Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lęk


Rekomendowane odpowiedzi

Wiersz jest naprawdę ciekawy. Muszę zgodzić się z przedmówcą. Oczekiwałem, że trochę poczytam sobie, zanim sam zacznę umieszczać wiersze. Chwilę myślałem, że to zły pomysł (vide: cienki śpiew Tomasza Romana - dno, które samo się pogłębia). Ten jednak wiersz nawrócił mnie na pierwotną myśl.
Dziękuję, choć nie wiem czy moje laickie słowa coś znaczą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem tępakiem, ale takie wiersze - miniaturki chce się czytać. Wysoka poetyckość, co dla mnie oznacza po prostu "poryw duszy" i to jest w poezji najważniejsze, przynajmniej dla takiego idioty jak ja. Trzymaj się. A co do fachowości komentarzy, to zwróć uwagę na K.A.M.
Powodzonka!
Maciek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tym razem gorzej. Obraz rozmyty jakimś mniejszym złem - ogólnik a poezja nie lubi ogólników (Wyniki 1 - 10 spośród około 113,000 dla zapytania "mniejsze zło".) tylko żywe, konkretne obrazy. To samo "ciągle żywa" - skoro żywa to jasne, że ciągle.
Zawsze też warto zwracać uwagę na mozaikę słów używanych do skomponowania obrazka zwanego potocznie wierszem. Tak "gasnę" jest pustym słowem bo nie podpiera go nigdzie "iskra", "ogień", czy choćby nieszczęsny acz częsty: "płomień miłości".
Słownictwo użyte w poezji stanowi o sile jej pozawerbalnego przekazu, tu zabrakło podobnej klamry co w poprzednich utworach (narysuję - wyrzeźbię - zbuduję w "Obietnicy", noc - bezdomność - okruchy w "Wieczorem") a jeśli jest, to tak niewyraźna że zamiast wzmacniać główny przekaz, rozmazuje go i miniaturka na tym traci.

=-=
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


To nie ma nic wspólnego z inteligencją. Raczej z umiejętnością czytania mapy by na jej podstawie określić swoje położenie w nieznanym terenie. Często sam autor nie bardzo orientuje się dokąd zaprowadziły go słowa, co dopiero czytelnik.

=-=
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziękuję bardzo za wszystkie ślady zainteresowania, pozdrawiam. 
    • porąbać i wszystko spalić a kamienie w popiele  przemówią   Garmino nie przepadał za Słowem Bożym lecz od kiedy na ulice Blue wkroczyli niemieccy żołnierze i zaczęły spadać gwiazdy poczuł się jak w kuźni szatana skronie go piekły a oczy wychodziły z orbit   po drugiej stronie chmur stracił punkt odniesienia   w kolejce do nieba krępująca cisza      
    • Jestem żywym trupem chodzącym w otchłani życia. Kiedy wołam do Ciebie, odwracasz się, nie wiem dlaczego mój Boże. Przeżyłam własną  śmierć już dawno, tylko została martwa czaszka, która uśmiecha się do ludzi. Nic nie pozostało z mojego ułomnego ja kruchego, poległego życia. Tylko senna mara, snująca się wśród bezkresu innych trupich istnień. Uśmiech tylko to pozostało, który ślę do Ciebie nieśmiało, już od dawno mój Boże, zlękniony, nieśmiały i rodzący się w mękach wśród ludzi. Najcenniejsza cnota, którą pragnę Ci posłać już od dawna. Jedyne co ci mogę ofiarować nieśmiało, wolą istnienia, która powoli gaśnie we mnie, jak wypalający się znicz na moim grobie. Czy przyjmiesz go człowieku? Czy ominiesz go w pośpiechu ludzkich spraw i nieprawości. Dziękuję wam za życie pełne grzechu i  nienawiści, którą karmię siebie, pragnę poczuć się jak w niebie, ale nie wiem czy umiem? Więc marny grzechu, ślę ci mnóstwo uśmiechu, łagodnym snem na jawie, niech się pojawię nowa ja.           
    • @Dagmara Gądek jakkolwiek Twoja budowa zdań, frazowanie czasami  nastręcza mi trudności przy płynnym odczytywaniu - to Twoje teksty zawsze niosą w sobie wiatr i powiew wolności 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Są one też niezwykle pozytywne i przy całym swym skomplikowaniu skojarzeń - autentyczne, zaraźliwe ludzkie, lubię po prostu  :))   tutaj, poszarpanie frazy pasuje do teledysku z  odśpiewaną  „ na  przydechu” repetycją tekstu, pozdrówki miłe :)   To, co pogrubione z twojego komentarza odkrywa 'clue', jest istotą pisania wierszy pod wpływem bodźca, niemal w każdym tekście, jak zauważasz w całości, jest zawsze z odsłoną, bez której nie potrafię napisać wiersza — w tym wypadku pauzy były zamierzone, choć psujące nieco całość usprawiedliwia szata muzyczna, która pozwoliła mi napisać tekst. Bez muzyki nie wyobrażam sobie pisania, brakiem jej wstawienia nie byłbym sobą... Jeśli tę cholerę , bachatą czy salsą połączyły z 'Ut Re Mi Fa Sol La' częstotliwość, by wszystkimi rządzić — dzisiaj mogę dzielić się odkrywczo zjawiskiem, którym pragnę się podzielić z wami... Prawdą, która każdego dnia jest uciekającym królikiem, a jego skoki warto badać, zanim się je złapie!!!   Grubszy temat, którym odkryję wszystkim, potencjalne złoża bogactwa z ukrycia wyjdą na jaw!   Dzięki, Dagmara! Pozdrowionka przesyłam        
    • @miauczenie owies Dziękuję! Ciebie, pozdrawiając.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...