Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stara pomarszczona od słów Żebraczka,
zatonęła w śmietniku myśli o królestwie.
Obok w jednym z kontenerów na śmieci,
Mruczał szary kot o chichocie jaskrawym.

I przyszły dzieci by drzeć kota na strzępy.
Kot jak to kot,
za nic wziął darcie dzieci.

Początkowo- chwilę po,
przypominał kartkę papieru w stu częściach.
Celuloza jednak zlała się w jedno,
Kot stał się plastyczny.
Dalej to działo się jak przy wypale ceramiki.
Gdzie piasek ulega zeszkliwieniu.
Powrócił do swej poprzedniej formy,
dopełniając się uśmiechem.
Był jeszcze twardszy niż poprzednio.

Przeszedł do śmietnika Żebraczki.
Uścisnął jej dłoń swą kocią łapą.
I wyznał, że jest przebranym człowiekiem.
Zauroczyła się jego oczyma.
Pocałowała go w pyszczek.
Podarowała zdechła rybę.
On za to odjechał MPK.
Oddał sierść na skupie włosów.
Za pieniądzę.
Był już tylko Żebrakiem,
Wcześniej był nawet i kotem.
Powrócił do Starej Pomarszczonej od tęsknoty.
Kupił jej pulower i dom.
W nim oboje włożyli korony.
On stał się Królem a ona Królową.
Ich dom zamkiem o siedmiu bastejach.
A dzieci, które go darły,
Stały się śmieciami,
huśtającymi się na śmietnikach

Opublikowano

Stylistyka wiersza taka jakby owy tekst pisało dziecko. Ale to właśnie najbardziej mnie zaciekawiło
w nim. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


też bym odkupił. licytujemy? ;).
ok - proponuję jaką jednostkę monetarną poezji - zwrotkę albo wers
ok?
wers to część groszowa
zwrotka - to część złotówkowa
rym - w zwrotce liczony w ten sposób - (ilość rymów) daje wartość jednostki zwrotkowej

np.
[...]
Stara pomarszczona od słów Żebraczka,
zatonęła w śmietniku myśli o królestwie.
Obok w jednym z kontenerów na śmieci,
Mruczał szary kot o chichocie jaskrawym.
[...]
= 1 zwrotce (równa się jednej zwrotce)

ale
[...]
Stara żebraczka od słów pomarszczona
zatonęła w śmietniku myśląć o królewnie
Obok niej śmieci prawie cała tona
myśli prawie królewna - żebraczka pewnie
[...]
= 2 zwrotki (2 rymy w zwrotce)

i jeśli autor pozwoli i dobije targu to możemy
się zabawić za poetycką monetę, co, Ty, na to Sylwestrze?

MN
Opublikowano

muszę sobie przemyśleć Twoją propozycje, Messalinie. bo jeśli wersy, to grosze, a strofy to złotówki, to jedna strofa, sto wersów ;), a rym podwaja... no i chyba się pogubiłem... ale jeśli autor się zgodzi... a tak na marginesie, to znając Twoje możliwości, masz już pomysł, albo nawet gotowy wiersz, przynaj się ;). tak czy siak, narazie czekamy na autora :). pozdrawiam.

