Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ciekawie ujęłaś temat, Nastoletnia Pannico :)
Druga zwrotka zawiera znakomitą metaforę. Końcowe pytanie (dlaczego brakło znaku zapytania?)sprowadza czytelnika na ziemię, gdzie "umarł człowiek".
Bardzo mi się podoba Twój wiersz. Jest naprawdę dobry.

Pozdrawiam.
A.

Opublikowano

film absolutnie nie ma zwiazku z wierszem!!!! ... to raczej miała być ocena człowieka, wiary..., i jej braku zrozumienia i rutyny... starałam sie wplesc tylko troche ironii, zeby nie przejaskrawić obrazu... hmm... To chyba , tak ogolnikowo, wszytsko Panie Klaudiuszu:) Pozdrawiam-Agata

Opublikowano

uff jeżeli to ironia była, to jednak dobrze zrozumiałem... i musze przyznacze jak na ironiczny test to zakończenie świetne...
(jeszcze się wytłumaczę: moje wątpliwości stąd że po "pasji" pojawiło się wiele "wierszyków" które były w zamierzeniu jak najbardziej powazne, a tylko uśmiech wywoływały... i przestraszyłem się że ten też taki był...)

Opublikowano

hmm... no cóż "pasja" budzi wiele emocji i kontrowersji, ale osobiście nie popieram pisanie do takich ogólnie dostepnych oglądanych czesto przez mode filmów... ot.. porpstu czasami globalność danego zjawiska przysłania nam jego przesłanie:) Pozdrawiam -Agata

Opublikowano

Ponieważ autorka nie chce zestawiania wiersza z filmem, ośmielam się po drugi coś napisac na ten temat.Oczywiście można znaleźć pewne analogie, może niektórzy czytający poszli właśnie tym tropem.

Można również , zerknąć na tekst i powiedzieć, że gwoździe, krzyż, grzechy człowiek to przecież symbole. A skoro tak, to mają wiele znaczeń.
Właśnie w ten sposób odczytałam ten wiersz i dzięki swojej metaforyce spodobał mi się.

Pozdrawiam.
A.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...