Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ta kromka chleba, którą się podzielę,
z tobą wędrowcze, gdy zapukasz do mnie,
nic nie odmieni, to przecież niewiele
lecz jakże łatwo o niej jest zapomnieć
gdy czasem w życiu dobrze ci się wiedzie,
choć inni ciągle pozostają w biedzie.

Biesiadowaniem świątecznym zajęci,
nie pamiętając o trudzie i troskach,
jednak myślimy o tym, że się święci
koszyczki po to, aby mógł pozostać
i w naszych domach dostatek i spokój,
aby tak było do przyszłego roku.

Gdy zasiądziemy przy stole z rodziną
by między dzieci święconkę rozdzielić,
myśląc o czasie co tak szybko minął,
gdy nasi bliscy, przed chwilą weseli,
byli tu z nami i o ich odejściach,
tak jak co roku życzmy sobie szczęścia.

Opublikowano

Owszem. Większość świąt chrześcijańskich i tradycji z nimi związanych pochodzi z czasów pogańskich. Poganie po prostu zostali w bardzo sprytny sposób "przekabaceni" - te obrzędy, których nie dało się z nich wyplenić, wtopiono w święta i obrzędy chrześcijańskie. :D

Co do wiersza - ładny. Podoba mi się, choć - szczerze mówiąc - nie zachwyca. Czytałam lepsze Twoje. :) Niemniej - jak już mówiłam - ładnie. :)

Ja również - za Stefanem - szczęścia życzę i wesołego jajka. ;D

Pozdrawiam, R.

Opublikowano

Stefan Rewiński

Bardzo dziękuję i wzajemnie :)
Rodzinnych, wesołych Świąt

Messalin Nagietka

Na Twój komentarz już odpowiedziała Rhiannon. Ja tylko dodam ze Święta mają dla mnie przede wszystkim rodzinny charakter i to jest najważniejsze.
Wszystkiego dobrego Nagietku :)

Rhiannon

Dzięki i także wszystkiego dobrego, kurczaczków, jajeczek, zajączków kicających i w ogóle szczęścia :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a co znaczy "poganin"
proszę drogiej Pani (sorka bo mi się rymło, hihihi)

to ten któremu zabrali
bożków i zamazali
drogę w gęstwinie życia
kazali iść (bo śmierdział) do wymycia
prawd, które w pęty
wzięli Chrysty za prezenty, ech

waszmośći nie tędy
z obrzęku w obrzędy?

zupełne jaja

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Nagietku,
toż to historia, stara w dodatku i jakby nie oceniać zawsze będą jakieś za i przeciw.
Święta (oprócz swojego wymiaru religijnego dla tych, dla których jest to ważne) są też okazją do spotkań, rodzinnych, przyjacielskich. W zagonionym współczesnym świecie to taki przystanek na oddech. Wyznaczają rytm życia. Dzielą rok na części, a te święta wiosenne są w dodatku powitaniem wiosny i w tym roku wyjątkowo miłym i słonecznym. Ja lubię święta, jeśli jakaś grupa religijna, (ci poganie np. :))) chciałaby obchodzić swoje, nikt im nie zabroni przeciez.
Chyba, że Ci chodzi o tę poprawnośc polityczną, gdzie nie można się cieszyć zbyt głośno z niczego bo może to obrazić czyjeś uczucia religijne. Dla mnie to przesada taka sama jak ściganie tych, którzy chodzą do hipermarketów w niedzielę zamiast do kościoła. Ale chyba nie o to Ci chodzi :))
Pozdrawiam świątecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ok - wszystko w tym światku ma mieć swoje miejsce - ok
nie sprzeczam się w żadnym wypadku - a te za i przeciw,
cóż, łączenie zmartwychwstania z jajkiem, zającami, baranem, ech ...
może i swoboda myślowa, zwierzęta zawsze się zbijało
no właśnie "się zabijało", nie ja zabiłem, ty zabiłęś, on, ona ...

