Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

W przenośni.


Wanilia M

Rekomendowane odpowiedzi

Zabiłam...
I to nie raz.
Nie dwa.
Zabijałam dawniej.
Bezmyślnie,
Nie wiedząc nic.
Ot, tak.
To były błędy,
Których miałam nie powtórzyć.
Zasypane spóźnionym śniegiem
Miały zniknąć!

Powtórzyłam...
Zabiłam znowu.
Dwa razy tą samą duszę.
Z nadzieją, że taki jest świat,
Że musze mu sprostać.
Myśl, że w końcu to mnie zabiją
Była za jasna...
Za silna...
Lecz oni zabili mnie mimo wszystko
I pogrzebali,
Uśmiechając się drwiąco.

Więc zaczęło się
Ponownie.
Wypełzło spod ciemnego płaszcza
I zebrane gęsto w kącie pokoju
Nie pozwalało w nocy zasnąć.
Zabiję.
Raz,
Drugi raz
I trzeci !
Odejdę bez ich pomocy.
Tym razem... nie zobaczę ich uśmiechów
I blasku pustych źrenic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...