Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
I


Mogłabyś napisać w n-tym liście: Nie odpisujesz.
Znów ta cisza, która łączy.
Ode mnie: która rozdzieli.

I dalej: nie widzieć cię tak długo ... Przez minutę, dwie, nawet
trzy
, owszem, ale już godziny. Mógłbym odpisać, że mam
parasol z połówki pomarańczy.
(I taką cię sobie wyobrażam -

miąższ dźwięków pod cienką skórką, między szypułką kości, ponad
sercem.
) Jesteś tu i teraz, ja tam i dalej. Zaciera się kontur
rzeczy, widać dwie poruszające się krople. Następują zmiany:

ty w habicie, ja w garniturze; obejmuje nas ramię narracji -
ciepłe języki słów liżą nam stopy. Gwiżdże czajnik w Świerklańcu.
Herbata jest na stole, na stole są dłonie. Na tacce wuzetka,

w przełyku ślina, w żołądku pustka. Po nas?
Zachodzi słońce.


II


Plama jasności zamyka nam (na moment) powieki, jak wieko
zdobne w sekwojowe żyłki, w siwe obramówki i zielone klamry.

Idziemy. Przed nami mgiełka przypuszczeń Co-Się-Stanie?
Za plecami ślady, które ktoś pozostawił (my?), które zmywa morze.

Zostaje cisza. Powtarzasz się. Nie słychać rozmów,
nie widać dąsów. Są tylko dwie krople w oddali,
które wsiąkają w inną ziemię.



.
Opublikowano

No, zajmujące.
Bardziej podoba mi się I (bo pełniejsza historia, bo "parasol z połówki pomarańczy"). Druga wydaje się przy tym tylko grą wyobraźni.
Drobiazgi, które mnie zastanawiają:
- "na tacce" (wiem, że poprawne gramatycznie, ale jak to brzmi ;)
- ciąg dalszy tego: przełyk - ślina - żołądek - pustka (ssanie ;), fizjologia, która ma znaczyć więcej? liryczne wprowadzenie do smutnego (po nas? / zachodzi słońce) zakończenia? Chyba, że to celowy kontrast: konkretu z lukrem?
- powieki, jak wieko - wygląda na celowe współbrzmienie, ale po co?
- Co-Się-Stanie? - nie dość, że kursywa, to jeszcze wielkie litery, nie za dużo wyróżnień?
- (my?) - moim zdaniem niepotrzebne złamanie narracji.
Ładne powiązanie z "dwóch kropli".
pzdr. b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Wyjaśniam, już wyjaśniam :)

p. Bogdanie to jest całość frazy:


Herbata jest na stole, na stole są dłonie. Na tacce wuzetka,

w przełyku ślina, w żołądku pustka.


A jak ją czytać? Kilka szybkich skojarzeń:

1. wuzetka - jedzenie
2. ślina - "cieknie ślinka", więc głód
3. żołądkowa pustka - ucisk jaki czasem odczuwamy, a pozatem - również głód.


jak się to ma do całości frazy? Ów właśnie głód do kogoś, trochę faktycznie fizjologicznie i szpitalnie, ale ... urok Autora.


Dalej:

- Rym wewn., nie zamierzony. Po prostu przeoczenie. Albo niedopatrzenie. Nikomu z czytających wiersz nie przeszkadzało.

- Nie, nie za dużo :) Tyle, ile Autor założył, że m być.



Chyba wszystko.

Dziękówki za spojrzenie i reckę, krótką bo krótką, alezawsze :)


Pozdr
Opublikowano

Widać i kicz czasem może być ładny :P :)
A, co ta tacka tak kole po oczach? :)
Przecia po polskiemu napisane. Zestawienie pisałem, na szybkie skojarzenia-skróty myślowe. Ja wiem, co chciałem powiedzieć, ale to są moje skojarzenia, w Czytelnika nie wejdę, nie zmienię, więc niech sam kompinuje.


Pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Pogodziłem się z samotnością przez pewien czas się gniewała gdy uprawiałem miłość z miłością ona na mnie z tęsknota czekała przepraszam wybacz już wracam wzięła mnie czule w ramiona staliśmy tak we dwoje od końca w milczeniu godząc się bez słowa ona najwierniejsza z wiernych zawsze każdą miłość wybacza moja przyjaciółka wróg zakochanych gdy uczucie umiera do niej powracam i znowu jest nam dobrze razem chociaż czegoś ciągle brakuje kiedy z nią jestem o innej marzę gdy innej nie ma ją akceptuję lecz kiedyś znowu samotność zdradzę
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Interesujące porównanie.   Pozdrawiam :)
    • Piękny wiersz. To prawda, jesień zawsze oddaje, w końcu to czas zbiorów.    Pozdrawiam :)
    • Dziś są Twoje urodziny Więc wznieśmy toast Za Twoje zdrowie, świetny aktorze, Napijmy się dziś, bo jest okazja. Dziękuję Ci za chwile wzruszeń Za mnogość całą świetnych ról Od Janka aż po Mordowicza Dawałeś czadu – do diabłów stu! Oparłeś się też pokusie założenia Własnego teatru – szacun, chłopie, za to! Po co kolejny teatr na scenie? Kiedy to życie samo jest teatrum? Życzę Ci – „Janku” – kolejnych ról, Tak samo barwnych, tak samo świetnych, Jak właśnie ta w „Czterech pancernych”, Lub jak ta w „Klerze” sławetnych! Warszawa, 23 IX 2025   Dziś przypadają 86. urodziny Janusza Gajosa. Mam nadzieję że P. T. Jubilat nie będzie miał mi za złe, że uczczę Jego urodziny tym skromnym wierszem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Możesz "wstawiać" co chcesz... w miejsce kropek.     Nie rozumiem tylko - dlaczego próbujesz mnie wciągać w dyskusję porównawczą?    Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...