Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jezusie mój mentorze i mistrzu, pomóż mi tworzyć,
Niech dusza ma piórem wrzeszczy, kocha, złe niszczy,
Panie z Twoją pomocą sprawiaj bym mógł serca otworzyć.
Wybudujmy Nowe Jeruzalem Miłości w świecie zgliszczy.

Panie zburzmy wieże Babel, wieże niezgody i zazdrości,
Nauczmy ludzi jak się kocha, co oznacza słowo brat.
Pokażmy, że święte znaczy doskonałe z Twojej miłości,
Pokażmy jak Twa miłość a my w niej, może zmienić świat.

Panie, Twoja Armia Sług na Ziemi stoi gotowa w szeregu,
U pasów naszych miłość Twa, za puklerz wiara w Ciebie,
Gotowi my, Dzieci Boże, przybić do złego świata brzegu,
Stanąć twarzą w twarz, z tym co powiedział nie w Niebie.

Baranku Boży stań na czele swoich uniżonych sług.
Poprowadź nas słabych, w ten przedziwny bój.
Panie spraw by Twój lud podźwignąć ten ciężar mógł,
Ja niżej podpisany, proszę, uniżony sługa Twój.

Opublikowano

zdecydowanie tekst przybiera formę modlitwy błagalnej. podmiot liryczny jest osobą głęboko wierzącą, o wielkich aspiracjach. prosi on Jezusa /którego uważa za mentora, nauczyciela/ o dar pisania, tudzież rozwój danej mu umiejętności. chce poprzez swoją twórczość nawracać, wpajać godne chrześcijaństwa idee. tyle odnośnie treści.

po pierwsze forma adekwatna jest do hmmm co najwyżej romantyzmu. banalne, częstochowskie rymy; dosłowność; tematyka już dawno przetrawiona; patos; niestety napisanie tekstu o takiej tematyce w nowy, niekonwencjonalny sposób może sprawiać /szczególnie początkującym, chociaż podejrzewam, że i nie tylko :P/ problem. zacznij pisać miniatury, czytaj dużo poezji współczesnej. życzę powodzenia.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kolejny przykład konstrukcji którą można odczytać na kilka sposobów mimo, że wydaje się jasno określony temat.
Rzuciło mi się w oczy już na wstępie to, że prosił wyższą osobę, kogoś kto się zna na czymś o pomoc, jak dotrzeć do ludzi, tak jkaby pierwsza strofa była błaganiem za innych.
Takie ot moje skojarzenie, że tu wcale nie koniecznie jest sens religijny.
Dla mnie bomba, bo w moim stylu, choć nie zawsze wyrażam go na tym forum ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


doprawdy niekoniecznie jest sens religijny ?

1\ 'Jezusie mój mentorze i mistrzu';
2\ 'Wybudujmy Nowe Jeruzalem Miłości';
3\ 'Panie zburzmy wieże Babel';
4\ 'Gotowi my, Dzieci Boże, przybić do złego świata brzegu';
5\ 'Baranku Boży stań na czele swoich uniżonych sług'

zaledwie tych 5 fragmentów może świadczyć o tym, że podmiot liryczny wierzy w Boga chrześcijanskiego, czyli tekst jest o wymowie religijnej, bo się doń zwraca, wręcz błaga Go.
Opublikowano

No i z tekstami religijnymi właśnie tak jest. Niby stylizować nieco można /na jakiś psalm, modlitwę/, a i tak nie wiadomo potem jak to ocenić. Również uważam, że tekst jest religijny. Nawet bardzo. Zarzuty takie same jak u Mr. Suicide.

Rymy typu "tworzyć/otworzyć" to częstochowa /bez skojarzeń/.

Jedno mnie dziwi - podmiot liryczny mówi o tym, by zburzyć Wieżę Babel. Wieżę "niezgody i zazdrości". Nie jestem teologiem, ale wieża ta miała być chęcią zbudowania nieba na ziemi. Zazdrość? Niezgoda? Raczej chęć zgody i pokoju. Coś mi się tu nie zgadza.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wieża Babel miała być dziełem ludzi którzy chcieli dorównać Bogu, chcieli by wysokością sięgała Nieba. Koniec końców Bóg "zezłościł" się na ludzi przez ich pychę i "wymieszał" im języki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wieże*

Znaczy się materiał by siać ziarno niezrozumienia?

mm dobrze że poprawiłeś Robercie,
bo coś język mi się plącze,
powiedziałabym, że odkrywania
przejmujący wyraz całościowy,
pozdrawiam ciepłoniaście
Opublikowano

odważna tematyka, nie każdy jest na tyle odważny by poruszyć kwestię wiary (nie mylić z niewiarą) w twórczości.
utwór sam w sobie wymaga stylistycznej pracy,
-polecam wiersze ks Twardowskiego jeśli chodzi o podobną tematykę
nie odczuwam 100% religijności:
religijność to dane procedery które spełniają ludzie by czuć się dobrze
-wiara to prosta rozmowa z tym któremu wierzysz.
odczuwam że miało iść w stronę wiary.

proponuję obejrzeć:
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=73940#dol
podjęte bardzo prosto.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czyli Twój komentarz jest zbędny i nic nie wnoszący.
Zastanawiam się czy te 5 000 komentarzy ma podobnie bezsensowny charakter.

