Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wybaczcie, ale ja drogą BlackSoulki chcialem się z Wami podzielić swoją radością - dobiłem 1000! Pół roku już orgowiczów męczę swoimi wypocinami. Wszystkim dziękuję za wyrozumiałość, wszystkie opinie pod moimi wierszami i przyjazną atmosferę. Co tu dużo gadać - zżyłem się z orgiem, czyli z każdym, który tuaj publikuje i pośrednio miał/ma/będzie miał ze mną wirtualny kontakt. Jeśli kogoś kiedyś zraziłem do siebie, przepraszam i wyrażam gotowość odkupienia win przy dobijaniu kolejnego tysiaka :)

\_/ - Dziękuję jak nie wiem co.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Już niedługo zima a więc pójdzie z górki
i nim się obejrzysz będą cztery czwórki
lecz nim to nastąpi trochę czasu minie
więc chcę abyś wiedział o tym, że w Szczecinie
ktoś śle Ci życzenia pogodne i szczere
byś dalej rozwijał org- ową karierę
a w drodze przez życie nie brakło Ci siły
i żeby się wszystkie marzenia ziściły.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak to jest, kiedy ja ja z Pana poety, w pana poetę 2, zmieniam się niestety, i nie ma tysiączka(:


Moja odpowiedź zabrzmi – „Niestety
nie skonsumuję tych jaj poety
bo podejrzewam, ba ja w to wierzę,
że niejadalne, oraz nieświeże”
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak to jest, kiedy ja ja z Pana poety, w pana poetę 2, zmieniam się niestety, i nie ma tysiączka(:


Moja odpowiedź zabrzmi – „Niestety
nie skonsumuję tych jaj poety
bo podejrzewam, ba ja w to wierzę,
że niejadalne, oraz nieświeże”

może razem zabrzmią sklejone
i zalepią serce skrwawione?
niech o tym już Bóg decyduje
tysiączek - nie dwa przeto XXX!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak to jest, kiedy ja ja z Pana poety, w pana poetę 2, zmieniam się niestety, i nie ma tysiączka(:

a potem będzie 3 i 4 ?
uparł się pan na tego "poetę" niepotrzebnie, nie pasuje po prostu.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Z takimi deklaracjami ostrożnie, bo się można nieźle wykosztować ;)

Osobiście to "zdrowie Pancolka" piwkiem, nie winem
przy najbliższej okazji (czyt. gdy tylko będzie piwko) :)

Pozdrawiam.

PS. Hehe, a ja tu 2 lata z przerwami i ledwie trzy setki przekroczyłem ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak to jest, kiedy ja ja z Pana poety, w pana poetę 2, zmieniam się niestety, i nie ma tysiączka(:

a potem będzie 3 i 4 ?
uparł się pan na tego "poetę" niepotrzebnie, nie pasuje po prostu.

nie, poprostu zagineło mi hasło do pierwszego, i muszę alternatywnie, no cóż, krzywiak, to też nie pasuje,pozdr
Opublikowano

BlackSoul; Pancy prawie jak Pansy ;p Nie pogniewa się? ;D Dziękuję i stukam \_/ soczkiem!
Mam jabłkowo-wiśniowy, starczy?

Panie Poeto; nie liczba najważniejsza, tylko utwory :) Tysiaczkiem się podzieliłem tylko, żeby
powiedzieć, jak bardzo Was wszystkich lubię ;)

Rafale; naprawdę Pancolek nie godny takich słów. On w tyle daleko za debeściakami :)
Herbatka tak samo ważna, jak i obecność. Jeśli mamy być grubymi rybami, to we
dwóch - ramię w ramię! Dzięki, że wróciłeś na razie ;)

Arielu; bo ja bardzo lubię komentować i codziennie jestem na orgu - nie wszyscy mają
taką możliwość. Czytałem Twój wiersz i mam nadzieję, że częściej zaczniesz
zaglądać :)

Henryku; dzięki ogromniaste! Pancolek wzruszony, radosny! Wierszyk sobie zapiszę, bo
robi wrażenie. Miło jak nie wiem co :)

Tomku; dobijesz i do 10000, jeśli Ci się na orgu spodoba :) Ja zachęcam do komentowania i
pisania. W razie czego postaram się wpaść do Ciebie!

