Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na krawędzi dnia przystanąłem
Chwyciłem strzępek zorzy
Która rąbkiem swym mnie owinęła
Patrzyłem obojętnym wzrokiem

Na postrzępione szczyty mych myśli

Byłem w oddaleniu od samego siebie
Nie widziałem marzeń a chęci
Piętrzyły się ku gwiazdom
Nie mogłem ich dosięgnąć

Niewiedzą wyrąbałem schody
W moich rozterkach dotarłem
Do połowy mych marzeń
Byłem blisko nocy i blisko myśli

Które już tam są...one już to widzą

[sub]Tekst był edytowany przez Marek Wieczorny dnia 22-04-2004 02:19.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Marek Wieczorny dnia 22-04-2004 02:20.[/sub]

Opublikowano

Panie Marku, bardzo ciekawy tekst. Pełen uroku i aż chce się wchodzić w tę atmosferę, w tę sytuację i razem z podmiotem "wyrabywać schody w rozterkach", by docierać do marzeń.

Uwagi kosmetyczne :
- może zastąpić jakoś, choć w jednym przypadku, słowo "myśli"?
- może pozbyć się "i" z drugiego wersu?
- proszę wymazać przecinek z przedostatniego wersu,a najlepiej pozbyć się wszystkich trzech przecinków :)

Gratuluję skojarzeń. Dziękuję za świetną lekturę.
A.

Opublikowano

Serdecznie dziękuję Panu Michałowi za ciepłe słowa i szczerą podpowiedź.
Pani Joanno, jestem wdzięczny za uwagi i miły komentarz. Cieszy mnie, że wiersz mój Pani przeczytała.
Zgodnie z uwagami Państwa dokonałem korekty.
Serdecznie Panią i Pana pozdrawiam
Marek Wieczorny

Opublikowano

Marku - może się doczepię - ale:

Na krawędzi dnia przystanąłem
Chwyciłem strzępek zorzy
Która rąbkiem swym mnie owinęła
Patrzyłem obojętnym wzrokiem
...

zorza powstaje w wyniku dotarcia do atmosfery tzw. wiatru słonecznego - wynikiem czego jest w okolicach podbiegunowych świecenie nieba - nie wiem - jakoś mi ten chwyt świecenia nie pasuje

serdeczne pozdrówko W_A_R




Opublikowano

Panie Witoldzie!
Wiem jak powstaje zorza. W tym przypadku chodzi o "zorzę" w pojęciu ludowym. Owo poranne zaróżowienie nieba: "Kiedy ranne wstają zorze..." jak brzmi modlitwa (pieśń). To o taką "zorzę", w tym przypadku, chodziło.
Serdecznie pozdrawiam
Marek Wieczorny
[sub]Tekst był edytowany przez Marek Wieczorny dnia 26-04-2004 23:10.[/sub]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Twój wiersz dotyka cierpienia tak samo, jak czyni to Księga Hioba - od środka, przez mrok, przez pytanie „dlaczego?”, które brzmi w człowieku bardziej niż odpowiedzi. Ale warto pamiętać, że w samej historii Hioba to nie Bóg był sprawcą jego nieszczęść. To Szatan twierdził, że człowiek kocha Boga tylko wtedy, gdy wszystko mu sprzyja. Bóg jedynie dopuścił próbę - bo wierzył w serce Hioba bardziej, niż Szatan wierzył w ludzką słabość. Hiob nie wiedział, co dzieje się „za kulisami”. Nie znał przyczyny swojego bólu. A mimo to nie złorzeczył. Powiedział tylko: „Bóg dał - Bóg wziął.” Słowa, które rodzą się z pokory, a nie z oskarżenia. Dziś ludzie często widzą świat odwrotnie: gdy im się poszczęści  mówią o "diabelskie szczęście miałem" gdy ich spotka nieszczęście  mówią „kara Boska”. Szczęście przypisują złu, a ból - Bogu.   A przecież Księga Hioba jasno odsłania, jak niewłaściwa jest taka logika. I właśnie dlatego Twój wiersz tak dobrze koresponduje z tamtą opowieścią: wchodzi w tę samą przestrzeń pytań, w której człowiek próbuje uchwycić sens, którego nie widać - a jednak, mimo ciemności, nie wypuszcza z dłoni światła. Ojej, ale się rozgadałam, sorry.
    • @Laura Alszer   Lauro.   to jest cudny, sensoryczny wiersz.   wyraża intensywne wrażenie luksusu i blasku, które prowadzi do głębokiego, niemal kosmicznego przeżycia.   buduje napięcie od chłodnej, ekskluzywnej obserwacji do gorącej, spełnionej bliskości w ostatniej strofie.   bardzo, bardzo, bardzo..... podoba mi się .  
    • @Migrena Ano właśnie. Otóż to. Więc gardłujmy się lepiej dalej i pogarszajmy stosunki z naszymi sprzymierzeńcami. To nas od Rosji uratuje. No i zamiatajmy przy okazji wykroczenia naszych współbraci pod dywan. Brawo   A w wersji hard. Podczas wojny niejeden polski szubrawiec wzbogacił się na żydowskim nieszczęściu. Po wojnie Polacy sobie nawzajem uczynili piekło. A i dzisiaj w niektórych kręgach szerzy się antysemityzm a nawet faszyzm.     Mimo wszystko jest to piękny kraj i żyją w nim w większości wspaniali ludzie. Tylko że w innych krajach jest tak samo.
    • Twoja krew  Morze wspomnień    Twoje ciało  Zaproszenie do tańca    Twój ból  Tak szybko świta    Twój krzyk  Ulice nocą nigdy nie są puste    Bez ciebie...
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Wydawnictwa na Tobie krzyżyk postawiły?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...