Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Brak mi Twoich piwnych oczu
Spojrzeń niby tak ukradkiem
Wachlarzyka słów przypadkiem
Wyszeptanych na uboczu

Wklęsłych elementów ciała
Tych wypukłych nie pomijam
Znowu skacze mi kardiogram
Dukam słowa jak jąkała

Niby jedno proste zdanie
Wypowiadasz do mnie wreszcie
Czy coś podać Panu jeszcze
Piwko jedno bom na bani

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

choć mi wiersz się podoba a zwłaszcza druga zwrotka
to obawiam się Piotrze że inni specjaliści od rymów
mogą mieć wątpliwości co nie których z nich .
a mówię o tym tylko dlatego że często
z taką opinią się spotykam czytając
innych autorów wiersze.
pozdrawiam Waldemar

Opublikowano

Mnie też się podoba. Wiersz jest subtelny i miły w czytaniu. Któż nie przeżywał podobnych chwil. Ostatni wers jednak lekko deprecjonuje początek wiersza. To jest zbyt trywialne i moim zdaniem nie pasuje do stonowanej całości. Do niezbyt dawna, rymy były podstawą poezji i jej kunsztem. Jak dotychczas żadna konstytucja nie zabrania wierszy rymowanych. Prawda, że mogą być rymy nachalne, na siłę wtrącane i wówczas lepiej ich nie stosować. Pozdrawiam.

Opublikowano

Ja się na rymach nie znam, więc nie skomentuję, coby nikogo niepotrzebnie nie urazić. A jeśli chodzi o przesłanie utworu, to plus. Ogólnie więc jestem na tak, choć arcydziełem to nie jest. No ale cóż jest arcydziełem?
Pozdrawiam
Żuber

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zdaję sobie sprawę że rymy pozostawiają wiele do życzenia ale jak już wielokrotnie mówiłem - bardzo je lubię i to nawet te najprostsze. Dlatego też czasami zdarza mi się taką rymowankę popełnić. Tu jednak chciałem wprowadzić nieco wesoły klimat z punktu widzenia lekko zawianego faceta, który pod wpływem bursztynowych (oczu i napojów) nieco się zadurzył w barmance. A jak mi ktoś to wytknie to co? Jestem już duży i gniewać się nie będę. Mam teraz dobry humor więc niech sobie piszą :)))
Tobie dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Niestety to "na bani" ma właśnie pokozać odmienność stanu delikwenta, który zwrócił uwagę na kelnerkę. Ten stan jakby wyjaśnia wszystko :))
Zresztą jak sam piszesz - któż tego nie przeżył choć raz :))
A jeśli chodzi o rymy to uważam je za kwintesencję poezji ale dobrze rymować to trzeba umieć, mieć do tego talent. Jest tu na orgu paru specjalistów od takiej poezji. Ale jeśli ktoś tak ładnie nie umie ale czasem by chciał to czemu nie spróbować?
Dziękuję i pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Mnie jest ciężko urazić. Najlepszy sposób to słowa niecenzuralne pod moim lub mojej rodziny adresem. Oceniając wiersz raczej Ci się tego nie uda uczynić. :))
Że przesłanie się spodobało - to rozumiem i co najważniejsze podzielam Twoje zdanie na temat poziomu artystycznego wiesza. Ale co tam mamy lato, można się troszkę małą grafomanią rozerwać. Najważniejsze by udało się wywołać choć maleńki uśmiech na twarzy czytelnika - bo to właśnie był cel tego utworu ;)

Pozdrawiam również
Opublikowano

Ze strony technicznej:
Sredniowka:
-"wachlarzyku slow" tworzy pewna nierozerwalna calosc, a w wersie: "wachlarzyku slow przypadkiem" jest ona podzielona przez sredniowke ("wachlarzyku || slow przypadkiem"), wiec jest to pewne niedociagniecie.

-11/12 wersow ma sredniowke po 4-tej sylabie wiec "wkleslych elementow ciala" nie pasuje do calosci (brak sredniowki po 4-tej sylabie)

Rymy (jak zauwazyl Waldemar jest do czego sie przyczepic :-) ):
-az ucho boli, gdy probujemy zrymowac:
"...pomijam"
"...kardiogram"
oraz
"...zdanie"
"...bani"
-na plus jest to ze rymy sa okalajace-moje ulubione, bowiem jedne z trudniejszych do zastosowania :-).

Ze strony artystycznej:
Tematyka wiersza jest dosyc osobista dla podmiotu lirycznego, z elementem erotyki nawet, tudziez slowa "kardiogram" (w zasadzie caly wers "znowu skacze mi kardiogram") oraz "na bani"(co juz zostalo zauwazone) poprostu tutaj nie pasuja. Zapewne dlatego, jak powiedziala Czarna Perla, "coś mi zgrzyta klimat między pierwszą a drugą połową wiersza".

