Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

chciałem kiedyś zajrzeć w świt słońca
wybierać pozorne drogi bez przejścia
dla pieszych podobno zawsze istniały
łatwe kolacje

rozbieranie przebieranie i bieda
którą klepią po tyłku zboczone
nierówności stały się znośne

liczenie kamieni to ostatnio ciekawostka
ale już tylko pomarańczowe domy stoją
i na coś liczą

Opublikowano

Autor zdaje się chciał ukazać swoje radości
które przykryły się rudymi domami cokolwiek
mają tak w ukrytym znaczeniu to całkiem
nieźle w poszukiwaniach chyba
pozdr. ciepło

Opublikowano

jak nie - to - nie! Można nie lubić cegieł, choć takie "ceglaste" cegły - wypalane -
wszystkimi odcieniami rudości sie mienią!
Domyślam się - dlaczego!( Ona też by nie chciała!)
Też bym wolała; moja pomarańczko, niż; moja cegło!
Baaardzo mi się spodobało to: " nie chę cegieł."!
Wyskoczyła baba z cegłą! łoj, łoj, łoj!
Nie wiem co i jak pomóc, ale chęci, też ponoć się liczą!
Choć dobrymi radami(cegłami) - już piekło wybrukowane!
Rozweselona odzewem -
baba pozdrawia - heej!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Babo ale to nie o pomarańczce jest ino o przemijaniu.

A poza tematem- w moim poprzednim poście nie jest ortograf tylko literówka, powinno być "wrzucę" a nie "wrucę" - to tak apobiegawczo :D

Rozweselam odzewem Babę Pomarańczkę
hej

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...