Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

10.014.2008
...{\......._____.....,
...{*.\.....(*~*~*).../}
..{.~.*\....////^^\../~}
..{*....\..(((/.6.6./.*}
..{..*.~.\.)))c..=.)*..}
...{*...*.////'_/~`.~.}
....{~.*.((((.`.`\.*}'
.....`{.~.)))`\.\))_.-: Niech uściska
........`{.(()..`\_.-'`.`:'
..........`)/.`..| Niech obejmie
...........(....\' \
............\....\ .\ Niech przytuli
......_ .__\...| /
......|` `'...``Y;Bo to ode mnie...
......|./``-../../
......`'......|./
...............
anioł jak anioł wysłaniec boży
czuwa, pilnuje - na straży stoi
:):)

Opublikowano

te dwie 6 są dość kontrowersyjnym zabiegiem zważywszy, że przedstawia się wizerunek anioła. świadczyć to może, że podmiot liryczny zwraca się do jednego z wielu upadłych aniołów. oczywiście żartuję sobie :P na poważnie - podmiot liryczny mówi o aniele stróżu /istocie, do której się modli/ czy może aniele /stróżu/ - niezmiernie bliskiej osobie ? budowa wersyfikacyjno - stroficzna mnie przekonuje. podobnie jak i metaforyka oraz tematyka tekstu przedstawiona w - trzeba to śmiało przyznać - niekonwencjonalny sposób. nawet ciekawie.

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


heheh Mister, ty zawsze drobiazgowo,fakt dwie 6, ale dobrze ze nie 3, :):):)
tak mam bliskiego anioła, jesteśmy ze sobą w stałym kontakcie, on mnie broni i dzwoni w uszach:):):)
i tak sie chciałam z Wami zabawić,hehehehe
serdecznie pozdrawiamES
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Anioł zabrany do wykorzystania; szkoda,
żeby tu nic nie robił:))) Już go nie ma!!!!
Zostawiam pozdrowienia:))))
Marusiu, słusznie, niech innych pociesza!!!!
po to są anioły, w końcu, nie mogą byc bez robotne, bo głupawki mogą dostać
:):):)
Opublikowano

ten aniołek kojarzy mi się nie wiedzieć czemu
z witrażem. Aleś się musiała Stasieńko natrudzić, podziwiam
z całej mojej babskiej duszy,
"Niech uściska
Niech obejmie
Niech przytuli
Bo to ode mnie...
"
Dziękuję, dziękuję, dziękuję i wzajemnie,
serdeczności z cmokami
- baba

Opublikowano

no no pomysłowe :) coś oryginalnego na orgu, dobrze że się pojawiło.
A co do Aniołów, to pamiętam jak kiedyś powiedziałem katechecie że nie wierzę w anioły, on wtedy stwierdził stanowczo że nie jestem chrześcijaninem ... tak mi brzęczą teraz te jego słowa w głowie.
pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


dla pomroczności jasnej?
lepiej nie wywoływać, bo sumienie wierna psina- trzyma
:):):) latawcu, niech się męczą ci co lubią pomroczność;))
ja co najwyżej serduszko mogie przesłać waszmościnom

¦ ¦ ¦ ¦ ________ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦ ¦
____ ¦ xxxxxxxx¦ _____¦xxxxxxxxxx ¦
___ ¦ xxxxxxxxxxx¦ _¦xxxxxxxxxxxx ¦
___ ¦ xxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxx ¦
___ ¦ xxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxxxxxxx ¦
____ ¦ xxxxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxx ¦
_____ ¦ xxxxxx xxxxxxxxxxxxxxxxx ¦
______ ¦ xxxxxxx xxxxxxxxxxxxxx ¦
_________ ¦ xxxxxxxxxxx xxxxx ¦
___________ ¦ xxx xxxxxxxxx ¦
_____________ ¦ xxxxxxxx ¦
______________ ¦ xxxxx ¦
_______________ ¦ xxx ¦

serce to, w darze ci daję
niech pamięć w jedno skleja
moją i twoją umaję majem
niech w niej kwitnie nadzieja
*
scmok latawcu coto ich lubisz

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...