Beenie M Opublikowano 1 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 dedykowany czy wiesz że gdyby nie słaba nić już wkrótce wycenialibyśmy perły wystarczyło jedno szarpnięcie by rozsypały się kulki naszyjnika i chociaż chcesz je pozbierać nie wiem czy wypełnimy lukę po tych rozkruszonych na pył
zak stanisława Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 ejże, Beniulu, to nie były petły, skoro się rozkruszyły, lecz zwykłą imitacja, prawdziwa perła( miłość) nie rozkruszy sie, pozdrawiam ciepłoES
Marusia aganiok Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. zgadzam się ze Stanisławą:)) Pozdrawiam:)
egzegeta Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 a ja tym razem nie zgadzam się ani ze Stasią, ani z Marusią:)) wszak tu o perły trzydziestoletnie idzie. I takie można by wycenic i takie ulegają rozkruszeniu ...jak tam cuś;) pozdrówka dla sympatycznych komentatorek no i Pani Beeniulki
a._mrozinski Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 Podoba mi się. Taką prostotę lubię. Arek
Baba_Izba Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 czas dopisze peelce zakończenie wiersza, ładny, pozdrawiam - baba
Marlett_oraz_Sosna Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 Beenie! czy wypełnimy lukę po tych rozkruszonych Rozkruszone perły są lekiem na powstałe luki:)) PozdrawiaMy.
Sylwester_Lasota Opublikowano 1 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2008 nie wiem czy dobrze interpretuję, ale widzę tu związek, który się rozsypuje. jedna ze stron, raczej jest podmiot liryczny, już zrezygnowała, druga próbuje jeszcze walczyć. w tym kontekście perły, nić, wycena, rozpad na pył nabierają znaczeń symbolicznych obiegowo funkcjonujących w języku. druga, bardziej prawdopodobna interpretacja, to, wspomniana już wcześniej, trzydziesta rocznica... której nie było, ponieważ... związek się rozpadł lat temu trzydzieści. pozdrawiam.
Beenie M Opublikowano 2 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 Zak Stanisława i Marusia aganiok Jest coś w tym co mówi Stanka, chociaż o sproszkowanych perłach też słyszałam, podobno leczą, między innymi, serce :) Egzegeta Znasz się Waści na klejnotach, co częstokroć udowadniasz ;)) A.Mroziński Prostota jest nieodłącznym elementem życia, też ją lubię :) Baba Izba Czas nieustannie coś dopisuje, dobrze, jeżeli uczyni to ładnymi zgłoskami :) Marlett oraz Sosna Macie rację, tylko trzeba recepty na odpowiednie dozowanie leku, bo w przeciwnym wypadku, może bardziej zaszkodzić niż pomóc :)) Sylwester Lasota A co powiesz o połączeniu obu interpretacji? :) Dziękuję wszystkim za wizytę i za słowo, pozdrawiam serdecznie :)))
Sylwester_Lasota Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 czyli próba zawiązania czegoś, co pękło przed prawie trzydziestu laty? i niepewność, czy to możliwe? tak też można odczytać :). pozdrawiam.
Piast Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 " Mieć przyjaciela, to jakby skarb znaleźć". Może to o przyjaźni, może to o miłości - nie odnajdziesz utraconych chwil, które wyleciały z naszyjnika życia, nie pokleisz rozdeptanych pereł, bo rozwiał je wiatr, zmył deszcz, zatarł czas. Ale gdzieś tam w sercu na dnie tli się przebaczenie, jest, jest, to mówi nasze drugie ja... A po tylu latach "ciężką jest rzeczą pozbywać się przyzwyczajeń, ale jeszcze cięższą iść przeciw własnej woli" - jak pisał św. Tomasz a Kempis. I powiesz, że można się przyzwyczaić do tego wybrakowanego naszyjnika? Na pewno można, tylko po co? I jeśli przynosi ci w dłoni swoje perły i chce wpleść w te brakujące miejsca to ... spróbuj pokochać, spróbuj, Beenie, chociaż to wydaje się niemożliwe, ale chociaż spróbuj pokochać... Tylko wtedy dowiesz się, czy wypełnicie lukę po tych rozkruszonych na pył... Pozdrawiam i życzę dużo sił i szczęścia w znajdowaniu utraconych pereł... Piast
Beenie M Opublikowano 3 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Można i tak. dziękuję za wnikliwość i pozdrawiam serdecznie :)
Beenie M Opublikowano 3 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ładne to co napisałeś, mądre i do przemyślenia. " Mieć przyjaciela, to jakby skarb znaleźć", to jedno szczęście, a nabyć taki naszyjnik, który będzie pasował do każdego stroju i na każdą okazję, który będzie cieszył oko długie lata, nie rozsypie się i nigdy się nie znudzi, to szczęście drugie. Warto zadbać o oba – tylko wtedy zaznamy pełni szczęścia. pozdrawiam serdecznie :)))
teresa943 Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 Popieram wypowiedź Piasta i życzę szczęścia czy to w przyjaźni, czy w miłości, perła to zawsze perła, nawet rozkruszona czasami leczy, gdy się przebaczy, na nowo odżyje serce... cieplutko pozdrawiam -teresa
Beenie M Opublikowano 3 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ja Tobie też życzę szczęścia, bo tego nigdy za wiele, i też ciepło pozdrawiam :)
zak stanisława Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 Beni, pył perłowy i na maseczki się nadaje, odmładza, no że leczy... też wiem, ale te nasze perłopławy nie leczą tylko się rozsypują cmok
Nata_Kruk Opublikowano 3 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 czy wiesz że gdyby nie słaba nić już wkrótce wycenialibyśmy perły wystarczyło jedno szarpnięcie by rozsypały się kulki naszyjnika i chociaż chcesz je pozbierać nie wiem czy wypełnimy lukę po tych rozkruszonych na pył Bardzo delikatnie, ale i wymownie o niepewności odnalezienia "klucza", który być może wypełni lukę pomiędzy.... Peelce życzę powodzenia... :) Pozdrawiam.
Beenie M Opublikowano 4 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. powodzenie przydaje się na każdym polu, a więc i tobie, Nato, niech go nie zabraknie dziękuję i pozdrawiam
John_Maria_S. Opublikowano 4 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Marca 2008 Ale Benia piękny wiersz strzeliłaś...dawno nie czytałem takiego "życiowego" wiersza. Super to wszystko ci się ułożyło...może lepiej, że sie rozsypało...najgorsze jest to wycenianie. Pozdrówka. Naprawdę....wiersz jest świetny. Taki "strzał" zdarza się raz na jakiś czas...
egzegeta Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 Beenie wiersz niezaprzeczalnie udany tylko te perły - aż trzy razy - w tytule, w czwartym wersie i w ósmym/kulki naszyjnika/. Ja nie tylko tytuł bym zmienił, ale zostawiłbym ewentualnie jedną perłę. Nie wiem czy dobrze myslę. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się