Jolu; jaka ona tam owocna ;) Dzisiaj już dużo miłych słów od Ciebie usłyszałem. jak się mogę
odwzięczyć? :)

Kebbabku; po prostu codziennie zostawiam parę komentów od kliku miesięcu, stąd taka
liczba. Powinienem się pohamować, bo wierszy znacznie mniej, ale cóż...
lubię zostawiać parę słów przy wierszach, które czytam :) Dzięki wielkie
za zdrowie, a piwo... jak tylko się spotkamy, postawię ;]

Judytko; zależy kiedy. Dla mnie to była dobra okazja do podziękowań :)

mariannko; oby kolejny tysiak był dużo bardziej pożyteczny niż 1! 14-stkowego szczęścia i
i pomyślności także życzę :)) Dziękuję mocno za ciepłe slowo - bezcenne!

DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM!

Marcin Chruściel

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a potem będzie 3 i 4 ?
uparł się pan na tego "poetę" niepotrzebnie, nie pasuje po prostu.

nie, poprostu zagineło mi hasło do pierwszego, i muszę alternatywnie, no cóż, krzywiak, to też nie pasuje,pozdr

Nie szukają tam pana na NF?
Opublikowano

Pancolu, tysiac, to pod innym nickiem widac dziaąleś wcześniej, bo ja jestem od 2002 i nie mam tysiąc a może mam? nie liczyłam w każdym razie w szufladzie uzbieralo się niezłe tomisko, Gratuluje za skrupulaatność- między innymi, heheh-
pozdrawiam kielich w dłoń, za zdrowie Pancolka!!!
ścisk-am ES

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wszystko jebło. Nie runęło – roztrzaskało się na milion kawałków, a ja zostałam w epicentrum chaosu, zalana ogniem własnej pustki, lodem, który wbija się w kości.   Cisza krzyczy. Każdy oddech wbija się w płuca jak tysiące ostrzy. Każda myśl, każde wspomnienie, każdy cień – rozrywa serce na kawałki, które nie chcą się już złożyć.   To była miłość. Cała, prawdziwa, dzika i pełna nadziei. Oddałam wszystko, co miałam, serce, które biło dla Ciebie, każdą cząstkę siebie, każdy uśmiech, każdą noc, każdy dzień.   A Ty odszedłeś. Nie było ostrzeżenia, nie było słowa. Tylko pustka, która zalała wszystko, co kiedyś miało sens. Świat stracił kolory, dotyk, smak – została tylko dziura, w której kiedyś mieszkała miłość.   Moje oczy patrzą w nicość, szukają ciebie w odbiciach, w cieniu, w każdej drobnej rzeczy. Dusza pali się od środka, rozrywa mnie chaos uczuć, które nie mają gdzie uciec.   Każdy ruch, każdy oddech, każdy dźwięk jest ciężarem, który miażdży ciało i serce. Wszystko, co kochałam, co dawało poczucie bezpieczeństwa, rozprysło się nagle, zostawiając tylko ból i tęsknotę.   Próbuję oddychać, próbuję iść dalej, ale pustka jest oceanem, który wlewa się do płuc, zalewa serce, kruszy każdy krok, ciągle przypomina, że to, co kochałam całym sercem, już nie wróci.   Wspomnienia wracają i szarpią mnie wciąż. Nie mogę ich odrzucić, nie mogę ich wymazać. Każdy uśmiech, każdy dotyk, każdy wspólny moment – wszystko wbija się we mnie i pali od środka.   Już wiem, że nic nie będzie takie samo. Nic nie wypełni pustki, która została po miłości, która była całym moim światem, która dawała sens i nadzieję, a teraz pozostaje tylko echo w sercu.   Ból we mnie nie jest cichy. Nie jest mały. Jest jak tsunami ognia i lodu, zalewające wszystko, co kochałam, co dawało choć cień poczucia bezpieczeństwa.   To nie mija. Jest we mnie w każdej komórce, w każdym oddechu, ciągle szarpie, pali, wypełnia chaos, ciągle przypomina, że wszystko, co kochałam całym sercem, roztrzaskało się w proch i pył.   I mimo że nic nie mogę zmienić, ciągle próbuję istnieć wśród ruin, ciągle próbuję znaleźć choćby ścieżkę, która pozwoli przetrwać kolejny oddech, bo nawet w tej pustce, ta miłość, choć utracona, wciąż mnie definiuje, wciąż mnie kształtuje, wciąż mnie boli.
    • tylko walizka terkocze mi znajomo w tym obcym mieście szczerbatymi frontami kpią nawet kamienice
    • @Jacek_Suchowicz Dziękuję pięknie :)
    • @Alicja_Wysocka

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mi się skojarzyło z cyberbullyingiem :) tym niewspółczesnym :) Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...