Sztywny Pal Azji ("Trylogii" cz.3)

[Greeley Skądinąd]

Gdy Azja popasał w Chreptiowie
spoili go miodem Lipkowie.
Lecz wskutek tych uciech
tak sparły go chucie,
że tyłka nadstawił. Na zdrowie!

[gżegżółka]

A ten Azja miał na klacie dwa śledzie
Więc gdy tylko na koniu przez step jedzie
Nawet najtwardszy Kozak
Bez węchu pada na wznak
Na wiorstę rybami od Azji jedzie

[Duilla]

Na Azji gwałtu dokonali
pal w tyłek mu zapakowali
już syn Tuchajbejowy
nie ruszy nigdy na łowy
choć na koń wsadzić go próbowali.

[gżegżółka]

Azja na palu dobrze się czuje
Ba! Więcej powiem: on za to dziękuje!
Od urodzenia miał wzrost krasnala
Świat lepiej widzi z wysokości pala

[Duilla]

Problemem dla Azji jest oddać stolec
gdy w dupie tkwi jego nieheblowany kolec
i krzyczy tak głosno, tu do mnie psubraty
ja jestem "nadziany" to znaczy bogaty
choć przyjdzie mi chyba na palu tym polec.

[gżegżółka]

Lecz prawnicy szybko wytoczyli Azji sprawę
Bo gdy on krzyknął "nadzianym!" przez usta plugawe
Kilku chętnych (było ich sześć)
Zaczęli Azję szybko jeść
A nadzienie było sztywne i mocno twardawe

[Duilla]

gdyby to podpiekli lub ugotowali
i dopiero wtedy zjesć to próbowali.

[gżegżółka]

Ejże pomalutku chwila chwila!
A może by go wrzucić na grilla?