Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

Prośba o spokojny sen


samo dno

Rekomendowane odpowiedzi

Mówiłem ci miała być jasna sosnowa
Nie wierzyłaś wcale teraz stoisz nade mną
Ubrana w niby smutek, niby żal

Mówiłem ci poezję podawałem na dłoni
Brałaś i jadłaś myślałaś wtedy nawet
O gwiazdach, seksie, spotkaniu przy kawie

Mówiłem ci jadalna moja jest tylko głowa
Serca mi nie wyżeraj całowanie w aortę szczypie
Bo tego ci brak wszystko będzie inaczej

Mówiłem ci miała być jasna sosnowa
Nie wierzyłaś teraz leżysz obok mnie głucha
Jest twoja poezja marne słowa idą na wiatr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Dla mnie nie do końca czytelne, z powodu zakończenia, choć próbowałam. Ale nie wiem jak odnieść "jasną sosnową" trumnę (tak?) do częstowania kogoś swoją poezją, swoją duszą i nie klei mi się z "nią" w trumnie. W co nie wierzyła?
I wersyfikacja też jak dla mnie nie pasuje, o połowę krótsze wersy bardziej by pasowały, moim zdaniem.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...