Opublikowano

Do Messaliny Nagietki, chciał bym się zapytać dla czego zmarnowałem tytuł i dla czego wiersz jest zły, może pani nie odpowiada poprostu konwencja i forma wiersza... nie trzeba używać rymu by pisać wiersze z resztą każdy to wie. Oczywiście dziękuje za krytykę ale chciał bym usłyszeć więcej,dla czego go zmarnowałem?? odpowiedz taka jak pani jest nie uzasadniona jakąś dłuższą wypowiedzią, być może chodzi pani tylko by krytykować? Lecz by krytykować trzeba umieć to robić z klasą a nie jak pani tandetnymi chwytami.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Obok znanych form w poezji klasycznej, brachykolon również zalicza się do niej (wyrazy jednosylabowe).   W korzystaniu z notatnika, nie widzę nic złego i nie rozumiem, dlaczego wspominasz o informatyce. Ta, napewno jest inna? (może to złe określenie) Nie wiem, co mam napisać — może to, że nauka, imho opiera się na metodzie prób i błędów, dzięki którym budujemy jej bazę. Czy ludzie upodabniają się do automatów, nie mnie jest to oceniać. Natomiast wiedza zawsze się przydaje, zwłaszcza w tym przypadku.   Dziękuję i pozdrawiam.  
    • @Rafael Marius teraz zimą wykorzystuje czas na dom:)
    • @Alicja_WysockaTo ciekawe, co piszesz, bo ja też najczęściej piszę w nocy. :) 
    • Jestem wyszczerbiną Szczerbca, piórem husarskiego skrzydła i chłopskim kołtunem.   Zaściankowym obrazkiem i magnacką sztukaterią.   Chatą z sosnowego drewna i ruiną dworu, obrosłą ciemnym mchem.   Dymem huty i sianokosami szumiącymi świętojańskim czerwcem.   Jestem chłopskim oporem i butą szlachciury; męką Łyskowskiego i złotą ramą Czarnej Madonny.   Dzwonem Zygmunta i wielkopiątkową kołatką.   Żelaznym słupem wbitym w wody Odry i nostalgią za Kresami.   Pomrukiem śpiących rycerzy w granitach Giewontu i żołnierzami wyklętymi, złożonymi w brzozowym gaju.   Płonącą barykadą i kamieniami rzuconymi na szaniec, obok bruku, gdzie spadł fortepian Chopina.   Prawem i nieprawością. Krzyżem przydrożnym i karczmą zajezdną.   Słowem poety i przekleństwem ulicy.   Karabelą u pasa i wytrychem w kieszeni.   Arytmią i dystrofią, oddechem zrywu, przesuwaniem granic, wiarą w wieczność, nadzieją na dobrobyt.   Jestem modlitwą malowaną na dnie źrenicy, o to, aby nie patrzyła na grzech.   Ułańską fantazją i dulszczyzną kamienicy.   Szarzyzną równin opadających mgławicami smutku i barwnym kobiercem łowickiej wycinanki.   Szelestem leśnego igliwia i asfaltowym zapachem dworca.   PGR-owskim blokowiskiem i szklanym archipelagiem Mordoru.   Fotografią Pałacu Saskiego i grobem niejednego nieznanego żołnierza.   Manuskryptem wykłutym na pergaminie i krzywym napisem spreju na wagonie.   Kosą, strzykawką, pługiem odwracającym ziemię przodków.   Jestem strzałem w potylicę, katorgą, szlochem niedoli, tęsknotą za ojczyzną.   Jestem ukąszeniem wszy w miejscu orderów i wygodą emigracji.   Pejsem chasyda i wąsem sarmaty.   Dębowym borem smutku i jeziorem wakacyjnego szaleństwa.   Ławką w parku i obozową celą.   Hejnałem i popiskiwaniem tramwaju.   Niezłomnością Kordeckiego i piętnem niejednej zdrady.   Krwią, czasem ostatnią, sierpem i młotem u drzwi, szkiełkiem zieleni i różowymi okularami na sercu.   Sierpniową ciszą upału, która dudni dzwonami na kościelnej wieży.   Maską spawalniczą ojca i skradzionym zegarkiem dziadka.   I jestem pocałunkiem, który wypełnia usta kobiece w grudniowym świetle ulicy. Po wieczność.   Jestem tym wszystkim, z czego mnie zlepiono.   Czas ulepił mnie krwią, ziemią i pamięcią.    
    • @Berenika97Dziękuję Bereniko, mnie się chce najbardziej pisać w nocy.  Całe frazy ustawiają się w kolejce do zapamiętania, a ja je przestawiam, zamykam, wywalam, wyłażą jak niegrzeczne dzieci z łóżek, jak te plotki którym chce się pić nocą - z piosenki.  Muszę wstać, dać im atrament do picia, znaczy zapisać.  I tak się rano budzę i patrzę, jak wygląda to coś, z niczego. Serdeczności dla Ciebie i podziękowania :)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...