Michał_Kućmierz Opublikowano 4 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Kwietnia 2008 agresywne żniwa. kilka takich dni w roku ze słońcem. pomarańczowych. spieszyliśmy się by oszukać lato i deszcze. czując głodu soczewkę. potu zmęczenie w porannym kęsie. dziki groch w papierowej torebce. pod lasem. tam przez pole matka biegła w deszczu po ten groch. pamiętam burzę w świecie i w jej twarzy. sennym wydaje mi się to wszystko. zaplątanie rąk w obliczu nagłego światła. błysku. promienia. lęk nadszedł spokojnie. zaskakując sześciennie na metry. zwieszone ciężkim powietrzem drgania traw na łąkach. zieleń ginąca niewspółmiernie do nas widzi wszystko. przetrącone barwniki mylą się kolorem nieba. złamane słowa na wietrze znaczą więcej niż w cieple pewniki. a matka matką. zawsze ciekawa osoba.
Tramp Opublikowano 5 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2008 zatrzymujący tekst przestrzenny wielki plus za zakończenie
Michał_Kućmierz Opublikowano 5 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2008 Oczywiście pozdrawiam, sorry dziecko nie daje mi pisać...
fantom Opublikowano 5 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2008 w części fragmentów wyczuwam spontaniczność - przyjemne to. razi jedna rzecz: "by oszukać lato i deszcze. czując głodu soczewkę. potu zmęczenie w porannym kęsie." bardziej niż inwersja drażni pot w porannym kęsie. jeśli mogę coś zasugerować, to zmianę soczewki, z potu na deszcz (z wcześniejszego wersu). przy okazji pozbędziesz się inwersji, a pot usuń. pozdrawiam:)
Michał_Kućmierz Opublikowano 5 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2008 miernota jakich mało co to ma być ?
Michał_Kućmierz Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2008 No właśnie Michale, skąd jesteś?
Michał_Kućmierz Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Żałosne, naprawdę...
Michał_Kućmierz Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Dzięki fantom za mądry wgląd, pozdrawiam M.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się