Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadzam się w pełnej rozciągłości. Dlaczego on ciągle tu jest? Nie byłoby tego całego banowania i przekleństw, gdyby nie on. Wszyscy siedzieliby spokojnie i kulturalnie komentowali wiersze, zamiast usiłować trzymać nerwy na wodzy, kiedy widzą po raz setny ten sam wpis Pana BB. Nie trza by było zamykać forum na dwie godziny...
Apeluję o usunięcie go, zanim podobna sytuacja się powtórzy! ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadzam się w pełnej rozciągłości. Dlaczego on ciągle tu jest? Nie byłoby tego całego banowania i przekleństw, gdyby nie on. Wszyscy siedzieliby spokojnie i kulturalnie komentowali wiersze, zamiast usiłować trzymać nerwy na wodzy, kiedy widzą po raz setny ten sam wpis Pana BB. Nie trza by było zamykać forum na dwie godziny...
Apeluję o usunięcie go, zanim podobna sytuacja się powtórzy! ;)

"Wszyscy siedzieliby spokojnie i kulturalnie komentowali wiersze," - takie towarzystwo wzajemnie popierających sie ludzi.

Jako grupa świetnie funkcjonujecie gdy mówiecie do siebie okrągłe słowa typu" fajne, genialne, doskonałe, bardzo mi sie podoba, itp".

Spójrzcie na swoje komentarze pod tym kontem.

W momencie gdy wyraziłem skrajne stanowisko wobec waszej opinii na temat stosowania wulgaryzmów w poezji posypały się pod moim adresem wyzwiska, kpiny i szyderstwa.

Zwrócie uwagę, że nie oceniałem wierszy tylko postawiłem tezę o nieuzywaniu wulgarnych słow w wierszach, którą w toku dyskusji broniłem argumentując tak jak potrafiłem najlepiej.

Gdzie w moim postępowaniu dostrzegacie łamanie Regulaminu?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przyjacielu, to nie jest organizacja harcerska, zostaw ten Regulamin
tu są ludzie
i to dość specyficzni, bo ludzie piszący są bardzo specyficzni :D


to jest właśnie ta ciemna strona demokracji
że za pomocą Regulaminów wchodzi tylnym wejściem tyrania paragrafów

na moim forum wyleciałbyś z hukiem
za prowokację
i powiedziałbym Ci krótko: "to nie jest forum państwowe; zapisz się do LPR"
Opublikowano

Rozumiem admina, choć nie dokońca zgadzam się z jego werdyktem.
W tym wypadku popieram Trampa. Jeżeli już bana dostały osoby przeklinające
i obrażające innych na forum to prowokator tych zachowań powinien je dostać również.
Nie każdy ma nerwy ze stali. Niektórzy mają choleryczny charakter, a specjalne
podburzanie ich przez wklejanie im kretyńskich komentarzy jest właśnie prowokacją.
Dodam jeszcze, że po akcji ze sprawdzaniem komentarzy znalazł się na forum
kolejny temat. Powiem krótko. Mało było Panu Panie BB? Może czas przestać i również
przemyśleć swoje postępowanie, bo jeśli Pan nie zauważył to w rozumieniu
sporej liczby forumowiczów Pan jest za nią odpowiedzialny.
I aby nie było nieporozumień. Czytając Pańskie odpowiedzi na komentarze zauważyłem
z Pańskiej strony niepokojącą praktykę. A mianowicie samowolne przechodzenie
w rozmowach na per "ty". Żeby było jasne - nie życzę tego sobie z Pańskiej strony.
Zwrócenie się do mnie inaczej uznam za obrazę mojej skromnej osoby.

Opublikowano

Całe szczeście, że mnie jednak na te Święta nie było na forum. Choć trochę jestem zagubiona w ilości tych nowych wątków.

