Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wychowywałem się
w
oknach ulic
przestrzeniach miasta

Mieszkałem
w
krwi i kościach
kościołach
pejzażach

Tonąłem
w
Tobie
zatrutych myślach
zwierzęcym pragnieniu

Umierałem
wiele razy

Opublikowano

A poco to "Tobie" z egzystencjalnej refleksji, jakieś "westchnienia do Laury" się robią.

Włóczykijś, azaliż Filon?

Jak się zdecydujesz nie mieszać tych dwu potraw, to taki wiersz i taką konstrukcję kupuję na pniu.

Wiem, że poezja w swej socjofizjologicznych początkach, ma dwia żródła: wydarzenia społeczne i wzdychanie do płci przeciwnej.

Z drugiej strony, rozmnażanie płciowe jest wśród wielokomórkowców tak powszechne, że aż za.... więc po co banalizować. W tym wierszu jakoś ma się to jak pies i wydra, warto z tego wyrosnąć.

(Oczywiście nie mam na myśli rozmnażania)


:o)

Opublikowano

Wiesz, jak dla mnie za proste, choć ta prostota jest pewnie celowa.

Rada podstawowa: skoro nie używasz interpunkcji, nie używaj wielkich liter.
Tu jest pomysł, jest sens i ogólnie wierszyk ma kilka całkiem smacznych momentów:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.






Dopracuj troszeczkę ten utwór. Zmieść tu więcej metafor, przerzutni, które uatrakcyjnią tekst.
Po prostu jest to kawał surowego materiału, który trzeba obrobić. Więc dłutko w dłoń i do dzieła! Poczytaj Różewicza, on lubił prostotę i oszczędność w poezji.
Mógłbyś poza tym 'pogłębić ten tekst' - czyjś życiorys może być atrakcyjny dla czytelnika, bo być może się w nim odnajdzie. Wtedy jakoś zadziała na odbiorcę.

Zadaj sobie pytanie: po co piszesz ten życiorys? I jakie korzyści może mieć z tego czytelnik?

Pozdrawiam serdecznie włóczykija :)

[P.S. zawsze chciałem być jak Włóczykij...! Ten z Muminków xD ]
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To były premier potrafi być taki ostry? :D
A mnie się ta manifestacja na forum zawsze kojarzyła z takim spokojnym, zrównoważonym człowiekiem :)

A na serio - jak już krytykować to porządnie.
W sumie nic nie da takie rzucanie mięchem.

Pozdrawiam,
Opublikowano

to "w" takie sterczące w przedostatniej zwrotce, nie powinno być czegoś takiego przy tak rozbitej konstrucji wiersza...

to chyba miało być mocne, zwierzęce uderzenie w czytelnika, ktore nie zrobiło specjalnego wrażenia...

powodzenia dalej

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To były premier potrafi być taki ostry? :D
A mnie się ta manifestacja na forum zawsze kojarzyła z takim spokojnym, zrównoważonym człowiekiem :)

A na serio - jak już krytykować to porządnie.
W sumie nic nie da takie rzucanie mięchem.

Pozdrawiam,
no to porządnie: pierdoły, pierdoły, pierdoły;) no i nie będę przeklinał, amen;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To były premier potrafi być taki ostry? :D
A mnie się ta manifestacja na forum zawsze kojarzyła z takim spokojnym, zrównoważonym człowiekiem :)

A na serio - jak już krytykować to porządnie.
W sumie nic nie da takie rzucanie mięchem.

Pozdrawiam,
no to porządnie: pierdoły, pierdoły, pierdoły;) no i nie będę przeklinał, amen;)

Czy musimy być tak okrutni dla kogoś początkującego? :(

Jest sens, jest jakaś gra z konwenansami. Może po upływie czasu będzie to dobry autor? Tekst nie jest kiepski dlatego, że wkrada się w niego grafomania, ale dlatego, że jest mało atrakcyjny. Po prostu: za mało tu rzeczy, które powinien posiadać wiersz. Ja byłbym za jakimiś wskazówkami, a nie rzucaniem mięchem :(

Z poważaniem,

R.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


no to porządnie: pierdoły, pierdoły, pierdoły;) no i nie będę przeklinał, amen;)

Czy musimy być tak okrutni dla kogoś początkującego? :(

Jest sens, jest jakaś gra z konwenansami. Może po upływie czasu będzie to dobry autor? Tekst nie jest kiepski dlatego, że wkrada się w niego grafomania, ale dlatego, że jest mało atrakcyjny. Po prostu: za mało tu rzeczy, które powinien posiadać wiersz. Ja byłbym za jakimiś wskazówkami, a nie rzucaniem mięchem :(

Z poważaniem,

R.

każdy przez to przechodzi, i jeśli ma to być dobry autor, to mu nic nie zaszkodzi;)
tekst jest słaby i już, niech pan nie owija i nie opowiada bzdur.

