Maciej_Bacztub
Użytkownicy-
Postów
468 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Maciej_Bacztub
-
Przytrzaśnięte ręce zmieniły ton muzyki. Melodia w grociej paszczy rzucała kamieniami, Nadając charakterystyczny dźwięk łamanym soplom. Co o niej mówią ciche bębny i płaczący śpiew huczących sów? Co o niej mówi Bóg? Zapowiedź trwa... Szum jest nieokreślony.
-
Indywidualizm, czym jest? Błędem postrzegania, błędem poznania I puszką pandory natury ludzkiej, Która zakłada ciemne okulary Tracąc jasność serca, Wpadając w głębię niemocy Działania na rzecz kultu rozumowi. Śmieszne twarzyczki ideologiczne, Mieszanina stylów kreowanych przez globalizacyjny obłęd. Nie łączy się z Bożym Duchem, Świętym Przybytkiem wyzwolenia. Droga do prawdy, czy droga do otchłani? Wybór nie jest prosty! Indywidualizm, to droga do samozniszczenia.
-
Przepraszam Panią myślałem, że jesteś mężczyzną - wybacz. Troszkę nad nim myslałem, ale osobiście w tej tematyce nie czuję się za dobrze,ponieważ najczęściej piszę o innych barwach życia, które mają kolor duchowy. Każde dłonie są geometryczne, więc dlatego użyłem takiego określenia. Pozdrawiam
-
Pytanie – prosty dialog. Mimika dusz tańczących na wietrze, Który odsłania cud wschodzącego słońca. Obłoki kreślą cienie, Zmieniają się w geometryczne dłonie Boga. Manekiny potrzebują dialogu... Rozmowa: - Co powiesz kochanie, kiedy patrzę na Ciebie I widzę, że uśmiechasz się dla mnie? Co powiesz kochanie?
-
Czy dałem Ci kwiaty, ciernie miłości? Pełne goryczy i woni złości. Rosnące w głowie szeptane modlitwy, Mocą proroków, szkaplerzne myśli. Istotą wiary jest Boskie ciało, Zbożowy chleb i krew umiłowana. Zwycięskie ten dzień, zbawienna ofiara. Na duszy chrzest, ostatnie namaszczenie. Witaj chrześcijaninie!
-
Siedzę przy murze – symbol ułomności i ograniczenia. Obok mnie cień mojej walki, Która nie zawsze Daje rezultat zwycięstwa. Króluj mi wiaro i usiądź Na moim ramieniu. Gołębiu nieskalany, Przybytku prawdy, Czysty jak ogień, Który pali się w lampionie Na Eucharystycznym tronie. A ja, człowiek o sercu nikłej wiary Ujrzałem jak prorokuje nam słońce! I upadłem na kolana aby oddać ukłon. Pobłogosław mnie Panie.
-
Witam Mam wrażenie, że mnie nie zrozumiałaś, albo nie interesujesz się naszą religią. Krew i woda została nam zesłana po przez obraz Miłosierdzia Bożego z którego wypływają te dwa źródłą Pozdrawiam
-
Wszystko tak się szybko dzieje, Przemijamy jak cień tracąc życie i Umieramy nim odnajdziemy siebie. Przekładam paciorki, które rozsypały się w ciemnicy. Nawet matka nasłuchuje jak Syn obijany jest pałkami przez Pijanych pychą policjantów i Zbiera do kielicha woń świętych ran. A to wszystko za nas. Doceń to głupcze, istoto niewierna! Pozbieraj paciorki i wyjdź z własnej ciemnicy. Napełnij duszę wodą i krwią, Jako zdrój miłosierdzia dla nas.
