Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

*
Lepiej zapal świecę, niżbyś miał przeklinać mrok
przysłowie chińskie, będące mottem Amnesty International

Nie czas mówić o świecach. Przeszliśmy przez lampy naftowe
i żarówki, by wybrać ciemną stronę mocy, choć jednocześnie chwalimy się

naszym oświeceniem, nie odczuwając wstydu. Bo przecież to
Jakiś Bezimienny: Shi Fukui, krytyk skorumpowanego sołtysa,

pobity z żoną na oczach dwuletniego błędnego przypadku
z kartotek Komitetu ds. Planowania Rodziny; Jumah al-Dossari,

dwanaście razy próbujący znaleźć szanse w innych żywotach,
izolowany i wystawiany na zimno; Yousef al-Shehri, karmiony siłą

szesnastolatek - krótka historia: niewiele wiadomo o warunkach,
w jakich jest przetrzymywany obecnie.
Jakiś Bezimienny:

jego złamany nos, jego zdeprawowane zmysły, jego wystrzępiony
sznur. Cały świat Bezimiennych. A my zapalamy świecę, bo pasuje

do koloru meblościanki.

Opublikowano

*w. 4-6 - Shi Fukui, bohater pilnej akcji AI z dnia 26.04.07 r. (http://tinyurl.com/2k5b6w);
* w. 6-10 - Jumah al-Dossari i Yousef al-Shehri, więźniowie Guantánamo (http://www.amnesty.org.pl/index.php?id=234);
* w. 11 - "jego zdeprawowane zmysły" - chodzi o stosowaną w Guantánamo metodę tortur zwaną deprawacją sensoryczną, polegającą na odcięciu człowieka od odbierania bodźców za pomocą zmysłów.

------------------------------------

autor wiersza jest członkiem Amnesty International i prosi o niski wymiar kary jeśli chodzi o ocenę tematyki ;).

pozdrawiam i zapraszam do komentowania,
Gaspar :).

Opublikowano

W konkursie na długośc zdania w poezji ten wiersz miałby ogromne szanse na pierwsze miejsce:)

A tak w ogóle, to nieźle się czytało. Wyobraźnia Autora nie pozwala się nudzić czytelnikowi.

Opublikowano

ja czytałam jednym tchem bez żadnych potknięć, i mimo tego, że nie lubię długich textów, bo wymiękam w połowie czytania, ten jest tak ciekawy, że zatrzymał mnie do końca, poczytam jeszcze, gratuluję pomysłów

pozdrawiam serdecznie :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Cieszę się, zważywszy na niewielką ilość komentarzy pod moim ostatnim wierszem, myślałem, że się zużyłem :D.
dzięki za komentarz i pozdrawiam
Gaspar :).

ps. a co do długości zdania to z Siwczykiem zawsze przegram ;]
Opublikowano

wreszcie!!!
Poezja o prozie życia a nie o sztucznym artyzmie!
gratuluję! podziwiam i kłaniam się niziutko, zwłaszcza za dwuletni błędny przypadek(mam ogrooomną słabość do nich)

pozdrawiam!

pees. ja też nie lubię długaśnych tekstów, a ten jest wyjątkiem, zabieram do ulu:)

Opublikowano

a ja dodam od siebie - rzeczywiście - oglądamy, czytamy, analizujemy, piszemy i co? I nic. Gasparze - to problem stary jak świat, a nadal aktualny. Szczególnie, że chęci nieraz przerastają rzeczywistość - obłudną, biurokratyczną i wreszcie narusza imię Świętego Spokoju: "ACoMnieToObchodzi".
Na tak, oczywiście.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja bym chętnie wstąpił do "antyobłudnobiurokratycznej" organizacji, która chciałaby cokolwiek zmienić. Wiersze powinny być tylko echem literackim czynów.

Więc jeżeli ktoś ma ochotę taką koalicję założyć to ja się na to piszę. Zgłaszać się, jakby co ;-)

* * *

A wiersz bardzo, bardzo.
Tylko rzeczywiście ta "ciemna strona mocy" zgrzyta... Jak można 'wewalić' w wiersz coś, co się tak łatwo kojarzy z Gwiezdnymi Wojnami...
A poza tym:
Oryginalne wykonanie, czyta się płynnie... Pozdrawiam autora.
Opublikowano

Bardzo przyjemnie przeczytać czasami wiersz, który wykracza poza czubek nosa (obojętne jak kunsztownie i interesująco opisany) autora/peela. Do mnie trafił absolutnie, pewnie też dlatego, że porusza moje czułe struny.
Zabieram go sobie.
Zachwytu.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ja bym chętnie wstąpił do "antyobłudnobiurokratycznej" organizacji, która chciałaby cokolwiek zmienić. Wiersze powinny być tylko echem literackim czynów.

Więc jeżeli ktoś ma ochotę taką koalicję założyć to ja się na to piszę. Zgłaszać się, jakby co ;-)

* * *

A wiersz bardzo, bardzo.
Tylko rzeczywiście ta "ciemna strona mocy" zgrzyta... Jak można 'wewalić' w wiersz coś, co się tak łatwo kojarzy z Gwiezdnymi Wojnami...
A poza tym:
Oryginalne wykonanie, czyta się płynnie... Pozdrawiam autora.
Cieszę się, że "bardzo, bardzo", co do "ciemnej strony mocy", to póki co zostawiam, skojarzenie jest jak najbardziej słuszne i było celowym zabiegiem autora.

Pozdrawiam, Gaspar :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...