co do bana to równiez uważam, że Pan Bartek Bartek złamał regulamin obrażając osoby trzecie, a nawet jeśli admin uznał, że nie obraził to i tak jako prowokator ( i uczestnik przede wszystkim) tych dyskusji powinien dostac bana. Kiedy ja dostałam kiedys bana ( choć było to dawno temu) to ukarani byli wszyscy. angello poleciał ze wszystkimi jak leci bez dyskusji.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Trzymaj moją dłoń tak mocno jak tylko będziesz mógł Kojącym snem podkreślaj swą widoczność  Do najżyczliwszej skroni tul   Teraz jest o wiele bardziej chciwy Twej obecności umysł mój Dziel sercem swym jak najuczciwiej Emocjonalny wdziewaj strój   Nie puszczaj mnie i w dal nie wpychaj Tysiącom kroków złych W zlęknionej bańce nie oddychaj Nie odnoś sił na życia strych   Za rękę trzymaj mnie tak mocno Jak tylko będziesz mógł  Poczekam tu w tej bezowocni Wyimaginowany ojcze mój
    • @Konrad Koper tak mnie bardzo:) dziękuję za miły komentarz:)
    • Lubili się. Oprócz nienagannego wyglądu łączyły ich lata terapii i te samotne noce w szpitalu. Gry w planszówki i awersja do telewizora, przełamana z inicjatywy Grześka "Planetą małp. Ewolucją". Nieraz była mowa o "Miodowych latach"- tyle z mainstreamu. Cały świat był ich. Byli niekonformistami. Zawsze pod prąd. Buntowali się przeciw mainstreamowi. Najpierw uwodzili się grając w grę planszową, a potem szli do łóżka. Iskry, wiadomo. - 5 minut patrzymy sobie w oczy? - Yes. Taki ich mały fetysz. Nieprzebadany naukowo, według Grześka. To nic. Pomaga. Ustawił stoper na 5 minut i 20 sekund ( z zapasem, rzecz jasna). Usadzili się wygodnie, naprzeciw siebie. Gwiazdy sypały się z jego oczu. Milczeli przez 5 minut, ale opowiadali sobie dużo, przez te oczy. Stoper dał znać o płynącym czasie. Poszli przygotować coś do zjedzenia. Jego długie palce powoli wyciągał chleb z worka. Paulina i Grześ mieli plany połączyć się na wieczność.   - Do Bartka czuję miłość. Do Ciebie czuję przeważnie obojętność. - A- ha ...( W środku Paulina się gotowała) - Chcesz nad tym popracować? - Nie.     Paulina wzięła torbę i załakładając buty oznajmiła że idzie na spacer. W nerwach nie mogła zamknąć domu. Chciała się znaleźć jak najdalej. Od niego. Pogoda była dojmująco piękna. Jej krok dostosowała do przeciętnej prędkości przechodniów, czyli jak na nią, szybki. "Nie ma problemu"- mówiło jej tempo. Oczywiście, że jest. Właśnie miłość jej życia oznajmiła, że woli swojego bratanka od niej. I może nad tym popracować. Pracować?! Przecież, kurwa, jesteśmy ze sobą od 1,5 miesiąca i nic innego nie robimy tylko pracujemy, robimy rzetelnie ćwiczenia z książki psychologa- coacha, byliśmy nawet u specjalisty. Szła przed siebie, idąc tam, gdzie panuje beztroska. Tam, gdzie nie obawiała się niczego. Kiedyś tam piła piwo i powodowała zawroty głowy, kręcąc się na karuzeli. Na miejscu nie było nikogo, oprócz jednego mężczyzny. Zawróciła i szła dalej, przed siebie. Doszła do domu rodzinnego. Po drodze zawibrował jej telefon. Odczytała dopiero na miejscu. - Jesteś już. - Tak. Sama, bez Grześka. BEZ niego. Nie wiem co się dzieje ... Powiedział, że czuje do mnie obojętność. Wyszłam na spacer, on pisał, że też poszedł się przejść.   Zjadłam sama naleśniki i nie czując już głodu położyłam się, na wpół siedząco. Zadzwonił. On. - Cześć, Grzesiek. - Cześć. Rozstajemy się. - Ale jak to? Jesteś pewien? Ja nie chcę. Chcę to ciągnąć! ... - Rozstajemy się. - ok - Kiedy zabierzesz rzeczy?     Pustka. Nie będzie już wspólnych spacerów, śniadań, kąpięli czy wypadów. Czuje, że coś podnosi ją na duchu, nie pozwala jej dotknąć dna. To substancja, którą ma we krwi, rozprowadzona po całym organiźmie; substancja stabilizująca nastrój, działająca przeciwpsychotycznie. Dzięki, o psychiatrio!
    • @Robert Witold Gorzkowski Dziękuję za ciepłe słowa, pozdrawiam!
    • @violetta Ładne - pokrzepiają...  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...