Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

każda kocha
przynosi gruszkę
pomimo

zamiast
gdy się zdarza
pomyłka

bo
kruchych gałęzi
święte nakazy
zsyłane burze

nie zdzierży dłużej
czasem
lecz mniej
coraz bardziej

a świat się kręci jakby szalony

8./14.05.07r.

* taki zwykły

Opublikowano

Powiem tak: okroiłaś tekst do ostatniej
granicy, a ja ciągle uczę się "krótkiego"
przekazu i nijak mi to nie wychodzi, bo
każdy swój wiersz przegaduję.Podoba się.
Pozdrawiam serdecznie:))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję bardzo za krytyczną opinię,
jednakże nie zgadzam się, że brak w nim
pomysłu, ale serdecznie dziękuję i
pozdrawiam ciepło
eh :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję serdecznie za odwiedziny:)
a w W jakoś nie bardzo chcieli mi podpowiadać,
gdy dołożyłam drugą część,może coś faktycznie
brakuje, uśmiech:)
pozdr.ciepło
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ano wyjaśnię zak stanisławo:
otóż ta gruszka była symbolem,
który otrzymałam i dlatego
musi być:)
pozdr. ciepło i dzięki
Opublikowano

"a świat się kręci jakby szalony"

chyba winno być:

a świat się kręci jak szalony

bo z "jakby" to wtedy:

a świat się kręci jakby oszalał


nie wiem czy mam rację - bo nikt tego nie "rusza" -
Polonisty więc tu trzeba:)

Pozdrawiam Panią:) Judytkę
bardzo serdecznie
z Jej zakręconym
dla mnie
wierszem
nadal
wciąż:)

PS. Musi być Panią:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po pierwsze mnie "taki zwykły" pasuje do wiersza :DD
wybacz, że tak sobie poprzekręcałem tu wszystko, uregulowałem na swoją częstotliwość ;)

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:) O Wiktorze, miło,że wpadłeś
właśnie jakby oszalał(...)cóż,
Polonisty z pewnością poszukuję,
albo takiego, co by mi wskazał
jakiś program dydaktyczny;),
Cierpliwości, wkrótce odkręcę ciut,
ale nie-Panią!
Pozdr. ciepło i dziękuję
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



po pierwsze mnie "taki zwykły" pasuje do wiersza :DD
wybacz, że tak sobie poprzekręcałem tu wszystko, uregulowałem na swoją częstotliwość ;)

pozdrawiam

Pasuje do wiersza ano i racja Krzysztofie,
ponieważ jest zwykły:)
filozofii tym razem nie ma,
prawo przekręcania masz, a jakże,
inne oko- inne widzenie,
ps. bardziej ukonkretyzowałeś,
pozdr. ciepło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...