Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

(ANTY-ZONED) przeczucie słowa


Rekomendowane odpowiedzi

nade mną niebo, flary chmur zmieniające się w potok.
ktoś powiedział: burze trwają piętnaście minut, to jakby
bóg pielęgnował niepokój. kiedyś

stanę się krzesłem, obok przycupnie postać.
a każde słowo będzie dryblującym stateczkiem
na otwartym morzu, wciśnięte w szum. i zabraknie

tchu, powietrze roztopi się, albowiem nikogo
nie obchodzą już piętrzące się kry, szkło nocy,
ten wiersz kolejny dokument natchnienia.

zatem czytaj z linii pochylonych liter, mimiki fraz, pędu
strofek. czytaj uważnie, słowo, da ci wypoczynek.
kapryśnemu oku w następny dzień daj chwilę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodanie do tytułu objaśnienia, to trochę za mało, aby przypisać tekst do tej, czy innej kategorii. Starałabym się raczej przekonać czytelnika treścią, co do jego wartości /to tak na marginesie/.

Co do wiersza – wiele przemawia za tym, by uznać ten tekst za dobry, nie darowałabym sobie jednak, gdybym nie była do końca szczera w swej ocenie.

I tak, mamy tu:

…niebo, filary chmur i potok – zlepek znoszonych słówek.

…dryblujący stateczek - stateczek, to raczej dryfować może, nie zaś odbijać się od tafli wody, czy dna, jak piłka od parkietu.

…stateczek na otwartym morzu.. - niepotrzebne dopowiedzenie.

…albowiem nikogo nie obchodzą… - kazanie z ambony w niedzielne popołudnie – brzmi zbyt moralizatorsko.

…szkło nocy – tu mam zupełnie subiektywne skojarzenie z absyntem ;)

…ten wiersz kolejny dokument natchnienia – i znów, jak w tytule, próba prowadzenia czytelnika na smyczy.

To zaś podoba się /bez dryblingu i otwartego morza, wiec zmieniłam nieco/:

…burze trwają piętnaście minut
to jakby bóg pielęgnował niepokój

kiedyś stanę się krzesłem
obok przycupnie postać
każde słowo będzie dryfującym stateczkiem
wciśnięte w szum

zabraknie tchu a powietrze roztopi się…




pozdrawiam
Aneta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dryblować, driblować «w piłce nożnej i hokeju: prowadzić piłkę lub krążek blisko nogi lub kija, często zmieniając kierunek w celu zmylenia i wyminięcia zawodników drużyny przeciwnej»
SJP
-------------------
(można sobie to wyobrazić jako slalom stateczku pomiędzy falami - mnie się to nie podobało, ale z tego właśnie powodu)
;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



anty-zoned bo w warsztacie nic poza dopisaniem dwóch wersów mi nie napisano, więc jest anty:P
nie ma znoszonych słów, są źle użyte lub niefortunnie dobrane, a "flary chmur" proszę mi pokazać, bo ja nie przeczytałem nigdzie takich "słówek". dryblowanie odnosi się do "słów": a każde słowo będzie dryblującym stateczkiem na otwartym morzu, wciśnięte w szum.
wiersz nie jest podniosły czy patetyczny, dlatego Panie uwaga o kazaniu raczej nietrafna, to raczej taka moda, konwencja użyta dla podkreślenia, że...itp.
co do szkła, to się uśmiechnę, a z resztą mogę się zgodzić;)
pozdry
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dryblować, driblować «w piłce nożnej i hokeju: prowadzić piłkę lub krążek blisko nogi lub kija, często zmieniając kierunek w celu zmylenia i wyminięcia zawodników drużyny przeciwnej»
SJP
-------------------
(można sobie to wyobrazić jako slalom stateczku pomiędzy falami - mnie się to nie podobało, ale z tego właśnie powodu)
;)

fajnie, dzięki, pozdry;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Domysły Monika   A mój kalendarz jest jak najbardziej logiczny (czytała pani - zostawiła pani polubienie), akurat zawodowo nie muszę pracować, jednak: pracuję we własnym mieszkaniu bez jakiegokolwiek przymusu i na własną korzyść - sprzątanie mieszkania, robienie śniadań, obiadów i kolacji, pranie, opłaty - czynsz, śmiecie, prąd, rata, kredyt, abonament i niedopłata, robienie zakupów i drobnych napraw jako złota rączka - to jest praca fizyczna, natomiast: czytanie, komentowanie i publikowanie własnej twórczości - to już jest praca psychiczna, jako osoba z nabytą niepełnosprawnością o umiarkowanym stopniu mogę pracować zawodowo siedem godzin przez pięć dni na podstawie umowy cywilnoprawnej z minimalnym wynagrodzeniem - ustawowym - około trzy i pół tysiąca polskich złotych miesięcznie, jasne: związki zawodowe pewnie by protestowały na moją propozycję, tymczasem: pracując w sobotę i niedzielę - można by te pięć dni powszechnych zamienić na pół etatu bez zmian - wynagrodzenia, jeśli cały etat lub dwa etaty - po prostu: jak najbardziej wolna wola - wolny wybór, ludzie, którzy nie mają żadnego wyboru i muszą obowiązkowo pracować - to z reguły źli pracownicy, celowo pracują wolno, niedbale, chaotycznie i popijają alkohol w ustronnych miejscach, mówię to z autopsji: jestem po trzech zawodowych pracach...   Łukasz Jasiński 
    • ~~ Azylant Marcin - hen - w Budapeszcie - czeka na niego miejsce w areszcie. Partyjni kumple wciąż w obawie, że to się skończy nieciekawie. Wolnością - póki co - się nacieszcie .. ~~
    • Ma i to jak najbardziej, otóż to: zamiana ról, podałem pierwszy przykład - najbardziej logiczny i naturalny - oparty o naukowy racjonalizm, inne opcje są jeszcze gorsze: operacja plastyczna lub zniekształcenie osobowości człowieka, aby posiadał podwójną moralność - to właśnie robi czarna mafia - kościół, inaczej: demoralizuje młodych ludzi, jak można nie być sobą i jednocześnie: jęcząc o miłości - zabijając w sobie seksualność? Taka postawa prowadzi do patologii seksualnych - zboczeń, chorób psychosomatycznych, dualizmu psychofizycznego, łuszczycy intelektualnej i różnorakich egoizmów - tworzy postawy roszczeniowe, niewolnicze i pasożytnicze, proszę pamiętać - ludzie to nie roboty.   Łukasz Jasiński 
    • Wale w tynki dziury kuję, na kobietę zasługuję. Mało myślę, dużo śpię, każda ładna lubi mnie. Wale w tynki, mury stawiam, z dziewczynami się umawiam. Duża siła, prosta gadka, to dla kobiet niezła gratka. Wale w tynki, rury kleję, i sąsiadka też szaleje. Duży biceps, wielka klata, cała wieś już za mną lata. Wale  w tynki, kleję lustra, ja zaś kocham twoje usta. Całe ciało zresztą też, tylko czy Ty o tym wiesz? Walen..tyn..ke ci zostawię, tam gdzie sucha ściana prawie. Jeszcze serce namaluję i na strzałe je nakłuję Walę w tynki, gładzie trę, to domyślisz się, czy nie? Oto i cała jest zagadka, jak nie, ........weźmie mnie sąsiadka!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie wystarczy nic nie robić stać z założonymi rękoma szukać wciąż kasy bez pracy   odzierać z szat ruinować   chcą zobaczyć czołgi jakby za krwią tęsknili   gdzie są czołgi wołają czy…na nie czekają   2.2025 andrew Kiedyś się obudzimy, tak... My
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...