z poważaniem;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Bo musi się słuchać, oglądać i klikać - z tego leci kasa, Bo to co nas podnieca, to się nazywa kasa, a kiedy w kasie forsa, to sukces pierwsza klasa. Super solo na gitarze i saksofonie    
    • 1. Czy rzeka naszych dziejów gdziekolwiek zmierza? Nie kieruję nią, więc wieszczyć nie zamierzam. Ale patrzę za siebie w tył podręczników, Gdzie spisany bieg coraz wbrew do wyników: 2, Piszą tam wszędy, że Polski wewnętrzny stan Za powód jej zwycięstw i klęsk winien być bran; I z kim na geo-ringu przeciwnikiem To bez znaczenia i nic tego wynikiem. – Lecz wbrew: Na mapie Polska za Batorego, Za Władysława, za Zygmunta Trzeciego W innej proporcji jest do Rosji jak widać Niż za Króla Stasia,  – to się może przydać. – Może, bo „Historia magistra vitae est” [1] Kiedy pisze: co było i co przez to jest. Gdy odwraca uwagę od spraw istotnych Nie jest belferką dla państw spraw prozdrowotnych.   A trzeba by pilnie wyciągnąć wniosek „bokserski”, że po to ważą tych panów w rękawicach, żeby 1 zawodnik o wadze piórkowej nie walczył z 1 zawodnikiem o wadze superciężkiej, gdyż jak pouczał Izaak Newton „Siła równa się masa razy przyśpieszenie.” Więc dalej, że kiedy Rzeczypospolita mniej więcej utrzymywała swoją wielkość do r. 1772, to Rosja bardzo powiększała swoje terytorium wcale nie kosztem Rzeczypospolitej, ale tym samym zwiększając swoje możliwości i tzw. głębię strategiczną. Co by jeszcze dalej kazało wyciągnąć negatywny wniosek co do braku sojuszu Polski z sąsiadami Rosji na znanej w geopolityce zasadzie „Sąsiad mojego sąsiada jest moim przyjacielem.”, więc np. Chanatem Kazachskim (قازاق حاندىعى, istniał w latach 1465-1847 i podzielił los Rzeczypospolitej), Chanatem Dżungarskim (istniał w latach 1634-1758, który toczył wojny z Rosją w XVII i XVIII wieku), Chanatem Jarkenckim vel Kaszgarskim (istniał w latach 1514-1705.), Chanatem vel Emiratem Bucharskim (istniał w latach 1500-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chanatem Chiwskim (Xiva Xonligi , istniejącym w latach 1511-1920, i w końcu podzielił los Polski w starciu z ZSRR), Chinami (których stosunki układały się dosyć pokojowo z wyjątkami, np. próbą powstrzymania ekspansji Rosji przez armię chińską w r. 1652 przy nieudanym oblężeniu gródka Arczeńskiego bronionego przez Jerofieja Chabarowa, który jednak po stopnieniu lodów wycofał się w górę Amuru oraz odstraszające kroki militarne w tym samym celu w latach 80-tych XVII w. cesarza Kangxi (panującego w latach panujący w latach 1661-1722.))  i Mongolią (która akurat wystrzegała się większych konfliktów z Rosją od XVI do XVIII w.). Nie wspominając o Chanacie Krymskim i Persji, z którymi Rzeczypospolita jakieś stosunki utrzymywała. Wniosku tego jednak lepiej nie wyciągać, bo takie wyciąganie prowadzi wprost do pytania o ewentualny sojusz azjatycki blokujący ewentualne agresywne poczynania Rosji, bo takiego ani nie ma, ani nawet prac koncepcyjnych.   3. Albo fraza „królewiątka ukrainne” Z sugestią: one Polski kłopotów winne, Latyfundiów oligarchów dojrzeć nie raczy, Konieczne, – tuż czyha wniosek, co wbrew znaczy!   A trzeba by pilnie wyciągnąć któryś z przeciwstawnych wniosków, że: a) Albo te latyfundia magnatów w I RP nie były takie złe, skoro i dzisiaj są latyfundia. Bo? – Np. taka jest właściwość miejsca, że sprzyja ono wielkim majątkom ziemskim. b) Albo, że dzisiaj na Ukrainie biegiem trzeba by przeprowadzić parcelację latyfundiów oligarchów.   Nasi lewicowi histerycy-historycy wniosku a) nie chcą przyjąć, bo przeszkadzałby im w lewicowaniu, (albowiem przecież nie w badaniu czy wykładaniu historii!). Wniosku b) zaś przyjąć nie chcą, bo zarówno by im utrudniał propagandę, jak i nie wydaje im się specjalnie bezpieczny (ci wszyscy pazerni a krewcy współcześni oligarchowie jeszcze by postanowili rozwiązać problem lewicowego histeryka), co zresztą może i słusznie, tyle, że wyjątkowo tchórzliwie.   PRZYPISY [1] Jest to cytat z „De Oratore” Cycerona.   Ilustracja: W żadnej książce opisującej historię wojen Rosji z Polską ani razu nie udało mi się zobaczyć porównania ich wielkości, tedy je sobie sam zrobiłem w Excelu.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C. święte to one nie są lecz ciut prawdy w nich jest ludzie gdy skończą pracę siedzą lub leżą we dnie   zamiast skorzystać z czasu bo mogą robić co chcą tworzyć poznawać tematy czekają - chyba wiadomo co Pozdrawiam
    • a o kwiatach to możemy pomalować otoczeni igłami lasu oddychamy ciszą to tu usycha lipcowy deszcz nie ma krawężników i ulicznych bram nawet nie widać naszych zmarszczek malujesz dłońmi cień miniaturkę chwili czuły uśmiech uzależnieni od marzeń i kolorów dnia przenieśmy niebo w naszą stronę obłoki wędrujące ptaki i ten lecący w oddali samolot czas niestety wracać ponagla nas niedziela czarny pies i kończy się ostatni papieros.
    • @Alicja_Wysocka znam Dawida Garreta. I podziwiam. Ale jak dawno temu byłem w Wiedniu, tuż przed Świętami to tam stał grajek /jeden z wielu/. Skrzypce. Jak dzisiaj to jego granie wspominam to mam ciarki na plecach. Nigdy, wcześniej ani później takiej cudowności nie doświadczyłem. I ta atmosfera..,. Drzewa w lampeczkach, kawiarnie, uśmiechnięci ludzie. "O kurde blaszka" !!! To od Romy. Dzięki Roma.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...