Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ma pan jakiś problem? To, że pan nie potrafi pisać, to doskonale widać, ale do tego trochę kultury. A żegnać to sobie pan możesz, póki pan tutaj sobie wklejasz te rzęchy, to pewnie się spotkamy.
I nie strasz, bo to już paragraf.


panowie! wyhamujcie, po co od razu te nerwy... a w przypływie emocji można jeszcze głupotę napisać, a ta stronka temu chyba nie służy...dystans, dystans i jeszcze raz dystans... ale nie moralizuję, róbta co chceta...:) Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ma pan jakiś problem? To, że pan nie potrafi pisać, to doskonale widać, ale do tego trochę kultury. A żegnać to sobie pan możesz, póki pan tutaj sobie wklejasz te rzęchy, to pewnie się spotkamy.
I nie strasz, bo to już paragraf.


panowie! wyhamujcie, po co od razu te nerwy... a w przypływie emocji można jeszcze głupotę napisać, a ta stronka temu chyba nie służy...dystans, dystans i jeszcze raz dystans... ale nie moralizuję, róbta co chceta...:) Pozdrawiam

W sumie ma pan rację - kolejny typ chce sobie zrobić darmową reklamę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



od co?
do czego?


a dobierz sobie w tym miejscu najbardziej ordynarny wulgaryzm - twoja wola Krzywak :)

Nie mogę.
A swoją drogą powinno już tutaj pana nie być. Akurat będzie miał pan czas znaleźć w słowniku pojęcie "kultura", a gdy pan ochłonie, może coś wreszcie napisze z sensem. A potem już nie będzie się pan musiał denerwować i będzie super.
Ale na razie - ten tekst to kupa, z rozbryzgiem w dodatku.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a dobierz sobie w tym miejscu najbardziej ordynarny wulgaryzm - twoja wola Krzywak :)

Nie mogę.
A swoją drogą powinno już tutaj pana nie być. Akurat będzie miał pan czas znaleźć w słowniku pojęcie "kultura", a gdy pan ochłonie, może coś wreszcie napisze z sensem. A potem już nie będzie się pan musiał denerwować i będzie super.
Ale na razie - ten tekst to kupa, z rozbryzgiem w dodatku.


Czyli Krzywak mam rozumiec , ze mój tekst to tyle co ty i....to w dodatku ty Krzywak z rozbryzgiem! :)))))) Dobre sobie.
Opublikowano

Nie mam watpliwosci - MR. Krzywak - ma duzy problem ale z samym soba: jakies odwolania do admistratora, jakies marzenia o portalu i dziale Z, do ktorego maja miec dostep tylko "doskonali". Panie Krzywak - pan ma jakies marzenia - wporzadku - ale niech pan tych marzen nie probuje innym wciskac na sile. Zachowuje sie pan jak dzieciak w piaskownicy. Niech sie pan nad soba zastanowi. Za chwile pan przejdzie do czystek rasowych, a potem do obozow koncentracyjnych. Jesli cos pana boli niech sobie pan da siana. :)


pzdr. Wojtek

Opublikowano

A świstak siedzi i zawija…
Panowie, macie przecież prywatne wiadomości do dyspozycji, chyba nie potrzeba wam publiki, by dokończyć ten spór?



A propos tekstu…
Rozumiem, ze autor prostotą przekazu, chciał dobitnie dać do zrozumienia, jak ciężkie potrafi być życie. To wiemy niemalże wszyscy. Nie cieszy mnie to, bynajmniej. Nie znajduję jednak uzasadnienia dla, aż tak prostego przekazu – jakbym czytała wiadomości w gazecie, czy portalu informacyjnym. Owszem, forma reportażowa sprawdziłaby się w tym temacie, ale to zupełnie inny model, niż ten który Pan zastosował. Poezja ma to do siebie, iż nie przybiera suchych form narracyjnych, opisowych, etc. Pozwólmy czytelnikowi na własną interpretacje tekstu, bez wykładania mu przysłowiowej ‘kawy na ławę’.
Konkludując - cieszy mnie Pańska wrażliwość na zło tego świata, tekst jednak zaliczyłabym do zbioru czysto informacyjnego.

pozdrawiam serdecznie
Aneta

Opublikowano

Milkar - a toś wymyslił :))))

Bezdomny - te pańskie wywody są nudziarskie. Problem w tym, że czy pan, czy też Milkar nie potraficie napisać tekstu poetyckiego, a potem macie pretensje do całego świata. "Kupa" to dobre słowo jak na twórczość dla takich jak wy "artystów".

