Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wstążek nie chowam po kieszeniach

stępione na kamieniu ostrze języka
by nie mówić o wyliniałych marzeniach
wystawiam na publiczny widok

niech mierzi mnie głównie a tobie kwiaty
szczerze wyhodowane
choć na sztucznej obojętności

wtykam głęboko resztki słów
tak nie do wypowiedzenia
że nawet już o nich nie myślę
wpisuję tylko dwa słowa
ja też

wieczorem jednakowe krople deszczu
rozmiękczają ziemię na błoto
a rano znów wzejdzie słońce

Opublikowano

mnie się w całości podoba. znowu widać w Twoim utworze monotonię,
takie znudzenie życiem, panującą aktualnie sytuacją. z drugiej jednak
strony jest nadzieja. mimo tego, że dzisiaj jest źle, jutro przecież
znowu wzejdzie słońce i będzie cacy... to zależy w zasadzie od punktu
widzenia...

serdecznie pozdrawiam, Piotrze.

Opublikowano

Pierre!
Ech..co ja tu będę dużo mówila.
Zamyśliłam się.

wieczorem jednakowe krople deszczu
rozmiękczają ziemię na błoto
a rano znów wzejdzie słońce

ale jest nadzieja i to cieszy.
Uśmiechu.

Opublikowano

Piotrze
ten wiersz bardzo mi się podoba, wyczuwam tutaj taką męską, nieco
twardą melodię słów, ale płynną, to wciąga czytelnika w pewien rytm
czytania. To odbieram bardzo na plus, poza tym dobór słów i tematyka
świetnie zgrywają się ze sobą. Jeden wers wydaje mi się nieco dziwny:
"niech mierzi mnie głównie a tobie kwiaty" - coś mi się tutaj nie zgrywa,
ale to tylko moje zdanie. Ogólna ocena: bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam

Opublikowano

Ja pozwolę sobie na taką skromną uwagę, że to jest jeden z lepszych utworów, przynajmniej z tych, które śledziłem do tej pory (bo wszystkich pewnie nie znam :)
3 strofa trochę "Pidżamowa", a "Pidżamowa" bo oni tez takie "niewypowiedziane" nucili, ale niech będzie.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Te utwory, które tu nie trafiły to z reguły "częstochowskie me twe".
Więc raczej nie ma czego żałować :)))
Grabaża bardzo lubię we wszystkich "wcielenia" więc mógł mi się poświadomie zaplątać.
Choć od pewnego czasu jestem na etapie "Akurat" i "Happysad". Szczególnie ten pierwszy.
A za taką uwagę to mi tylko pozostaje podziękować :)

Pozdrawiam również
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Te utwory, które tu nie trafiły to z reguły "częstochowskie me twe".
Więc raczej nie ma czego żałować :)))
Grabaża bardzo lubię we wszystkich "wcielenia" więc mógł mi się poświadomie zaplątać.
Choć od pewnego czasu jestem na etapie "Akurat" i "Happysad". Szczególnie ten pierwszy.
A za taką uwagę to mi tylko pozostaje podziękować :)

Pozdrawiam również

"Akurat" akurat nie za bardzo, a Grabaż... to Grabaż, też czasem sobie nucę (np. "ty zawsze byłaś taka, pier... jebaka, pier... jebaka" -mam nadzieje, że za ten cytat mnie nie wywalą).
Zresztą Grabaż wiele czerpał z naszych rodzimych futurystów - m. in. "Baby i balwierz", ten tekst co jest w nim "nie wierz w papier choćby go podpisał papież" a dalej nie pamiętam, przestałem się interesować Pidżamą w 96, ale inspiracje ma zacne.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...