Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pamiętasz, jak śmiałaś się z deszczu,
i z kałuż rozsianych przy drodze,
i z nieba, co czoło marszczyło
do kaczek puszczanych na wodzie?

Ze śniegu, co spadał na głowę
z gałązek strącany jak szyszki,
i z mrozu, co w oknach malował
w pejzażu zimowym garść liści.

Jak śmiałaś się ze mnie i z siebie,
z młodości, co nie szła a biegła,
szukając wciąż drogi do nieba,
na drodze co wiodła do piekła.

A dzisiaj twój uśmiech mi na myśl,
już lato dojrzałe przywodzi,
gdy dzieci nim witasz z czułością ,
szukając im wiosny w ogrodzie.

Pamiętam, w zielonej sukience
tańczyłaś jak listek na wietrze.
I choć wiatr od tak dawna już ucichł,
ja ciągle cię widzę w niej - jeszcze.

Opublikowano

"Jak śmiałaś się ze mnie i z siebie,
z młodości, co nie szła a biegła,
szukając wciąż drogi do nieba,
na drodze co wiodła do piekła."

"Pamiętam, w zielonej sukience
tańczyłaś jak listek na wietrze.
I choć wiatr od tak dawna już ucichł,
a ja ciągle cię widzę w niej - jeszcze."

to najładniejsze. Najlepszy wiersz, jaki dziś czytałam.
aż miło zasnąć :)

Opublikowano

on jest taki ... płynący, rytmiczny, super się czyta, aż chciało by się śpiewać.
choć mi też tak troszkę smutno, bo to jednak o przemijaniu też... no ale 'ten on' ciągle pamięta 'tą ją' taką młodą i zwiewną jaka była, i chyba dalej się luubią, i w ogóle...milutko ;)

Opublikowano

pierwsza druga i czwarta strofka dobre
druga i końcówka zdałoby się jeszcze dopracować , bo znacząco odstają
ale generalnie jest płynnie przez co lekko się czyta a i rymy nie przeszkadzają (zwłaszcza w tych strofach o których pisałem powyżej)
pozdrawiam

  • 5 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...