Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

sąsiedzi z naprzeciwka mają jarzeniówki
rozszarpujące światło w poprzek małej kuchni

w której piją palą pierdolą nie gotują
zjadają wspólne żony kroją mięso blade

a księżyc w pełni udaje świt purpurową
żyłą skroni przeciąga światło pod skórę

w ciepły krwiobieg miasta neonów witryn traktów
przestrzeń dzieląca okna jak za dnia ta sama

pozbawiona kolorytu nowoczesność słów
wymienia poglądy w paśmie czerni radiowa

uroda niewidzialnych charakterystycznych
głosów pozbawionych barw gdzieniegdzie wytycznych

Opublikowano

Czarne,ciężkie,kontestujące klimaty,to coś, przez co każdy musi przejść.Efekt zazwyczaj bywa średni,opis nieuchronnie wpada w banał - jak poruszający film obejrzany tysiące razy.Prawdziwe pisanie zaczyna się od refleksji,koniecznie własnej.Na razie nie widzę.Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ciekawe to, choć pierdolenie - moim zdaniem - zto tu zbyt mocny zamiennik pieprzenia (mowy-trawy)
;)
Drażnią i nie przystają ogólniki (równocześnie będące frazeologią w postaci czystej ;):
nowoczesność słów wymienia poglądy - to niby metafora, ale raczej w kształcie "wora' niż zgrabnej figury poetyckiej.
Czwarty dystych za to nijaki.
Rozumiem, że ciężkość pointy jest zamierzona - i tak niech zostanie.
;)
pzdr. b

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...