Pozdro,

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wierszyk jak taki miał za zadanie troszkę smieszyć i praktycznie nie rpzwiązywałem wagi do sylabotoniki poza równą ilością sylab i jako takimi rymami. Aż cud że 11 ma jednakową średniówkę. Jka już wcześniej pisałem bardzo lubię rymowane i rytmiczne wiersze lecz z ich pisaniem w moim przypadku jest niestety trudniej. Czego wiece żałuję a za wytwory mogę tylko przepraszać. Zdaje sobie sprawę że wiesz ma wiele niedociągnięć i przyznam szczerze że aż mnie radość bierze że się komuś chciało na poważnie do niego podejść. Jedyne co mi pozostaje to podziękować za wnikliwą analizę.
Tematyka osobista nie jest. Raczej miała być humoreską i dlatego takie małe pomieszanie lekkiej erotyki ze słowami typu kardiogram. Ale co tam. Grunt że coś się pozytywnego udało znaleźć. :)))
Pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Pisanie wierszy dokladnych (tzn. z zenskimi, dokladnymi rymami, sylabotoniczne etc.) to nielada wyzwanie, wiec ciesze sie ze probujesz i calkiem niezle Ci to wychodzi. "Nie od razu Rzym zbudowano"... Mam nadzieje ze nie jest to Twoj ostatni wiersz tego typu. Z tego co widze malo kto pisze tutaj wiersze rymowane, co bardzo mnie smuci, bowiem zawsze wydawalo mi sie to jedna z podstaw (oczywiscie nie jedyna) do odroznienia prozy od poezji.

Takze czekam na nastepne wiersze :-)

pozdro,

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie perwszy i na pewno nie ostatni.
Choć coraz rzadziej sięgam po tę formę poezji. Głównie z powodu jej trudności. Białe i wolne są o niebo łatwiejsze. Szczęście że nie czytałeś moich wcześniejszych. Po jakimś czasie dochodzę do wniosku że to była makabra :)
Ale próbować nie przestanę, choć może nie tak często jak bym sam tego chciał. :))
Opublikowano

zapewne był w warsztacie, bo go pamiętam.... a może jakieś deja vu...?
smakuje mi Leśmianem i... Piotrusiem Panem ;)
świata nie zbawi, ale z pewnością ucieszy

podobuje mi się... i kropka
a nawet 3kropki ;)))
hej!

Opublikowano

spóźniłam się z W, ale tutaj tak: puenta brzmi trochę jak staroszlachecka z tym
" bom", a wydźwięk jak najbardziej filuterny, pomimo rymów, dobrze wyszło:)
pozdrawiam nocnie i markotnie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97   wzruszająca poezja -    to piękny, pełen ciepła testament miłości, w którym Berenika,  w subtelny sposób utrwala pamięć o ukochanej babci.   wiersz tak bardzo wzruszający, że brak mi słów....      
    • My tu badamy sens  I leczymy język z niewiedzy Statystyką rozmachu  I macaniem gruchotanych kości    Jak lekarz leczy ciało ze śmierci    Pochylamy się nad słowem  Które otrzymuje znaczenie winy Pod zgiętym paragrafem  W mocno zaciśniętym w pięść  Imadle dłoni  I człowiek nabiera kształtu  Wyrwany z kleszczy  Własnego uporu  Mit sztywnego  kręgosłupa  I dosłowność kary   Przemoc nad prawdą  Jest cokołem prawa  
    • Zejście w dół - schody wiją się jak śliskie węże, każdy stopień sapie bluesem, lampka mruga jak powieka starego boga dymu. Bam ! Gramofon w głowie startuje, perkusja serca wali w beton, cygaro w ustach żarzy się jak piec w hucie, dym wije się jak czarny anioł z pękniętego winylu, a ja - w koszuli z taniego snu - wskakuję w rytm, w ten upiorny Twist, jakby świat był jednym długim saksofonem, który krzyczy: tańcz, chłopie, bo zgnije ci dusza ! Słoiki z grzybami patrzą, zszokowane, zahipnotyzowane, ich marynowane oczy drgają od basu, sok z prawdziwków bulgocze jak stary James Brown. Kręcę się ! Biodra w ogniu, pięty w dymie, kosmos drży od mojego solo. Czuję, jak piwnica zamienia się w klub, światło żarówki pulsuje jak stroboskop z piekła, farba na ścianach tańczy jak płynny neon z lat sześćdziesiątych, a ściany robią "ooo yeah" pod nosem. Zegar na górze gubi sekundy, pająk na suficie kiwa się jak DJ na sterydach, i w tym jednym momencie, kiedy wypuszczam kłęby dymu, czuję, że jestem wszystkim : Elvisem po zmartwychwstaniu, duchem benzyny, głosem betonu, wirującym ogniem w słoiku po ogórkach. Twistuję dalej, aż buty topnieją od rytmu, aż serce się śmieje, aż grzyby zaczynają bić brawo wieczkami. I nagle czuję, jak czas się rozszczelnia - jakby cały wszechświat zrobił backspin, planety kręcą się w rytmie mojego biodra, a gwiazdy pękają jak lampy w piwnicy po ostatnim akordzie. A potem - klik. Cisza. Tylko mój oddech tańczy jeszcze chwilę, niewidzialny, spocony, jak ostatni akord z pękniętej płyty.                    zatańczysz ze mną ?      
    • Za sto lat będę mieć sto lat narodziłem się właśnie w tej chwili to co przeżyłem już się nie liczy dzisiaj zaczynam od nowa bez płaczu co początek życia obwieszcza już chodząc mówiąc marząc rodzę się sam z siebie bez udziału matki poród ten nienaturalnie zwyczajny zaśpiewaj mi sto lat w dniu moich drugich narodzin chcę żyć tak jak jeszcze nie żyłem życie nie wyszło kolejny raz się rodzę pewnie jeszcze nie raz o siebie się potknę upadnę wstanę i znów się narodzę zaśpiewaj mi sto lat dzisiaj odchodzę żeby przyjść na świat ponownie
    • @Berenika97 Przytulam Cię.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...