekstu.

Poza tym to wiem, że tylko się tak wydurniasz, ale pomyślałem: "co mi szkodzi napisać taki byle jaki komentarz". Przynajmniej wyręczyłem innych, bo strzelam, że inni myślą podobnie.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Co to ma być?

Jeśli napisałeś to dla "ziania" to wiedz, że kiepski z tego żart.
A jak napisałeś to na serio, to wiedz, że w oczach szatana [o ile istnieje] musisz być żałosny.

Weź koleś(?) zmądrzej, a nie takie pierdoły wypisujesz w miejscu publicznym. W dodatku pod szyldem "poezja współczesna"

:F

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




przyznać muszę, promocję masz w małym, prowokujesz i dobrze się bawisz, ale czy stać cię na wystawienie tekstu naprawdę od siebie, swojego całkowicie...czy w kominiarce, byle się dobrze bawić...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No i wyszło szydło z worka. Ja tam doktora mało pamiętam, więc nie wiem dokładnie, kto on zacz, ale widzę, że to też jakiś prowokator, tak?

To niedobrze, bo już mam dość takich ludzi na forum (z sobą włącznie ;p).
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No i wyszło szydło z worka. Ja tam doktora mało pamiętam, więc nie wiem dokładnie, kto on zacz, ale widzę, że to też jakiś prowokator, tak?

To niedobrze, bo już mam dość takich ludzi na forum (z sobą włącznie ;p).
nie wiem czy jeszcze są tu jego wiersze - nie były złe, dobre były, zresztą sam zobacz.
A co do samego Ojeja (oyeya) to prowokator, ale z celem i umiejętnościami, teraz to już sobie tylko jaja robi...
zdrówko
Jimmy
Opublikowano

Myślę Jimmy, że to nie oyey. Oyeya dało się poczytać i nawet lubiłem, szczególnie komenty miał niezłe... no powiedzmy charakterystyczne, ale i nie pozbawione intelektu. :)
Nawet Jego wiersze o kupach... miały "rodzynki" ;))
Tutaj, w tym wierszu jakoś z tym blado.
Ale autora pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




przyznać muszę, promocję masz w małym, prowokujesz i dobrze się bawisz, ale czy stać cię na wystawienie tekstu naprawdę od siebie, swojego całkowicie...czy w kominiarce, byle się dobrze bawić...

bez kominiarki, w skarpetkach za to

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
    • @Simon Tracy Piękny Bardzo obrazowy 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...