Aneto - w privie żaden czytelnik nie zapoznałby się z bzdurami, jakie oponenci wypisują. Co mi z tego, że Bezdomny wyśle tylko do mnie własne przemyślenia dziejowe - pochichram się ja i tyle. A tak zabawa jest publiczna, a w dodatku pomaga wyrobić sobie zdanie o inteligencji interlokutora. I to też jest ważne.
I ma pani racje - wiersz jest tak tendencyjny, że aż boli, ale jak zaraz zaczną panią wyzywać, to chyba nie powie pani - no, w porządku. Chłopcy lubią sobie zrobić ksywkę i grac twardzieli w internecie -ale co na po tym?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


łamie pan nie tylko regulamin
trochę rozsądku by się przydało zademonstrować, choćby z racji "wieku"
zgłaszam do administracji złamanie regulaminu
b


rozumiem zlamanie regulaminu, ale nie moge pojac dlaczego pan panie Bogdanie - juz drugi raz powoluje sie na "wiek". Raz - wszyscy jestesmy tu anonimowo. Dwa szacunek nie nalezy sie z racji wieku tylko z racji postawy i przykladnego zycia danej osoby. Czy starosc jest zasluga? To czynnik niezalezny. Wyrozumialosc i madrosc - to tak. Pan Krzywak jednak jesli jest w podeszlym "wieku" - to tym bardziej trzeba mu wspolczuc. Czy mozna szanowac kretyna, ktory w dodatku jest uparty i zadaje ciosy ponizej pasa? - Zupelnie teraz abstrahuje i nie mieszan tego zdania z postawa pana Krzywaka oczywiscie. :)


pzdr. Wojtek
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


łamie pan nie tylko regulamin
trochę rozsądku by się przydało zademonstrować, choćby z racji "wieku"
zgłaszam do administracji złamanie regulaminu
b

Panie Zdanowicz, proszę poczytać na stronie Wikipedii :

pojęcie trollizmu i trolla , a przekona sie Pan , ze do zadnego złamania regulaminu nie doszło. Tylko tyle celem uświadomienia Pana drogi wyrocznio.

Milkar

ps. Szkoda , ze Pan nie reaguje z taka siłą wtedy , gdy pan Krzywak obrzuca "kupami" uczestników tego portalu. Czyzby zadziałała u Pana kolesiowska moralnośc.
Gdyby cos Pan nie za bardzo rozumiał to proszę poczytać wpisy Krzywaka pod moim wierszem "Reanimowane portrety" , pod wierszem "Lament" Pana M.Rakoskiego, oraz pod wierszem "Wiosna" Wojtka Bezdomnego.

Bez odbioru
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ban za to i za inne.

Bye.

a.

naprawdę? :-(
szkoda, bo przynajmniej jego wpisy na dobry humor można było sobie poczytać ;-)))) tak "lotnych ;-)" wypowiedzi dawno nie było, mnie powaliło "kupa z rozbryzgiem = Krzywak z rozbryzgiem" --> nie po prostu teskt na poziomie...13 latka.. ;-)

pozdr.
Opublikowano

Po pierwsze - nazwanie wiersza (czyli tekstu) "kupą" to nie jest wyzywanie i tym samym obrażanie użytkownika.
Po drugie - "Z" jest głęboką wodą i niech tak zostanie. Jeżeli mamy możliwość trzymać się "ostrzejszej" krytyki, niech tak zostanie.
Po trzecie - nie będę każdemu debiutantowi pisał obszernych wykładów - dlaczego nie. To mogę zrobić w warsztacie lub w debiutach (gdzie zresztą miejsce debiutantów).


I tyle w temacie.
Każde złamanie regulaminu zgłaszam do 2 sekund.

Opublikowano

::::)))) ...tak jak sądziłem kółka wzajemnej adoracji...
Mam na na takie dysputy komentarz:
Śmiechu pełne uszy
Żalu pełne usta
Siły kawał tuszy
A dojrzałość pusta...

