Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

pochmurnym niebem rozjaśnia się
dzień w moich oczach
zostawiłam smutki pod poduszką
całokształt nocy
dłonie na moich pośladkach

ukryłam pod powiekami smak
"pieśni niewolników"
krzyczałam tak głośno, bezgłośnie
by uciszyć ten ból serca
i pustkę ciebie we mnie

nuciłam łzami na pięciolinii
a grzech pierworodny
wypalał swoje piętno-zapomnij
mnie - już nigdy nie będzie tak samo

Opublikowano

Dużo bardziej podobał mi się Twój poprzedni wiersz (redemption). Już piszę dlaczego: przede wszystkim, nie lubię w poezji nazywania uczuć po imieniu: smutek, ból... to wszystko jakoś upłyca ogólne wrażenie. Tzn. wiadomo że to sprawa indywidualnego podejścia każdego czytelnika, ale mnie jakoś zawsze razi. Naprawdę Twój wiersz jest ciekawy i zostawiam z pzyjemnością plus, jednak o ile smutki pod poduszką nie popsuły mi końcowej opinii, tak 'ból serca'... :p ;))
+

Opublikowano

Witam serdecznie wszystkich moich krytyków i dziękuję z całego serca za odwiedziny i bardzo szczególne komentarze
Anno
nie ma lepszych lub gorszych krytyków tutaj - nie można powiedzieć że ktoś zna się na tym lepiej, my wszyscy jesteśmy tutaj amatorami - jedni z dłuższym doświadczeniem inni dopiero raczkującym jednak nasza obecność tutaj, na tym forum świadczy że lubimy poezję.
konkretne komentarze są bardziej budujące, te mniej konkretne też są miłe i dają znać że coś tam jest wartego przeczytania.
Ty zajrzałaś i zostawiłaś rzeczowy komentarz - dziękuję.

Katarzyno
egzaltacja- być może,
dosłowność- taki mam sposób przekazu.
miło mi było B.S.

Mr.Żubr
Dziękuję - ogólnie
zapraszam ponownie B.s.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



pochmurnym niebem rozjaśnia się dzień
w moich oczach
zostawiłam smutki pod poduszką
całokształt nocy
dłonie na moich pośladkach

może trochę uważniej przeczytaj Mesalinie
nie rozumiem komentarza, być może wiersz nie jest taki dosłowny jak wcześniej mi sugerowano,
nie lubię tak szczegółowo tłumaczyć o czym jest wiersz przydałby sie egzegeta
jemu to świetnie wychodzi.

Tematem wiersza jest dzień po nieudanej nocy
resztę pozostawiam czytelnikowi
Dziękuję że wpadłeś
pozdrawiam B.S.
Opublikowano

Miło Pankolku Cię znowu gościć u mnie lubię te Twoje jasno sprecyzowane opinie,

wiem że "ból" w wierszu brzmi tak przesadnie, ciężko i że przygniata, ale tutaj nie miałam na myśli takiego dosłownego bólu, a raczej uczucie które rodzi sie w bezsilności zauważ że tutaj jest wyraźna walka z tym nad czym nie można zapanować.

dziękuję za plus jednak mimo że tak nie do końca zasłużony ale chociaż na pociechę :o)
pozdrawiam zapraszam ponownie B.S.

Opublikowano

Dla mnie jest ok.Można sobie dużo dopowiedzieć.
A budowa poszczególnych wersów jest tak ulotna, że
przecież można zmieniać dbając jednocześnie o to, by
nie zatracić sensu:)) N.p.dzień rozjaśnia pochmurne niebo w moich oczach albo
w moich oczach rozjaśnia niebo nowy dzień -tu już troszeczke inny obrazek.
To nie jest błędem, bo poszukując zawsze się rozwijamy: wiersz mi się podoba
i z przyjemnościa pozdrawiam z plusem:)) EK

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Piszę to z pewnym dystansem (oczywiście potępiam patologię czyli handel organami).                            Naczytałem się mnóstwo historyjek o zmianach jakie zachodzą w psychice biorców (nowe upodobania, zachowanie po dawcy np serca). I to jest temat do myślenia. Wszystko, co ziemskie zostaje tutaj na ziemi i jeśli zamkniemy w trumnie po 30 latach zostaje proch i jakiś fragment kości (sam widziałem w trakcie ekshumacji dziadków). My zmieniając formę bytu zabieramy, to co jest "duchowe"                               Nie ma nic cudowniejszego, jak przedłużenie komuś życia i jeśli tak jak napisałem "te podroby" ocalały i mogą jeszcze parę lat w kimś pracować - to dlaczego tego nie wykorzystać. Operacja, cierpienie trudny okres rehabilitacji (też cierpienie) to jest kolejna szansa oby nauczyć daną osobę pokory aby coś zrozumiała - to wszystko czemuś służy. Zacytuję: "bez Mojej zgody nawet wam jeden włos z głowy nie spadnie" Pozdrawiam:)                
    • Tętni_ak     loteria - pomimo tego - we mnie spokój  że też rzekom bagiennieją brzegi nurt czasem zwalnia to znów przyspiesza zależy - jak utkane dorzecze w głowie -                               nie w jeden dzień bo czymże jest doba  dwadzieścia cztery godziny porozdzielane lub zwarte jak jądro supernowej - jednak   dwadzieścia cztery lata już potrafią      wrzesień, 2025    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Nie oszukujmy się, nasze teksty zostały już dawno zeskanowane, a głos wygenerowany przez AI nie jest głosem Pana Kazimierza Staszewskiego. I może na tym zakończę. :)
    • na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...