Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak sobie myślę
napiszę wiersz kapiący powagą
zanurzony po szyję w przeszłości

ona zawsze inspiruje natchnionych
bo przecież mówią nawet kamienie

taki Pablo i jego Guernica
odzierający ze złudzeń
człowieczeństwo
pies też bywa wściekły

albo w głębi dotknę greckiej tajemnicy
zaklętej w figurce z Krety

ocierając się o Minotaura
oddam strach skazańca
błądzącego w poszukiwaniu
by przetrwać

zawsze były jakieś za dalekie mosty
i proste drogi donikąd

więc
biorę pióro błądząc w zamyśleniu
znów słońce zagląda w twarze słonecznikom

22.04.07r.

Opublikowano

Nie wiem dlaczego ale tym razem nie podoba mi sie aż tak bardzo. Lubię u Pani tą kobiecość, ten nastrój, który stwarza sie poprzez same uczucia, bez zbędnych opisów.. Tutaj tego nie czuję

Opublikowano

ejć, Amandaleo - przetwarzasz dane jak ten minotaur,
ostatnie odkrycia dowodzą niezbucie, że musiał to być
jakiś gwiezdny robot, tak jak w "Star Wars", a figurki? cóż,
prócz tego, że najczęściej przedstawiają kobiety - mają sens
metakosmiczny - choćby ta baja o królu midasie - a słońce?
tam się tylko slepnie, taka to moja interpetacja

z ukłonikiem i pozdrówką MN

Opublikowano

Podoba mi się. Ja też tak sobie czasami myślę, siedzę i dumam, i planuję, że napiszę coś tak głębokiego, poważnego, o przeszłości zaklętej w pamięć (u Ciebie ona jest kamieniem), o różnych sprawach podniosłych, uniwersalnych, wiecznych... A tu codzienność, taka sama jak zawsze, jak teraz i jak przedtem, jak tysiące lat temu - słońce, kwiaty i te rzeczy... Zawsze było tak samo. Wszystko już było. Zmienia się tylko sceneria (bo może nie zawsze były akurat słoneczniki). :-)
Bardzo zadumany, nastrojowy wiersz.

Opublikowano

A ja sobie wyjąłem co mi było potrzebne z tego wiersza:
"zawsze były jakieś za dalekie mosty
i proste drogi do nikąd"
to jest naprawdę ładne i pasuje mi na cytat z jakiejś światowej sławy, reszta niestety "łowom" (;J) nie dorównuje, ale też mi się podoba. Uważam tylko, że takie rozważanie spod szyldu "co by tu napisać" to raczej prosta droga do nikąd.
pozdrawiam Jimmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie sądzę. Nie zawsze. Czasami, kiedy człowiek rozmyśla o wielu tematach, które proszą się o zatrzymanie na papierze, wpada mu do głowy olśniewający pomysł na wiersz dotyczący jednego z tych tematów (a czasem nawet całkiem innego, nie wiedzieć czemu). ;-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie sądzę. Nie zawsze. Czasami, kiedy człowiek rozmyśla o wielu tematach, które proszą się o zatrzymanie na papierze, wpada mu do głowy olśniewający pomysł na wiersz dotyczący jednego z tych tematów (a czasem nawet całkiem innego, nie wiedzieć czemu). ;-)
Właśnie! W sumie tutaj światło iluminacji jest, tylko że lepiej jest gdy, jak napisałaś, wyjdzie z tego coś całkiem... to znaczy takie mam wrażenie, ale się upierał nie będę.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



A kreta Kreta? ;D
Lidko, fajny wiersz, a najfajniejsze to dystans, a nawet więcej: lekka autoironia. Drobny makijaż i retusz, a potem na Salony z nim ;)
pzdr. b


No Kreta też poprawiona :]...co masz na myśli zacny belferze ;) mówiąc o makijażu i retuszu??
Pozdrawiam serdecznie :)
L.
Opublikowano

teraz już nie w kwestii formalnej :)
a w sprawie smaku - dobry
może dlatego, że i ja "zanurzony po szyję w przeszłości"
już tak będę trwać :(

wszystko jakby tylko dotknięte
po przeczytaniu pozostaje apetyt na więcej :)


Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...