Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Muf tu, bez owijania
rur w pakuły
- masz mi przysiąc,
że nie poprzykręcasz!

A...!

Gdy kusz opadnie
z najwyższej póły,
nawet tysiąc
- pryszcz to.
Ale strzały - cmentarz.

Opublikowano

O tak, podpisuję się pod tym, że HAYQ to żartowniś klasy Q, wystarczy poczytać Jego wierszowane komentarze pod limerykami Henryka Jakowca - niejednokrotnie przednia zabawa :)))

W wierszu tym gra słów czyni go 'duointerpretacyjnym' i to jest cały smaczek tej zabawy, ostatnio bardzo modnej :)))
pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wow! Dzięki... szczególnie za to Q ;) Nie spodziewałem się takiego komentarza... zwłaszcza, że trafiłem tutaj przez pomyłkę. Miało być w Warsztacie.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


... i wzajemnie Beenie, jeszcze raz dziękuję... a za tego "kopa", którego kiedyś od Ciebie otrzymałem - szczególnieeeee ,bo dzięki niemu tu jestem :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wow! Dzięki... szczególnie za to Q ;) Nie spodziewałem się takiego komentarza... zwłaszcza, że trafiłem tutaj przez pomyłkę. Miało być w Warsztacie.
Pozdrawiam
myslę że warsztat tu zbyteczny, i pomyłka czasem wychodzi na plus, czego wiersz jest dowodem.
świetna gra słów! HAYQ, pod komentarzami j.w podpisuję się oboma rękami!
serdecznosci/ES
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Też Ci życzę miłych snów, bo jak widzę... nocny Marlett jesteś :-) (też mi się to zdarza).
Nie potrafisz być niemiła, a gdyby nawet... wszelkie krytyki od Ciebie będą dla mnie tylko nauką, więc "dokładaj" ile wlezie. Bardzo dziękuję. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bardzo szanuję Twoje zdanie i uwagi Stasiu, tym bardziej jest mi miło, że tak myślisz.
Obie rączki... bardzo mocno ściskam. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



to był hydraulik a monter szafek kuchennych:

szczelaj kołkami
w betonową ścianę
a potem szafki
do niej mocuj równo

a gdy przeszczelisz
ścianę oraz ramę
to wyjdzie z tego
jedno wielkie g......
:))

pozdrawiam Jacek
Opublikowano

Hay Q
aleś wywinął zmyślngrosłów:)
ale co to za fachowiec - bo te mufy to do jakich rur może 3/4 cala?

jako wzrokowcowi cały czas te "kusz" mi nie leżały
dopiero po wczytaniu zaskoczyłem:)
Fajne to to:)
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wzrokowcem... wiadomo;)))) każdy facet tak ma.
A pro pos, wczoraj słyszałem taki tekst: "odkąd pan Putra wąsy zgolił, jakoś mniej denerwują mnie jego wypowiedzi... chyba wzrokowcem jestem" ;)))))))) Wiem, może nie śmieszyć, ale ja uwielbiam Monty Python'a.
Dzięki i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wzrokowcem... wiadomo;)))) każdy facet tak ma.
A pro pos, wczoraj słyszałem taki tekst: "odkąd pan Putra wąsy zgolił, jakoś mniej denerwują mnie jego wypowiedzi... chyba wzrokowcem jestem" ;)))))))) Wiem, może nie śmieszyć, ale ja uwielbiam Monty Python'a.
Dzięki i pozdrawiam.
ale i tak najlepszy był sms z laską...he he jak słyszysz jeszcze sie śmieję....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tekst powtórkowy?     Zaczął padać śnieg. Niebanalnie przymroziło tej zimy. Pierwszy płatek spadł mu na rękę. Pomyślał sobie: wszystko jest kwestią stanu. Tak naprawdę, to zmrożona woda. Jest nieszkodliwa. No chyba, że jest jej za dużo. Na przykład na dachu. Albo na powierzchni Ziemi. Tak luzem. Tam, gdzie jej nie powinno być. Może potopić to czy tamto. Jest jeszcze para woda. Cholernie może poparzyć.    Padało i padało.    Wybrał się do lasu. Podziwiać oszronione drzewa. Uwielbiał takie widoki. Wprost szalał za nimi. I jeszcze coś lubił.     Stał pod rozłożystym świerkiem. Otaczały go też inne, bardziej potężne drzewa. Gałęzie uginały się pod białym ciężarem. Nic dziwnego. Tu jeszcze trzymał większy mróz. Promieni Słońca dochodziło niewiele. Co jakiś czas słyszał odgłosy, osuwającego się śniegu. Lubił drażnić drzewa. Nie dawać im spokoju. Szarpać malutkie zlodowaciałe gałązki. Uważał, że to nic złego. Zwykła zabawa.     Złamał nieco grubszy konar. Miał z tym trudności. Był twardy jak kamień. Ale w końcu mu się udało. To tylko zwykła, nic nie czująca, cząstka lasu. Nie musiał się przejmować. Zabawa trwała nadal.       Właśnie schylił się po odłamaną gałązkę, by ją połamać bardziej, gdy usłyszał szelest. Nie zdążył uświadomić sobie, skąd dochodził. Z góry czy z tyłu. Poczuł niesamowity ból. Coś twardego i ostrego, utknęło w jego szyi. Głęboko i dokładnie. Ogarnęła go mroźna, wilgotna ciemność.     Po chwili, był zimnym trupem, leżącym na zimnej ziemi. Jasna twarz, widniała na biało – czerwonym tle. Zawsze czuł się patriotą.     *     Śnieg stopniał zupełnie. Tak jak ostatnie sople lodu. Nie pozostał najmniejszy ślad. Zgłoszono zaginięcie. Odnaleziono go po jakimś czasie. Miał dziurę w szyi. Śledztwo nic nie wykazało. Przede wszystkim, nigdy nie odnaleziono narzędzia zbrodni.  
    • @Deonix_ przyznam się bez bicia na dwa razy ale za to ze zrozumiem, już dawno nie czytałem baśni w których wszystko dobrze się kończy szkoda że ich tak mało powstaje. Z upodobaniem. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Swoją drogą nie masz litości dla aktorów, moim zdaniem tylko Ewa Demarczyk by podołała - fantastycznie ślizgasz się po dykcji jestem zachwycony jak lekko a zarazem trudno się to czyta w sensie recytuje. 
    • @Berenika97 mnie trudno jest wiele rzeczy pojąć i wtedy pozostaje wiara dziecka nie analizuję a przyjmuję z wiarą. 
    • @Robert Witold Gorzkowski dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...