Ulotna rozmowa na wpół liryczna

[Mona Liza]

noc była ciepła tak, ach! zalotnie
romans nadali dla cierpliwych
poezji zwabiony iskierką Konstanty
wleciał i przysiadł na oknie

pamiętasz Konstanty te noce czerwcowe?
pamiętasz lampkę na biurku?
pompę, dorożkę, te kina najmniejsze
pamiętasz Ty chociaż połowę?

zaszumiał monitor, zamknęły się drzwi
zapachniał konwalią maj
a matkę pamiętasz Konstanty? jej suknię?
Konstanty? Konstanty już śpi

______________
PS. Witam po dłuuugiej przerwie. Miło odnaleźć dawnych znajomych, ale też i wielu nowych zdolnych.
Pozdrawiam:)

[slawomir_zeromski]

o - i jestem pierwszy kto Cię komentuje ! :)

wiersz bardzo romantyczny i nastrojowy
można Ci pogratulować dobrego tekstu!

[url]liryki.pl[/url]

[url]objawienia.pl[/url]

[amehob]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zatem i ja witam po powrocie:)
liryka się podoba

***
łza spłynęła ostatnia, rozdarty
poczułeś snem sny,
od wczoraj na zawsze
melodią
konstanty
konstanty
ech, ty

[Mona Liza]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To znaczy, że dobrze brzmi;)

Dziękuję za wszystkie komentarze i pozdrawiam:)

[Messalin_Nagietka]

troszkę to jak pieśń wygląda
jakby zabrakło metafory
MN