Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

rozdziana z szat złocistych
rumienić się nie potrafi

nagimi ramionami otula
postać pobladłą
wiatr targa jej włosy
odgarnia
ukazując biel czystą

samotna
przy drodze do mojego domu
czeka codziennie

przytulę policzek do jej szorstkiego pnia
oddam ból
niech ma

*
wersja poprzednia
Brzoza
koło mojego domu
towarzyszka jesiennego zmagania

z szat złocistych rozszarpana
naga
rumienić się już nie potrafi
smagana
próbuje otulić się
puchem sikorki
nagimi ramionami
osłania pień pobladły
wiatr targa brązowe włosy
plącze
odgarnia z konarowych ramion
ukazując nagą samotność

jest w tym jakiś urok

2005.

Opublikowano

Stasiu
tytuł intrygujący
w treści szukałem
co to za jedna?
biel kory wszystko powiedziała - i to na minus
a jeszcze dodatkowo w przedostatnim wersie ta "brzoza"
to chyba przez pomyłkę:)

Stasiu
a z tą korą też coś zrób.
To tak wg mnie;)

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stasiu
przed chwilą otworzyłem kolejny 3-litrowy słój soku z brzozy
/rzekomo 100%/ i dlatego zawsze sie zastanawiam
co to za "produkcja" takiego soku, ile brzóz pada, albo i nie pada:((
Ale sok nawet, nawet
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stasiu
przed chwilą otworzyłem kolejny 3-litrowy słój soku z brzozy
/rzekomo 100%/ i dlatego zawsze sie zastanawiam
co to za "produkcja" takiego soku, ile brzóz pada, albo i nie pada:((
Ale sok nawet, nawet
Pozdrawiam
Dodaj żubrówki.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja tak w weselszym nastroju odczytuję:
"nagimi ramionami otula postać pobladłą' i niech mnie
Pani Stasia zabiję - nie wiem któż jest ową postacią? Podejrzewam, że to brzoza
sama siebie otula.:) Zgadłam? A potem odgarnia?
a te kropeczki? Dla mnie lepiej bez nich:) A.
Opublikowano

Witam Cię Stasieńko,
ja tu weszłam już po wszelkich korektach i myślę sobie, że po usunięciu tych "dosłowności" jest teraz może trochę za mało czytelnie, nie do końca wiadomo o czym mowa. Ale jeśli tak ma być - to Twoja wola. Ładny obraz, miło się czyta. Pozdrawiam ciepło. L.A.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Dla mnie podobnie, jeśli wiersz bez rymów, to żaden zagmatwaniec, żadna hermetyczność. Zgadywać o kim, o czym nie cierpię i co, mam jeszcze wzbudzać w sobie poczucie winy i zostać z pytaniem, dlaczego inni wiedzą o czym, a ja nie.   @JWF Ja tak nie chcę, ale to rzeczy, których nie chciałam - wydarzyło się.  
    • @Marek.zak1 Fajnie, że porównujesz Polskę do Węgier i Słowacji, szkoda tylko, że nie do ludzi, którzy tu naprawdę żyją. Bo widzisz – ten wiersz nie jest raportem ekonomicznym ani zestawieniem statystyk PKB. To nie tekst o fabrykach, tylko o ludziach, którzy tych fabryk nigdy nie zobaczyli na oczy. Bo nie każdy ma willę, fotowoltaikę i plany na urlop w Toskanii. Piszesz, że "nigdy nie było lepiej". Z perspektywy kogo? Może Twojej? Gratuluję. Ale to, że jedni siedzą przy stole, nie znaczy, że nie ma głodnych za drzwiami. I nie, to że „na Węgrzech gorzej”, nie oznacza, że mamy siedzieć cicho i dziękować za ochłapy. Czy jak sąsiadowi spłonął dom, to ja mam się cieszyć, że mnie tylko zalewają fekalia z kanalizacji. Wiersz, który komentujesz, mówi o Polsce z paragonu, z przychodni, z kolejki do zawału, nie z przemówień premiera. I to, że ktoś to zauważył i opisał – nie jest „pompowaniem złych wiadomości”, tylko oddaniem głosu tym, których nikt nie chce słuchać. A jeśli Twoim jedynym kontrargumentem jest to, że Robert Lewandowski strzela gole, to naprawdę współczuję – bo nawet Jezus z kuchennego obrazka w tym wierszu by na to spuścił wzrok. Nie pisz więc, że "jest lepiej niż było", bo dla wielu nie jest. I mają prawo o tym mówić. Bo milczenie nie rozwiązuje problemu. Ono go tylko konserwuje – jak margarynę za 12 zł.   Tym razem nie załączę tradycyjnych wyrazów na pożegnanie.  
    • @Waldemar_Talar_Talar cała miłość
    • Urodziłeś się w trzydziestym pierwszym roku.   Myślę sobie tak dawno, ale po czasie dociera kiedy. Okres międzywojenny, burzliwy. Ludzie wciąż przerażeni wojną. Wszędzie strach, nieufność, bieda, ból.   Poznajesz świat, uczysz się chodzić, jeść, biegasz za piłką, kule znowu świszczą.   Zamiast beztrosko grać, cieszysz się, że wciąż żyjesz. Całe dzieciństwo.   Dorastasz pomiędzy dramatu nadzieją. Inaczej niż dzisiaj. Doceniasz każdą wyciągniętą dłoń. Pomagasz innym. Wokoło widzisz mundury, ciężkie buty, ciężki czas. W zanadrzu skrywasz wiele przeżyć, może tajemnic. Dorastasz z końcem wojny, żyjesz, lat jednak nikt nie wróci.   05.02.2025 r.
    • Przyjemny wiersz. Kiedyś miałem dryg do rymów, ale jakoś mi przeszło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...