Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Stąpam po kruchym lodzie...
Zatapiam się w otchłani niepewności i lęku...
Popadam w całkowity marazm...
Role odwracają się nieubłaganie szybko...
Teraz ja gram tą najgorszą...
Bawie się w czarną owcę,którą w rzeczywistości nie jestem...
Gubie się...
Nie wiem już co jest dobre a co złe...
Popełniam błędy przez które staje się obca sobie...
Popełniam błędy przez które ranie innych...
Jeszcze jeden błąd a moje życie legnie w gruzach...
Jeszcze jeden błąd ...

"Panie Mój Pozwól mi spróbować jeszcze raz niepewność mą wyleczyć..."

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Dobra. Zanim opublikujesz coś, dopracuj tekst pod kątem literówek. bo widzę tu to samo, co w twoim wierszu w innym dziale, np. bawie się, gubie się.
A po drugie, to dlaczego dajesz ostatni wers w cudzysłów? Przez cały wiersz podmiot wypowiada się w pierwszej osobie, to chyba nie twoja apostrofa do Boga... Jeśli tak, to przynajmniej źródło można podać, albo autora... Taki bezimienny cytacik dziwnie wygląda.

Publikacja została umieszczona tu przypadkiem, czy celowo? Wiesz, były tu już takie sytuacje, że na prozie ktoś przypadkiem wylatywał z wierszami
Opublikowano

Takie trochę dziecinne poszukiwanie samego siebie, trud dorastania i myśl, że jest nieludzko oryginalnym. Wyrasta się z tego. Tekst na pewno nie na dział dla Z. Dużo błędów.
Cytat z Dżemu Riedla mogłaś sobie darować, nie lubię takich wstawek. Ale spoko, poszukuj dalej swojej drogi... Nie przeszkadzam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...