Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a gdybyś tak zasnął we śnie, jeszcze raz
wtulił się w przestrzeń - usłyszałbyś dźwięk
tej ostatniej gwiazdy, cała odległość
pomiędzy nią a tobą jest pierwszym snem

a dalej tylko ciemność, cisza jakaś czerń
granica snu drugiego w którym tli się dzień
początek wszystkiego, świadomość rodzi się
właśnie tam, otwierasz oczy i widzisz jasny świt

w ten sposób wchodzisz w życie które też jest snem
i myślisz: jesteśmy żywym pędem, krwią boskiego nieba
dopuki naszych jasnych świateł nie pochłonie śmierć -
lecz i tam jest jakaś przestrzeń, odrobina świata

w którym także przecież zaśniesz, znów obudzisz się

Opublikowano
a gdybyś tak zasnął we śnie, jeszcze raz (głębiej)
to jest rewelacyjne i po pierwszym wersie spodziewałam się
czegoś lepszego, ale niestety - reszta to są bylejakie
spostrzeżenia, ogólniki i takie tam. nie lubię takich
pseudofilozoficznych dywagacji, które dla mnie nic nie
wnoszą. poza tym jest jeden błąd ortograficzny, ale nie
powiem, gdzie

żal naprawdę pierwszej linijki. spróbuj napisać od nowa
nie zerkając na ten wiersz. no, to dzieła, bo chcę zobaczyć
ten utwór w nowej sukience! bye!

angelika

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • inspiracja: @[email protected] : "Dlaczego wierszyki,  tego nie da się objąć" ;-))     Błogosławieni   Ciągle mam jałowiec wplątany we włosy. Jałowiec kłuje. I zapach jałowca. I nieistotne,  co czuję, tak jak każdy, kto szorstkie ma włosy.   Suche gałązki jałowca — jeszcze walczy, choć śnieg nagiął go w połach. Dziś nikt go już nie podpatrzy, jak kiedyś rósł  prosty do chmur   jałowiec z trucizną mój.   Nie pisz   mój list pisany na kartce włożony w kopertę niezaklejony bez języczka przemycony i nie do właściwych oczów i uszów — trauma na starcie coś co nie powinno nigdy się zdarzyć bezpowrotnie utracone to i tamto co ważne niemiłość własna myśli samobójcze a wciąż nie jestem   Szczęście   Dzieciństwo — rzeźbię w piasku i ziemi zbieram koszyczki koniczynek układam na stole bez listy zakupów bose chwile   nikt mnie nie chce dziewczynka  poszła się bawić misie i pieski wypoczywają w pełnym słońcu   królewnę przeniósł tata  przez zimny strumień rwisty po opadach a więc ?   zupa ogonowa z proszku trochę byliśmy jednak głodni nie lubiłam ziemniaków    
    • @Migrena Miłość jak misterium - jest tu wszystkim: zniszczeniem, bólem, ekstazą, ciszą, tworzeniem ... i to wszystko jest piękne. Opisałeś coś, co jest nie do opisania. 
    • @Roma Pięknie używasz języka religijnego, żeby opisać coś bardzo ziemskiego i cielesnego. Tak delikatnie a zarazem odważnie. Zatrzymuję się, aby poczuć ten klimat, tę intymność. 
    • @Corleone 11Bardzo dziękuję, że tu byłeś. :)
    • Jeżeli ktoś krytykuję, to znaczy znalazł coś, co go zainteresowało. To bardzo dużo w tym świecie bez twarzy, realnych gratyfikacji za cokolwiek.  Słodkie pochlebstwa, z wyjątkiem czasem jakichś rzeczywistych sympatii lub upodobań literackich, to także sprytne strategiczne podejścia pod serduszka czyli wzrost reputacji. To realny świat portalu, niezbyt miły. Wiele razy coś zaboli. Lepiej odejść, jeśli to nazbyt dużo, lub po prostu wybierać.  A w realnym świecie chyba jest jeszcze trudniej, tutaj mamy zawsze czas na odpowiedź, a za opinię "eksperta" nierzadko trzeba zapłacić. Nawet za zainteresowanie, rzut okiem, lajka - wszystko kosztuje. Za terapię jeszcze drożej. Udanych wakacji :-)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...