a nawet gdyby to mam pełne prawo nazwać rzeczy po imieniu jeśli straciłem czas na czytanie, a niestety staciłem, ale jeśli wymagasz tylko zachwytów pod swoimi wierszami, mogę do ciebie więcej nie zaglądać

pozdrawiam
Opublikowano

Odważny temat i nie zmarnowany.
To jednak jest modlitwa, ale wg. mnie skierowana
nie tylko do Tego co wszystko wie i może.
Ponadto zmienił bym "Pokażmy jak Twa miłość a my w niej, może zmienić świat"
Może:"Pokażmy jaka Twa miłość a my w niej, będziemy zmieniać świat"
Jakoś tak mi bardziej....
Pozdrawiam :) Robercie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czyli Twój komentarz jest zbędny i nic nie wnoszący.
Zastanawiam się czy te 5 000 komentarzy ma podobnie bezsensowny charakter.

a nawet gdyby to mam pełne prawo nazwać rzeczy po imieniu jeśli straciłem czas na czytanie, a niestety staciłem, ale jeśli wymagasz tylko zachwytów pod swoimi wierszami, mogę do ciebie więcej nie zaglądać

pozdrawiam
Znudziły mi się ahy, ą i ehy....
Chce konstruktywnej krytyki, wskazówek, porad a nie zdań: "nie bo nie"
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Czyli Twój komentarz jest zbędny i nic nie wnoszący.
Zastanawiam się czy te 5 000 komentarzy ma podobnie bezsensowny charakter.

a nawet gdyby to mam pełne prawo nazwać rzeczy po imieniu jeśli straciłem czas na czytanie, a niestety staciłem, ale jeśli wymagasz tylko zachwytów pod swoimi wierszami, mogę do ciebie więcej nie zaglądać

pozdrawiam
2. Uzasadnij swój komentarz.
4. Nie komentuj wierszy niedbale, pobieżnie. Jeżeli nie masz czasu, chęci, nie komentuj wiersza.
6. Dodawaj konstruktywne komentarze.


;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka–Dzięki:)–No tego akurat nie wiedziałem, ale tu to tylko, metaforycznie występuje:) Pozdrawiam:)
    • @Annna2–Dzięki–Takie  życzenia zawsze→się→przydadzą. Szczególnie, że jeszcze dalej:) Pozdrawiam:)
    • @Rafael Marius @Wiesław J.K.Dziękuję panowie za odwiedziny :)   @UtratabezStraty

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      O, jaki Lisek Chytrusek - :)   @Nata_KrukDziękuję Nato,  poecie wolno więcej. dziękuję :) @Natuskaa,  :)
    • No cóż. Teraz po latach, kiedy na spokojnie wspominam te pamiętne wydarzenie i w jaki sposób wyszłam z tego cało, to aż trudno uwierzyć, że taki zdawać by się mogło, nieważny incydent, zdecydował o tym, że gdy spadłam na dno, potrafiłam się odbić, wrócić do krawędzi przepaści, podźwignąć ciężar i wyjść na płaskowyż. A co najbardziej istotne, już na solidniejszych zasadach, bardziej wzmocniona i pełna wiary we własne siły, które często omijałam szerokim łukiem.   Rozumiem, że nie wszystko w życiu, idzie jak po maśle. A jeśli nawet, to prawdopodobieństwo, poślizgów i upadków, może być – chociaż nie musi – nader częste i cholernie dołujące. W moim życiu jakoś musiało. Pocieszało mnie to, że inni też nie mają łatwo i lekko, tylko gorzej i trudniej, a niektórzy, są jeszcze bardziej potrzaskani i zapętleni, ode mnie, co dawało pewną dozę satysfakcji.   Paradoksalnie, szczęście innych, także potrafiło podbudować i dać mi cholernie dużo frajdy. Szczególnie w sytuacjach, kiedy na swój pokrętny sposób, próbowałam się do tego przyczyniać. Pomagać kreować szczęśliwe chwile. Chociaż coraz częściej, z odwrotnym skutkiem, niż oczekiwany. Co mnie niestety często zniechęcało, do dalszych tego typu działań.   Tak czy inaczej, zapominałam wtedy chociaż na chwilę, o własnych problemach, zapakowanych w blizny. Wypalały niekiedy mózg, ze wszelkich pozytywów. Mimo wszystko, często starałam się dziękować opatrzności, że tak naprawdę, jeszcze nie jestem na straconej pozycji. Nie dusiłam w sobie pretensji do całego świata i zawiści, że są inni, którym się wszystko układa.   Chociaż… czy ja wiem? Zdarzały się przecież wyjątki, kiedy było zupełnie odwrotnie i ponownie musiałam kupować obiekty codziennego użytku, doszczętnie przeze mnie rozbite, spotęgowaną frustracją, zniechęceniem i zwykłą ludzką słabością. Bywało też, że wychylałam się przez okno i błogosławiłam świat, środkowym palcem.
    • @Wiesław J.K.–Dzięki:)–Ano tak to bywa, w różnych sytuacjach:)–Pozdrawiam:) * @Jacek_Suchowicz–Dzięki:)–Świetny filmik nawiązujący. Szczególnie finał:)–Pozdrawiam:)) * @Marek.zak1–Dzięki–Jak by mógł rzec, pewien maszynista: Różne są koleje życia–Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...