Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na końcu długiej kolejki do nieba
stanęło bogactwo a za nim bieda
które kłócąc się i krzycząc okropnie
zaczęły dokuczać na wzajem sobie

usłyszał to Anioł ,podszedł do nich
pytając o co chodzi o co ten krzyk
o nic rzekli obaj z nudów to robimy
nie na poważnie lecz tylko na niby

nie wstyd wam ,przecież wiemy troje
że jeszcze na ziemi byliście wrogowie
więc chyba już pora podać sobie ręce
i cierpliwie stać nie kłócąc się więcej

gdy to powiedział zaczęli bić brawo
wszyscy których również to bolało
że stojąc tuż przed bramą do nieba
nadal się kłócą bogactwo i bieda

Opublikowano

Witaj Waldemarze
"Syty głodnego nie zrozumie", a głodny bogatego też pewnie nie za bardzo - stąd
bogactwo i bieda zawsze będą się kłócić, nawet przed bramą do nieba. Ale to ciekawe,
że właśnie bieda jest bardziej inspirująca niż bogactwo i bieda ma większe szanse,
aby wejść do nieba. Przynajmniej tak twierdził Jezus, który powiedział:
"Łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego"
(Ew.Mat.19,24). Wiersz bardzo ciekawy, jak widać powyżej pobudza do refleksji,
bynajmniej takiego czytelnika jak ja. Pozdrawiam

Opublikowano

Zmień w ostatniej "oraz" na "i" będzie bliżej metrum. Dodaj interpunkcję, bo jej brak tym razem utrudnia czytanie. Niezłe rymy (z pewnymi wyjątkami), ale szkoda, że nie krzyżowe, chociaż rytm nieco szwankuje. Ej może podociągaj to metrum?

Miałbym jeszcze jakieś zarzuty w temacie składni ale dziś mam dzień bez znęcania się:P

Pozdrawiam.

Opublikowano

Uśmiechnęłam się po przeczytaniu wiersza, choć bieda, ale ta prawdziwa... nie powinna nastrajać do śmiechu. Za Oskarem, byłabym za zmianą "oraz" na "i". Poza tym, wiersz wymaga jeszcze szlifu, wiem, że rymowane nie łatwo pisać. Ogólnie... fajnie, że tu zajrzałam...:)
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




rozumie cię Marlett, dlatego właśnie to sprowokowało mnie do napisania
o tym bo wydawało mi się że może to banalny temat ale wart przypomnienia
zwłaszcza w takiej sytuacji o jakiej wspomina wiersz.
dzięki za odwiedziny.
pozdrawiam Waldemar
Opublikowano

Waldku
wszystkim się podoba
mnie tak sobie, ale też :)
może dlatego, że aż trzy razy w tekście występuje bogactwo i bieda

poza tym popraw to "na wzajem"
bo oczy mnie bolą :)

no i może pierwszą strofę jakoś tak:


Na końcu długiej kolejki do nieba
stanęło bogactwo a za nim bieda
kłócąc się i krzycząc okropnie
zaczęły sobie dokuczać wzajemnie/nawzajem

bo jak zauważyłem zgłoski różnie tu się układają

a puenty innej się spodziewałem
Ale fajna powiastka :)


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka Skomentuję fragmentem swojego wiersza;   ...i przyszły sąsiady nocą  z niezapowiedzianą wizytą   nocą tak czarną że  beczka smoły  co stała przy stodole  mogłaby zwiastować jutrzenkę  której  już nigdy nie zobaczę     
    • @MIROSŁAW C. No ba, różne są filozofie :)
    • @Marek.zak1Bardzo dziękuję! Tak, za oczywiste - wrony zostały zastąpione przez drony. :) @Annna2Bardzo dziękuję! Też się boję i mam nadzieję, że tak nie będzie.  @andrewBardzo dziękuję! Nie wszyscy składają ukłony TV , bo np. ja jej nie mam. :))) @MIROSŁAW C.Bardzo dziękuję! 
    • @Marek.zak1Tak na szybkiego o Twojej książce. Historię Gara skończyłam z dziwnym uczuciem. To najbardziej oryginalna i spokojna opowieść z czasów wojny, jaką miałam w ręku. Nie będę już pisać o jego cynicznej postawie, ale autor "zamieścił w nim" za dużo inteligencji, chemicznego i organizacyjnego geniuszu, nadmiaru obowiązków, przewidywania przyszłości, umiejętności w rozkochiwaniu w sobie kobiet, a nade wszystko szczęścia. Myślę, że takich postaw jak Gar było więcej, więc nie wzbudziła we mnie żadnych kontrowersji. Wiele było momentów groteskowych (świadome małżeństwo z agentką gestapo, która pisała na kochanego męża donosy, a potem jej "nawrócenie") i ciekawych konfrontacji. Różnice mentalne między Wielkopolanami a ludźmi z zaboru rosyjskiego, miedzy Warszawą a Krakowem. Gar żył swoim życiem, a wielkie tło historyczne było tylko ...tłem. I to udało Ci się znakomicie - bez wielkiej martyrologii. Ponieważ wiedziałam o kontynuacji, to koniec był trochę przewidywalny. Myślałam, że zabierze do USA nie tylko Claudię, córeczkę ale i Karen. :))) Świetnie wyjaśniłeś, dlaczego Drezno było tak bombardowane, bo do tej pory historycy mają wątpliwości, co było głównym powodem tej akcji. Przecież nie tylko ważny węzeł komunikacyjny. :)))) Niby prawie nic się nie działo, codzienna kawa, komplementy dla Marii i Claudii, wyjazdy do Bawarii i kolejny romans, trochę nudnego seksu, przytakiwanie gestapo i innym przedstawicielom władzy (czasami zachowanie jak Szwejka) a jednak wciąga i nie nudzi. Godna polecenia. 
    • @Berenika97 ... wydłubią oczy domom nas pozbawią dachu   a może może warto się obudzić zacząć myśleć a nie składać ukłony TV    wtedy przepędzimy ptaki ... Pozdrawiam serdecznie  Spokojnego popołudnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...