kiedy dobro staje się złem.

[ula]

tak długo byłam dobra aż mi się tym stało źle

zacznę grać na najsmutniejszym instrumencie
wiem że to będzie harmonijka
i zamiast mówić będę wciąż grała
będę chodzić po mostach nie trzymając się barierki

napotkane pnie drzew
obejmę w pasie
tylko zatańczymy

tymczasem wszystkie kwiaty w domu uschną

[Niewierny Tomasz]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

dobre:)

[ula]

marianno ja, tak pewnie będzie... przyzwyczaiłam się, znaczy się peelka;)

Tomaszu, a reszta?:))

czekam na komentarze, zależy mi:) pozdrawiam cieplutko!

[Niewierny Tomasz]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

moja propozycja jest taka:

i zamiast mówić będę wciąż grała
chodząc po mostach nie trzymając się barierki/barierek? bo "mosty" wczesniej były, a nie most.

[Jaro Sław]

no... coraz lepiej....

fajno czasem coś ciekawego poczytać...

Pozdrawiam

(co do powtórzeń, zdecyduj sama, ja tam uważam, że użyte świadomie, to przecież jeden z najstarszych zabiegów stylistycznych w poezji).

[Jemall]

tak długo byłam dobra aż mi się (z?) tym stało źle

reszta jak najbardziej, także barierka

zastanawia, wciąga w wątki

[ula]

Tomaszu, pomyślę nad tym, chociaż Jaro Sław ma rację, zamierzony zabieg...

dziękuję Jemall, Jaro Sławie (sądzisz, że lepiej? cieszy mnie, że jednak się rozwijam w poezji)

serdeczne, z wiatrem:)

[Niewierny Tomasz]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

doskonale rozumiem, że zamierzony, ale czy potrzebny? wiersz jest krótki...
nie nalegam, tak jak jest nie jest źle, ale to warsztat, więc sugeruję;)