Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tzn system trójstopniowy jest zerżnięty z systemu anglosaskiego. Problem w tym, że, tak jak napisałem wyżej, u Anglosasów jest znakomity system college'ów, czyli zawodowych szkół wyższych. Na uniwersytety idą ludzie, którzy mają ambicje naukowe, a nie szukają przepustki do pracy w handlu, czy PR. U Amerykanów testy szkolne są głupawe, studia są płatne, a uczelnie bardzo zwracają uwagę na działalność - wolontariaty, udzielanie się w szkolnych gazetkach, drużynach sportowych, projektach naukowych. U nas na to nie ma pieniędzy. W Stanach, żeby dostać stypendium uniwersyteckie trzeba się czymś wykazać.
My mamy "socjalizm w edukacji". Mamy gadanie o wyrównywaniu szans, a w rzeczywistości mamy wyrównywanie poziomu zamiast rozwijania jednostek wybitnych. W Stanach jak ktoś nie ma pieniędzy, nie pójdzie na studia. Chyba że wystaje ponad przeciętność, wtedy może liczyć na stypendium. Gadanie, że płatne studia to "nierówne szanse" to bzdura. Równie dobrze można powiedzieć, że fakt, że niektórzy mają więcej pieniędzy od innych powoduje, że szanse są nierówne. Równe szanse byłyby, gdyby wszyscy mieli tyle samo. Przerabialiśmy.
Dobry system stypendialny publiczno-prywatny rozwiązałby sprawę.
Ale nie. My musimy żyć w fikcji państwa opiekuńczego. Państwo wszystko daje, wszystko gwarantuje bezpłatnie, tylko że pieniędzy brakuje, a i tak są rozkradane. Na wszystkich możliwych szczeblach. Nikogo nie obchodzi jakość, włącznie z głupawą większością obywateli. Tak samo ze służbą zdrowia. Nikogo nie obchodzi, że publiczna bezpłatna służba zdrowia pozwala na to, by moja żona zdychała z bólu trzy godziny pod drzwiami szpitala, a jak w końcu łaskawie ją przyjęli, to kolejne trzy godziny pompowali w nią sól fizjologiczną, do czasu, aż lekarz, który ją przyjął, poszedł sobie do domu.
A ja muszę płacić pieprzoną składkę zdrowotną, mimo że z publicznej opieki nie korzystam.
Każdy zakup jest obciążony podatkiem, dochód jest obciążony podatkiem, zdrowie - podatek, emerytura - podatek (bo to nie działa na zasadzie żadnego ubezpieczenia, to jest jedna wielka pomyłka). Zatrudnienie pracownika - podatek, który JA płacę (ZUS), bo jeśli kogoś zatrudniam, to znaczy, że mi się cholernie powodzi i to luksus, a przecież ktoś musi płacić za burdel w ZUS-ie i rolników, którzy w ogóle nie muszą nic płacić. Jadę samochodem - podatek (akcyza), idę się napić - podatek (akcyza), zapalam papierosa - podatek. Gdyby nie kościół dawno by prostytucję obłożyli podatkiem i ZUS-em i załatwili całą branżę.
Powiedzcie mi, co w tym pieprzonym kraju nie jest obłożone podatkiem, i jak to się dzieje, że na nic nie ma pieniędzy? To pytanie retoryczne.

Opublikowano

Dlaczego ma pan racje? A ze służbą zdrowia to się każdemu wydaje, że to bajka i wieli balon, dopóty nie trafi do szpitala. Sam się śmiałem aż ścięgno Achillesa zerwałem i się przekonałem, że to jednak nie bajka a horror. Kładź się na łóżko i leż do Bóg wie kiedy a mi noga gnić zaczyna i kalectwo grozi. Burdel w kraju aż głowa boli a boli i widać nawet, bo wiara w Irlandię i obiecanki cacanki, to przecież kwiaty głupoty. Najchętniej to bym się pozbył narodowości ale nie można.