-
Wolnomularskie koła zębate, regularne loże. Wysokie Rady panów wszystkich ras. Odrzucili Adonai, tworząc prawa ponad Torą. Miszna, Genara – Talmud bałwochwalczy. Czternastocyfrowy kod dla całej ludzkości, Odciśnięty na prawej dłoni i czole. Masońskie rogi pragną twojej woli. Mijamy się po drodze. Wybrani widzą tylko krzyż
-
Mówisz elektrody... też dobry pomysł,a że nawet lepszy od mojego i mój wiersz nie traci na tym, więc pozwól, że wprowadzę go w życie. Pozdrawiam
-
Cześć Michał. Okres izolacji mam za sobą. Tak jak Ty, żyję w społeczeństwie. Jestem bardzo towarzyską osobą i dlatego nie stronię od ludzi. Tylko mam inne myślenie i poziom kulturalny ,który nie przeszkadza mi w komunikacji. Pozdrawiam
-
Witam Mirku. Jak ja dawno Ciebie nie widziałem. A co z diodami nie tak? Pozdrawiam
-
Każdy na swój sposób obrony. W moim wykonaniu ironia, ale czy dobra, tego ja nie wiem. Ty też ciepło się trzymaj. Dobranoc
-
Witam. Dziękuję Tobie za miłe słowa. Tak dobrze myślisz, ironia i ironia i jeszcze raz ironia. Pozdrawiam
-
Mogę przebywać pośród nich, A jednak z dala. Z braku wybaczenia, Odziali mnie w kaftan. Biała sala, w tłoku mądrych ludzi, Zagubiła klamki. Judaszu popatrz przez moje oko i Zdradź innym, żem ja nie z was. Ogolono mi głowę, podłączono elektrody. Nie, nie uśpicie mnie. Ja, niby ludzki, Narodzony pośród was, Lecz nie w duchu złego.
-
Dzięki Michał. Wtedy miałem taki Twórczy nastrój. Pozdrawiam
-
Teraz wszystko rozumiem. Długi wiersz... taki mi wyszedł. I tak wyciąłem jedną zwrotkę. Przeważnie piszę krótkie teksy. No jasne, że lubię jeździć samochodem. Robię to niemal codziennie. Pozdrawiam
-
Mam nadzieję, że to co napisałeś jest pozytywne. Pozdrawiam
-
Błąkam się po pomieszczeniach, Pełnych pustych butelek. Skradam się do lustra i Patrzę na śmieszne karykatury, O twarzy topielca. Siedzę i medytuję o męskości, Która zapuszcza długą brodę. W wspomnieniach ciągłe monologi, kłótnie o wolność I imiona, poznanych przeze mnie dwunastu świadków. Przecież nie mogę ustać Na piedestale świata, Chodzić po dachach i Wygłaszać orędzia do wygłodniałych hien. Nie mogę powiedzieć, że Jestem nie objawionym prorokiem i Czekam na Boską moc. Kłamstwo, pycha i zatracenie! Zerkam przez wnękę, Wewnętrznej fenomenologii świadomości czasu, Który ukazuje: spowiedź, pokutę i radość. - Precz synu! Nie ty otworzysz wrota i Pisma początku i końca! Nie przeszkadzaj świętym. W nocnej autostradzie świateł, Pędzą błyskawice lamp. Patrzę na ciebie, a ty na mnie. Podróżowałem, by dowiedzieć się, Czy miłość nadal w tobie płonie? Więc proszę, nie mów mi tego więcej!
-
Witam. Dziękuję bardzo i Tobie też życzę wielu inspiracji. Pozdrawiam
-
Purpurowe tupeciki, pod nimi łysiny. Błyszczą się czoła od ukochanego złota. Upadła gwiazda w ich niebiańskich oczach, Które łapczywie zerkają na świat. Słowa zaś, figlarnie bawią się z demonami, By potem pójść z nimi do łóżka. Mirra i kadzidła nie dla czci Boga. Mówię wam! Wszystko to minie, utraci swą moc. Nastanie niebawem, Nastanie jak dawniej – pradawny ład. Sędziwy już wiek, Sądzona już ziemia.
-
Witam Myślisz, że lepiej jest bez tego och... przemyślę to. Dzięki Pozdrawiam
-
Do Amphe-tamina Ale ze mnie gapa. Żeby nie zauważyć literówki. Tak chodzi o promyk. Dzięki za wskazanie błędu. Fikuśny wierszyk - bo ja jestem taki. Pozdrawiam
-
Do Tdk crew Ok. rozumiem Ciebie. Pozdrawiam
-
Do Rumi Cisza charakteryzuje się jak najmniejszą ilością słów – są zbędne