Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
biedronce modelce nie z tej ziemii

golgota czasu
podróż miłości każda
inna popija łyk herbaty
nieunikniona tęskni odrobinę
marudy ogląda się
za i przed

poranek i ptaki czarne
całą chmarą a czasem
jeden przykucnie na
brzegu dachu zahaczając
dziobkiem w rogu
rynny

małe przyczepiają się
zlatując po linii prostej
w błoto myśląc a potem
czyszcząc swoje skrzydła
leśne wojaże, zabłąkanie
tajemnicy

z apetytem kruchych pazurów
wydzierających to co niezrozumiałe
ciągłe roztacza się ciepło cicho
i szeptem skraplają strużką
wąskich piór wypadających
w popłochu a to nie tak
odwiecznie

idziesz w swej kropce

wszystko co mam to życia
dar bo w sen nie trzeba wierzyć
a zasnę jak co dzień obudzę
półmrok jeśli będziesz przy
jak dziś biedronkę drobinę
poruszyłeś

ciekawe czy swoją mam
z tyłu gdzieś schowaną
na potem nie ma nic tylko
obecnie piszę do
kończyłam ogryzkiem
rzuciłam i co potem?

na dole z lampionami
zgrabuje pozostałości
wyczołguje wszystkie
pigwy z pomiędzy suchych
ramion tylko oberwane
dwa

jestem tam gdzie jestem

24/25.09.07r.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:) dzięki szachrajko
za obecność
ano co poradzić jak się
tak jej ułożyły
jeden ślad
a pchełka zasmakowała
widzę
pozdrawiam ciepło
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ewo Tobie również
dziękuję za obecność,
moja enetroza
może chorobowa;)
a poza tym to wrzuciłam
starego piśmienniaka
bo nowe nie idą jeszcze
czekają
pozdrawiam ciepło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @wierszyki Nie pamiętam już tych czasów…
    • @Klaudia Gasztold To jest wiersz, który rodzi się z bezsilności i tęsknoty, to czuć od razu. Tekst przemawia z wrażliwością filozoficzną, mące sobie wyczucie metafory i intuicję. Najszlachetniejsza w nim jest uczciwa melancholia - nie nachalna, nie patetyczna, tylko cicha, pytająca.
    • Drodzy Rodzice,   "Zbliżają się Andrzejki, dlatego serdecznie zapraszamy uczniów klas I–IV na zabawę andrzejkową, która odbędzie się w naszej szkole w czwartek, 27.11.2025r.! 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W programie przewidziane są:  zabawy taneczne na sali gimnastycznej,  pokaz mody magicznej — zachęcamy dzieci do przebrania się za czarodziejów, wróżki, czarownice i inne postacie ze świata magii,  andrzejkowe zabawy i wróżby w salach,  pudełko z wróżbą dostępne będzie na korytarzu dla wszystkich chętnych."   Z dziennika elektronicznego \     A co to jest świat magii?   Kiedyś był zwany bajką, fantazją, krotochwilą, gawędą, klechdą, sagą,   z niej morał, by zrozumieć tajniki serc i wartość:   kot w butach chwalił wierność, konszachty z diabłem — mag zaś.            
    • Mój umysł jak pole bitwy, dawno zakończonej i sromotnie przegranej - po obu stronach wyniszczonej półkuli.   Moje myśli jak kruki, krążą nad pobojowiskiem poranionej głowy, wyczekują cierpliwie i żerują na zgonie kolejnej nadziei.   Nie idzie odejść w spokoju na przeklętej ziemi W nie honorowej walce uczuć zhańbiony Wydaję tysiąc ostatnich dechów Po tysiąckroć powtarzanych w widmowym oddechu.   I nie ma odrodzenia,  toczę tę samą bitwę,  zmieniam taktykę, ustawienie wojsk - na nic Gdy rezultat już ustanowiony -te same ciosy padają, tak samo ranią i zabijają.   I tylko nie pogodzony duch Uparcie prowadzi zbroczone krwią ciało - po bezkresnym bojowisku Nad którym kruki tylko czekają.    
    • @Migrena  też mi się wydaje, że w najbliższym czasie te wszystkie atrakcje, przynajmniej w naszym państwie z kartonu, są niemożliwe do ogarnięcia, przy takich narzędziach jak JPK CIT (niebawem obowiązkowy) JPK VAT + KSeF, podatkowo będą mogli zaorać każdego, jeśli ktoś prawidłowo zepnie te platformy i im systemów nie wywali od czerwonych świateł, tylko jakoś nie widzę tej armii oraczy, póki co, w mojej dzielnicy ktoś umowy nie przedłużył na wywóz śmieci z miejskich koszy i się walały miesiąc po trawnikach roznoszone przez podmuchy i kruki z wronami, na razie, zakładam wersję optymistyczną, pt. „gówno chłopu nie zegarek”, a co będzie, to się okaże, być może i przydział połowy kilograma wołowiny na pół roku, pod warunkiem 3 donosów na sąsiadów, którzy ośmielili się nie dochować terminu zezłomowania samochodu spalinowego

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...