Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przez kryształowe okno
sączy się złocisty napój
słyszę już stłumione kroki
marzeń mych pragnienia

Łyk rozbudza zmysły
senna mara znika
świeca cienie kołysze
w kącie bojaźń przycupła

To tu ścieżki tajemne
kamienie strugą oblewane
drzewa w skałę wrośnięte
śnieg w załomach blady

Wszystko to znajome
supełkami rosy ubrane
dotyk rąk pamiętaja
i spojrzenia łaskawe

Zrywam zasłonę z oczu
by zobaczyć więcej
nie pominąć niczego
co ślad pozostawia

Teraz wiem na pewno
wszystko w nas zapisane
kto odczytać zechce
temu przyniesie radość


[sub]Tekst był edytowany przez zbigniew wilk dnia 22-05-2004 00:26.[/sub]

Opublikowano

Więc jesteśmy jak nagrana w prawieku płyta?
Przepraszam, że tylko tak na temat przesłania. Jednak wymowa tekstu, jakby bez grama nadziei na wolność, zastanawia mnie mocniej niż forma, której mogłabym to i owo zarzucić.

A.

Opublikowano

bladzisz po sladach Zbyszku, szukasz a jednak zrywasz zaslone z oczu?!
"Teraz wiem na pewno
wszystko w nas zapisane" - to jest tak blisko, bo w nas ...
ladny wiersz,lecz trzeba sie zastanowic i pare razy przeczytac (((:
pozdr M+A

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Rozumiem, że przesadziłam, mówiąc o fatalizmie/ determinizmie/ etc.
Może to tylko spojrzenie za siebie, bez patrzenia przed ?

Równie serdecznie jak Ty mnie, pozdrawiam Ciebie. A.
Opublikowano

Mario, sprawiasz mi radość swoją wizytą na mych stronach. Tak przyznaje trochę zamotałem to wszystko, może zbyt mocno, może to przez ten złocisty napój i świece, które zawsze nakręcają mój nastrój. Może odkryłem to wszystko co jest głeboko w nas wyryte uczuciami? Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Macieju, dziękuję za słowa otuchy, tak masz rację, odkryłem to co jest w nas zapisane uczuciami, tylko trochę trzeba się postarać aby to odkryć i przeżyć. Z ukłonami przesyłam pozdrowienia.
[sub]Tekst był edytowany przez zbigniew wilk dnia 24-05-2004 00:09.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...