Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie pamiętam czym jest wiara
I co ewangelia znaczy,
Jaki wymiar ma ofiara,
Kiedy grzechy Bóg przebaczy.

Nie rozumiem słów znaczenia,
Jeśli tylko wiele niosą.
Myśl ma prosta jak cierpienia,
Trwalsza niźli spiżu posąg.

Nie pamiętam, nie posiadam
Złotej tiary czy gromnicy,
Lecz miłością szczerą władam
I na Ojca mogę liczyć.

Nie znam, nie chcę, nie pojmuję
Wiary świętej tajemnicy.
Cudem siebie w niej znajduję
W złotym blasku tej gromnicy.

Lecz pamiętam, co oznacza
Proste imię i sarkofag,
Który ogrom uczuć skraca,
Głosem świata stojąc – kocha.

Byle jedno wciąż znaczyło,
To co w książce nic nie znaczy,
Byle sobą ciągle było
W morzu cierpień i rozpaczy.

Niechaj Świętu Duch zstępuje
Na oblicze ziemi własnej,
Którą każdy dziś rujnuje,
Bo granice ma zbyt ciasne.

Niechaj zstąpi i zobaczy
Święty pokój na ekranie,
Potem ujrzy świat bogaczy,
Potem Prawda mu się stanie.

Zobacz wszystko, nie margines,
Który, tworząc, tylko dzieli.
Każdy inny chce być synem,
Każda matka – przy nadziei.

Bądź sokołem, bądź prorokiem,
Którzy widzi ponad oczy,
Ponad marnych chmur widokiem,
Ponad światem, którym kroczy.

Bądź czymś więcej niźli dusza,
Bądź czymś dużo ponad ciało,
Bądź – po prostu, gdy ktoś zmusza,
Bo wydajesz się – zbyt mało.

Bądź jak każdy, co przemija,
Bo co więcej masz niż życie?
Bądź jak płytka czasu chwila
Usrebrzona swym księżycem.

Bądź tak wielki jak potrzeba,
Umiar czyniąc swym geniuszem.
Bądź wciąż bliżej swego nieba,
Bądź jak człowiek pod przymusem…

Bądź choć wyższy o pół słowa
Nad nizinę swego ciała.
Bądź i zostań jak Osoba,
Która wszystkim życie dała.

Bądź czymś więcej niż nazwisko,
Znacz coś ponad imię własne.
Bądź daleko, a wciąż blisko,
Bądź, gdy magia rymu zgaśnie…

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. tak, ale lubię też sałatkę ze szpinakiem i jarmużem:) @Alicja_Wysocka pisze też dłuższe, nie pamiętasz:) @Annna2 natura romantyczki:) @huzarc dziękuję, tak smakuję życie:) @MIROSŁAW C. wkradła się jesień niewidzialna:)
    • @aniat. To wiersz, który otula czytelnika jak ciepły koc, ciepłą nocą i makowym snem. Przemawia, jak dawna pieśń, którą zna się od dziecka, choć nigdy jej naprawdę nie słyszało, ale jej melodia drzemie przytulnie w duszy. Jest jeszcze w nim coś głęboko ludzkiego i czułego, jak troska, pragnienie bezpieczeństwa, potrzeba snu wolnego od lęku, pośród znaków domowego świata, w którym dobro chroni przed nocą, a słowo ma moc uspokojenia duszy.  Jest on zarazem szczery, miękki i pełen światła, jak noc, która wciąż pamięta ciepło dnia. Pozdrawiam:)
    • @Annna2 To poezja o kryzysie cywilizacji, utracie ideałów, o tym, że Europa zapomina, kim była, a tym samym dokąd zmierza. A zmierza tam, gdzie już inni napiszą jej celę inspiracje, gdy ciągłość zostanie podważona i zerwana. Ale nie jest to jednocześnie tekst katastroficzny, gdyż pojawia się w nim wiara, że „dobro i słońce” przetrwają jako ostatnie niepodważalne wartości. Stąd ostatni wers — „Pomimo wszystko” — ma wymiar klamry i modlitwy zarazem. To nie lament, lecz akt trwania.
    • Zaśnij przy makówkowych śpiewach, Niech sen się rozsypie miękko, Na niebie już księżyc ziewa, Przez okno zagląda sielsko.   Tu mak czerwienią się mieni, Stary płot piersią podpiera I strzeże twojego domu Przed zmorą, co poniewiera.   Tą, która pcha się od progu, By ciepło ognia ugasić, Zły urok rzucić na szczęście I szczery uśmiech zastraszyć.   Sypnij ziarenkiem pod progi Z wierzeniem, że zło ominie I nie zawładnie twym domem W nocnej, ciemnej godzinie.   Pogubią się w rachowaniu Jędzyny i wiedźmy z drogi, Gdy makową płodnością Rzucisz im prosto pod nogi.   Zaśnij przy makówkowych śpiewach, Niech sen się rozsypie miękko, Na niebie już księżyc ziewa, Przez okno zagląda sielsko.
    • @degatoja Klimatycznie. Z goździkiem jeszcze nie piłam, muszę spróbować.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...