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Nagietku, czy ty jesteś wegeterianinem??? :)
To też filozofia. Ja się nie bardzo nadaję, za duży ze mnie łakomczuch :) Taka szyneczka świąteczna np. albo klopsik z jajeczkiem, mniam. Sałatki też dobra rzecz. Oby nie przesadzać z jadłem i napitkiem bo się może skończyć dolegliwościami żołądka i wątroby, a to przykre.
Nie na darmo się zyczy zdrowych świąt :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie - nic z tych rzeczy
żadnym wegetarianinem
tylko nie rozumiem tej wiary
chrześcijańskiej co raz mi dalej
do niej

wszystko to polityka przeszłości
i kwestia przypadku niestety, że
dziś właśnie czcimy to co czcimy

ech, co ja tu - zdrowych dni życzę

z ukłonikiem i pozdrówką MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a co znaczy "poganin"
proszę drogiej Pani (sorka bo mi się rymło, hihihi)

to ten któremu zabrali
bożków i zamazali
drogę w gęstwinie życia
kazali iść (bo śmierdział) do wymycia
prawd, które w pęty
wzięli Chrysty za prezenty, ech

waszmośći nie tędy
z obrzęku w obrzędy?

zupełne jaja

z ukłonikiem i pozdrówką MN Nu, według chrześcijan poganin to każdy innowierca, nie chrześcijanin. W tym właśnie znaczeniu użyłam tego słowa.
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że
"to ten któremu zabrali
bożków i zamazali
drogę w gęstwinie życia
kazali iść (bo śmierdział) do wymycia
prawd, które w pęty
wzięli Chrysty"
jednak nie bardzo rozumiem, co znaczy "za prezenty"...
Ale poza tym - chyba się zgadzasz z tym, co powiedziałam wcześniej? Czy źle Cię rozumiem?
I - błagam - nie na "Pani"! Ja tu nie Paniuję... ;D

Pozdrawiam, R.
Opublikowano

Kiedy przeczytałem w głowie zaczęła mi kołatać jedna myśl: "Czy te tradycje nie są bez sensu?" Musisz wiedzieć, że chociaż wierszyk ładny i pewnie przemyślany to niesie ze sobą tak wielkie pokłady nudy, że trudno go doczytać do końca... Sądzę, że to przez ten chrześcijański charakter (tfuu w ogóle przez tą religijność okresu) jest tak spokojnie, miło i cukier wszędzie... Na plus, ale następnym razem powstrzymaj się od opisywania rutyny w tak niezaskakujący sposób...
pozdrawiam Jimmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ależ oczywiście że się nie powstrzymam, szanowny czytelnik może się najwyżej powstrzymać od czytania moich wierszy - życzeń :)))
Rozumiem jednak niechęć do tematu. Nie wszyscy muszą lubić święta. Ja bardzo lubię i wcale nie przez religijną oprawę. Może to wspomnienia z dzieciństwa które utrwalają w nas przyzwyczajenia. Gdy byłam dzieckiem do świątecznego stołu zasiadało ok 20 osób. Święta to dla mnie nadal spotkania z rodziną i przyjaciółmi. To też nie wszyscy lubią i jest to niestety znak naszych czasów. Powierzchowne kontakty, brak stałych związków między ludźmi, rozluźnienie więzów rodzinnych i w rezultacie samotność.
Przykro mi, że nie mogłeś Jordanie doczytać mojego wierszka do końca, ale byli też tacy, którym się podobał :)
Pozdrawiam świątecznie i wszystkiego dobrego życzę
Opublikowano

A ja myślę sobie, że sam opis świąt jest tłem do czegoś innego, mimo, iż treściowo dominuje.
Trochę go sobie poddałem wewnętrznej krytyce - bo jest to trudny wiersz - szczególnie, że z jednej strony święta jako motyw radości, a tuż obok tajemniczy "wędrowiec", który na pewno nie znalazł się przypadkiem. A jeżeli wędrowiec, a w dodatku przychodzi do podmiotu - znakiem tego, że ta świąteczna, rodzinna stabilizacja jest naruszona.
I wreszcie ten dwuwers:

"gdy nasi bliscy, przed chwilą weseli,
byli tu z nami i o ich odejściac"

Nie traktowałbym tego wiersza jako li tylko opis świątecznego stołu.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • cisza margines nieprzysiadalności ona jak cienie odchodzi najszybciej tu nie ma nic o pieprzeniu po mojej stronie ściany chłodniej te wszystkie witki słodko wąskie w pasie wymiękają wsuń dłoń pod żebra otwieram się przed tobą    
    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...