Opublikowano

Ta równość studiów. Dla wiochmenów koszt darmowych studiów to ok. 300-350 zł za akademik/mieszkanie plus jedzenie. Czyli na starcie są do tyłu, bo nie każdego z rodziców stać na taki wydatek. Rocznie daje to ok 5 tys, czyli znacznie więcej niż wynosi podatek rodziców mieszczucha.

Opublikowano

Wojciechu, jestem przerażony! Ty nie kochasz Polski? Ty obywatelstwa chcesz się zrzekać? To ty może wieczny tułacz jesteś?
Lekarze... Jest wielu wspaniałych, którzy potrafią przesiedzieć całą noc na oiomie i z obrzydzeniem reagują na wciskane im łapówki. Tak, tak - ludzie wciskają łapówki; są tak nauczeni, że jak teraz nie zapłacisz, to za 2 razem mogą być problemy. Znam paru lekarzy, przyjmowanie po znajomości jest powszechnie szanowane. Największym problemem jest to, że aby się dostać do szpitala (np ginekologia) trzeba pójść prywatnie, najlepiej do gabinetu ordynatora, a on już skasuje i poprosi o przyjście w dniu jutrzejszym na oddział, gdzie wszystkie badania będą darmowe. Napisałem, że to największy problem? Bo jest jeszcze taki, że to zachowanie jest nazywane przedsiębiorczością; nawet podczas zażartych radiowych dyskusji nikt z dziennikarzy, czy polityków nie nazwał takiego postępowania złem, a wręcz usłyszałem, że ludzie powinni się cieszyć, że mają tak łatwy dostęp do świetnych fachowców.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • śpiewy szepty rozmowy radość płacz i śmiechy jak poblaski odbicia z tej strony jeziora gdzie ton żaden nie cichnie lecz migoce świeci i zdaje się nie gasnąć nigdy nie mieć końca   niczym w tyglu pasiece gdzie wściekła wre praca a treść nikła przemienia się w jazgot i syki w którym jedno się w drugie stapia przeistacza dyszy dudni bulgoce i gorejąc kipi   wieczorem kiedy słucham odległej twej mowy spokojny choć zmęczony od dnia wrzawy wrzasku słyszę szum w którym ginie wołanie i spowiedź i ten syk sunącego nieuchronnie piasku
    • @Simon Tracy Dziękuję

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Lenore Grey Piękny i co najważniejsze dla mnie... mocno modernistyczny wiersz o miłości.  
    • bławatek chce śmiać się dorzecznie tu dźwięcznie tu tudzież grzecznie a kaczeńce nie chcą się kłaniać tu miłość się musi doganiać bratek zaś kocha się zawzięcie do rak oczywiście pnięciem a Lilie są słodkie niczym miód ożywcze jak to cud jeszcze te Konwalie chcą sobie śpiewać miałczeć i ciepłem dogrzewać jeszcze i róże wołają się na wskroś chcą sobie pachnieć dostrzegać niby coś a Tulipany nie chcą tej nagany za swój byt wybrany zaś Krokusy są złotem przykryte swym żółtym bytem a ten pan co złapał Jelenia szuka kwiatów od korzenia szuka miłości i radości aby się w cieple nosić z wdzięczności bo rodzi się moc dojrzewania taka to ludzka słoneczna mania bo rodzi się duża cierpka moc miłosna jak stokroć z stu proc i jeszcze stokrotka onieśmiela płatkiem zboża się wybiela jeszcze jej futerko zakochało wielki uśmiech darowało
    • Życia gasną jak żarówki. A ja tylko spaceruję po pełnych bólu i zapomnienia. Teraźniejszości Himalajach. Usiadłem pod półką szkieletów. Stąd prowadzą w przyszłość drogowe krzyżówki. Za każdym zakrętem czyha strach.   Trzeba nauczyć się żyć i zdychać jak bezdomny pies. Siedzieć cicho, gdy czeszą pod włoski. Czerpać ostatni dobytek z pustych kies. Wrosnąć jak pleśń w ten krajobraz miejski.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...