Pani Aneto w podstawówce drażniły mnie teksty typu:
Co poeta miał na myśli? żadna sztuka używać przenośni ale czy trzeba? można wyrażać myśli wprost ,po prostu inny styl pisania a poza tym nie wszystko jest kierowane do jednego typu nazwijmy to profesjonalnych wrażliwców ale czasem zwykłych uczuciowych ludzi,nie wszyscy patrzą "szkiełkiem mędrca".
{komentarz dotyczy komentarzy a nie wiersza}

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie widzieliśmy się ile? To ona by musiała powiedzieć. Oczywiście wszelkie sztampowe wyznania, w stylu "Nie mogłem przestać o tobie myśleć...", sobie darowałem - niczego w życiu nie znosiłem gorzej niż wpisywania się w jakiś archetyp, spełniania czyiś założeń, jakichś wyobrażeń mnie, nawet tych pozytywnych. I tutaj, konwenanse romantycznego, kruchego kochanka z anemią, zostawionego u bram dorosłego życia wolałem sobie darować, z szacunku do samego siebie, jak i do niej. Wyczuwałem, jakby ona również dzieliła moją niechęć do archetypów, może to mnie do niej podświadomie przyciągało. Zdarzało mi się prowadzić z nią rozmowy przed snem, zwierzałem się z wszystkiego co aktualnie ciążyło mi na sercu, czy na żołądku, ona kołysała mnie nogą na nodze, a ja usypiałem się własnym słowotokiem. Ale jak to jej powiedzieć, i po co? W takich momentach naprawdę zaczyna się odczuwać jakim skazaniem dla ludzkiego charakteru jest mowa. Nie mogłem znaleźć słów ani celnych, ani w ogóle jakkolwiek przydatnych, musiałem pozwolić ciszy, poezji momentu zagrać to, co chciałbym usłyszeć, w końcu w ciszy zawiera się już każdy wybrzmiały dźwięk, a wprawne ucho znajdzie w niej dokładnie ten, którego oczekuje. Ja niestety byłem zbyt zajęty, aby słuchać, dla mnie cisza nie była brakiem odzewu z jej strony, była brakiem mojego głosu. Czy to narcystyczne? Może nie w tym przypadku. Bo i ona to dobrze wiedziała. Kolejny raz poczułem jakby kolejną linię porozumienia, wspólną zabawę, improwizację na cztery dłonie na tych samych klawiszach, szum wiatru biegający od mojego ucha do jej i z powrotem. Ona również szukała się w ciszy. Dojrzały kasztan upadł z głuchym łoskotem na ziemię, gubiąc się w trawie. Poczułem ten sygnał, po tym spotkaniu wiele razy jeszcze słuchałem kasztanów, lecz nigdy nie mogłem powtórzyć tego uczucia. Wydało mi się, jakbym usłyszał w tym uderzeniu wszystko co chciałem usłyszeć, a zarazem wszystko co chciałem wyrazić, że ona równie to czuje, że ona wypadła z łupiny, i że ja się przed nią obnażam, nie musiałem już więcej słuchać, nie musiałem już więcej mówić. Choć wiem że ona również to czuła, nie miałem czasu zobaczyć tego w jej twarzy, wstała wspierając rękę na moim kolanie i odeszła. No tak, w tej chwili to już było oczywiste.
    • Wilk z lisem walczył. Lis chytrzył, wilk wilczył.   Oboje cierpieli. Bój zarazem skończyli. Na honor się wypieli!  
    • jest lato ciepłe filiżanki z kawą kwitną pod altanką mruczy kot pod wersem pies szczeka biednie ale z honorem
    • zapach skóry w skrzyżowanych ramionach łączy żelazo  z drewnem co wydaje się niemożliwe pragnie być spoiwem w skrzyżowanych ramionach zapachu skóry słowie uwięzionym   dobrze że wiatr nie słucha wciska się w szczeliny czujesz jak mocno spaja oddalone skały?
    • pragnę lektur na świeżym powietrzu &nbsp oderwana od wszystkiego czytam lasu wytrułam się z trawiastej górki  boso w prostej białej sukience  odbijam lekko dłońmi o jak dobrze    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...