Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

prawdopodobnie 10 października 2007,
więc od zaraz sobie zarezerwujcie czas,
zapraszam, Szulmierz i okolice, Żeromski,
Zeszyty Literackie i takie tam różne sprawy
włącznie z koncertem, narazie tyle, co dokładnie
to jeszcze w trakcie układania

mimo wszystko - ZAPRASZAM

MN

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze o tej porze mój zdrowy rozsądek zdominowany jest jak nigdy przez seks.
Jednak, o ile wygram z namiętnościami - będę na pweno!

=-=
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze o tej porze mój zdrowy rozsądek zdominowany jest jak nigdy przez seks.
Jednak, o ile wygram z namiętnościami - będę na pweno!

=-=


zapraszam - oczywiscie seksu nie zapewniam
chyba, że z jakąś wysoką brzozą albo dębem
lub łysą do czubka górą, mile widziana wszelka
Poszlaka

MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zawsze o tej porze mój zdrowy rozsądek zdominowany jest jak nigdy przez seks.
Jednak, o ile wygram z namiętnościami - będę na pweno!

=-=


zapraszam - oczywiscie seksu nie zapewniam
chyba, że z jakąś wysoką brzozą albo dębem
lub łysą do czubka górą, mile widziana wszelka
Poszlaka

MN

Tu sobie każdy codziennie niezłą bekę kręci;) Spotkanie wobec tego nie będzie nudne i bezpłciowe.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



do tej pory byłem SIAM
zresztą czy to ważne?
w tym Waszym związku są same starsze w niebo wgapione albo w siebie "osóbki"

doliną trupów to nazywają albo trupialnią
ale Ty Pani Jolanto chyba zywa jeszcze?
hihihihi, żartuję, rzadko bywam na spotkaniach
nieczęsto - proszę wybaczyć za takie cóś wprost
ale tu na orgu pozna Pani na pewno wiele osób którzy
zapewne o związku literatów polskich myślą jak ja

przepraszam, jeśli ktoś się zbulwersował

MN
Opublikowano

W takich związkach istnieje kącik wzajemnej adoracji - przykre to, ale cóż. Młodzi nie przychodzą i mają rację - bo po co mają słuchać, że dobrze piszą , a za ich plecami obgadaja?? A tak na marginesie nazywa się to klub emerytów :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...