Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dobrze kiedy jest jakaś „Ona”
wyznaczona faktu konturem,
od prawdy odgrodzona uczucia murem,
kolorem ciepłych marzeń wypełniona,
-
dobrze kiedy jest jakaś „Ona”
ćwierć, połowa, lub trzy-czwarte człowieka
i anioł, którego suknia wyobrażeń obleka,
a skrzydeł istota z gęstych fantazji sklejona
-
dobrze kiedy jest jakaś „Ona”
W lustrze żądz i pragnień odbita,
z przyziemności plam obmyta,
w uczuć ramy złote wtłoczona
-
dobrze kiedy jest jakaś „Ona”
przed samą sobą schowana,
z mizerności świata zabrana,
w przytulne urojenia wciśniona
- ocalona.

Opublikowano
dobrze kiedy jest jakaś „Ona”
przed samą sobą schowana,
z mizerności świata zabrana,
w przytulne urojenia wciśniona
- ocalona.


pięknie i tak romantycznie a sens głęboki
najbardziej ujęła mnie ciepłem ostatnia -
tchnie nadzieją
jeszcze wrócę posmakować

serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj Dziękuję Terso, u mnie też tak szarawo- nijako za oknem, ale ciepłe słowo , nawet z ekranu, rozjaśnia :)

nadzieja- często jest nawet podświadoma, ale jest.

Wole nie myśleć co by było, gdyby Jej(zarówno nadziei, jak i Jej od PL-a) nie było...
Pozdrawiam.
Opublikowano

Nie będę się mądrzyć na temat warsztatu bo się nie znam, ale chyba musi być niezły, bo do emocji trafiasz bez pudła. Temat niby wyeksploatowany do cna a proszę, w jak bezpretensjonalny sposób można jeszcze coś dodać. Do pozazdroszczenia - pozdrawiam - Ania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Oj Dziękuję Terso, u mnie też tak szarawo- nijako za oknem, ale ciepłe słowo , nawet z ekranu, rozjaśnia :)

nadzieja- często jest nawet podświadoma, ale jest.

Wole nie myśleć co by było, gdyby Jej(zarówno nadziei, jak i Jej od PL-a) nie było...
Pozdrawiam.

i bardzo dobrze, że nie myślisz, "co by było, gdyby Jej nie było",
przynajmniej umiesz cieszyć się życiem
pozdrawiam "bez zaokiennej szarości":))
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



zapraszam jak najbardziej ;) coś czeka...co prawda coś się rymuje ale i tak czasami bywa.
Pozdrawiam.

wieloznacznie dość Robert pisał
Ona-ta jakże niewyjaśniona
może bym się przyczepiła do
"jakaś"" Ona" " ale tego nie zrobię,
bo zburzyłabym sens wiersza,
Dobrze W lustrze- to miało się łączyć?
cuś tak dopatrywałam,
ps. kreseczeki pomiędzy zwrotkami
to bardziej zabieg upiększający(zdaje się)
dobra to tyle bazgrółów(;-swoją drogą co to za buzia (wyjechałam poza:))

pozdra. ciepła

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Tak to bardzo nieprzyzwoity wiersz :)
    • @huzarcDziękuję bardzo, Masz cierpliwość i chęci do komentowania, podziwiam :)
    • @Alicja_Wysocka Wiersz ujęty w miękkość drobnej, ciepłej deklaracji tęsknoty, podanej z lekkim autoironicznym uśmiechem.
    • może to nieprzyzwoite gdy powiem że stopy w zwrotkach wciąż marzną mi w pojedynkę nie mogąc twoich napotkać   a może to nietaktowne aż tak się naprzykrzać wierszem jak głupia składam ci rymy nie bacząc że łamię serce    
    • Im wiek i zmarszczki bardziej ciebie pochłaniają i gdy byłeś bo musiałeś broić na froncie w sytuacji istnienia wielu ważnych decyzji gdy zamieszałeś w niejednej tutejszej relacji urosła ci karma w nie najmniejszą określoność   Karma ta – jeśli w ogóle jest – rzecz jasna wybitnie i właściwie ciebie oddaje opisaniem jest być może zacnym niezacnym podsumowaniem twojego przepływu energii gdzie tyle naplotłeś ta karma – o ile jest – znakomicie cię ujmuje   Tyle tylko, że przecież nie pamiętasz za wiele nie dałeś rady objąć percepcją wszystkich spraw nie słyszałeś nie widziałeś i się nie domyśliłeś wątpiące otoczenie co do wielu bardzo wielu rzeczy nie zdało ci dokładnej relacji z ciebie i z ciebie w sobie   Nawet jeśli mega mnogo po wielokroć wspominasz nawet gdy czas da ci moc chwil na rozmyślania i być może nawet gdy byłeś tutaj mocno uważny i być może przemyślałeś płynące potoki codziennych zamiarów wszystko to zbudowało twoje wyobrażenie własnej karmy   Wcale niełatwo jest się jednak domyślić i objąć pojęciem wiedz i to, że karma faktyczna i karma wyobrażona absolutnie nie muszą być jakkolwiek tożsame byłoby wręcz czymś niepojętym gdyby takowe były siostro i bratku bądźcie spokojni, macie w tym rozdźwięk   Piękna damo jeśli w swe życie mnie kiedyś zaprosisz skorzystam i wejdę w nie z moim rozdźwiękiem karmy oczekuj więc ode mnie nie najmniejszych niespodzianek nie myśl sobie, że przejrzysz w jedną chwilę nasz efekt może się udać tylko dobre lub złe całkiem zamieszanie   Ludzie słowa podobnie jak ludzie czynu i myśli całkiem nierozważnie igrają z pojęciem karmy dziwne im życia i chyba w sumie nie wychodzą podważają ich nawet urosłe własne ziarna i manifesty im lepsi są w skuteczność tym trudniej ich przeto ocenić w świecie jedynie tylko w dziwnych intencjach nieocennym   Jeśli natomiast czegoś co nazywa się karmą nie ma potraktuj ten wiersz jako tylko refleksyjny żart zresztą generalnie w świecie pytań trudno jest o odpowiedzi rozmyślam więc wiem że nie wiem Więc wiem że nie wiesz Świetnie zdaję sobie sprawę że wszyscy nie wiemy.  Ale czy w ogóle chcemy wiedzieć? Ja chyba już nie chcę.    Warszawa – Stegny, 25.11.2025r.   Inspiracja – Poetka Aniat (poezja.org).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...