Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kończy się epoka. Nowe słowa nas budzą
- kolejna przeprowadzka. Listy! - Okazja,
aby pisać do chorej wyobraźni wolnej
Europy. I pisać je kolumną gotycką kościoła.
I zwijać jak Torę na walec pamięci.

Żyjemy. Myśli bez mostów i brodów.
Domy już nie nasze. Nikt nie chce tu
mieszkać. I obce nam ciała. Pogańską ofiarą
trzeba żywić państwo. Nasze słowa? Słów nie ma.
W słowa się nie bawmy. Sekta neurotyków poety
Platona gromadzi arsenał rychłego przewrotu
- są już chryzantemy, znicze i klepsydry.
Od wiersza sprowadzony przed sądem Sokrates.

Europa chce wino tłoczyć bez zmartwienia
- liczyć zyski. Pachnie jego pełny bukiet!
Zadzwonił konsulat. Sokrates jest wolny.
Że łaski nie przyjął? Zamiast niego
trupa pochowali wspólnicy poezji i pieśni?
Wina, wino szumi w ogromnej jaskini.
Żyjemy. Co będzie? Rehabilitacja

Opublikowano

Siedzę tu dłuższą chwilę i się zastanawiam, czy to dla tego rodzaju wzruszeń (;-)wpisuję w google hasło „poezja współczesna”. Moja odpowiedź brzmi: „czemu nie?”
:-)))
Czyta się lekko i płynnie. Przekaz wiersza jest czysty, oparty na powszechnie znanej symbolice, pozbawiony zbędnych utrudnień. Jednocześnie lekko pociąga czytelnika w głąb, ku archetypom kulturowym, a pośrednio także ku tym bardziej pierwotnym.
Najbardziej podobają mi się drugie połowy dwóch pierwszych strof. Końcówka odpuszcza, nie zatrzymuje mnie. Może za dużo wina, jak na moje możliwości.
Pozdrawiam :-)

Opublikowano

Koncepcja wiersza – godna uwagi. Jak i przesłanie.
Forma mniej, widziałabym mniej stylizacji i więcej współczesnego języka.
Zastanowiłabym się nad częstymi interpelacjami lub retorycznymi pytaniami.
Jakże często są blisko siebie te same słowa.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pozdrawiam Gauloise
Opublikowano

Rozumiem, że Sokrates jest tu symbolem wszystkich ludzi myślących, których ciemna władza skazuje zwykle na szykany i/lub śmierć, a następna władza (w nowej epoce) ich rehabilituje. A "zwykli" ludzie odurzają się winem (i innymi odurzaczami), żeby tego za bardzo nie widzieć, nie rozumieć, nie czuć odpowiedzialności i nie mieć poczucia winy.
Na razie tyle sobie skonkretyzowałam. Reszta jeszcze mglista i wieloznaczna w moim łbie chaotycznym. Jeszcze wrócę.

Opublikowano

Fanaberka.; zawsze stałem okrakiem między współczesnością a odległą tradycją....szukam "brodów
i mostów" między "starymi a nowymi czasy"; pociąga mnie i staryżytność i barok, ale
współczesność również ma dla mnie hipnotyzującą urodę...bo to moje-nasze czasy...
jak to Norwid pisał? "przeszłość to jest dziś...tylko cokolwiek dalej...."; i tej wskazówki
się trzymam;
skorzystam z pewnych uwag, za co dziękuję! J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Acha! Naprawdę? Oj, to dobrze, bo ja już czasu nie miałabym na analizowanie innych wierszy tutaj! ;-)))
A jeśli co jeszcze znajdę w Twoim werszynie?... Zawsze się może Autorowwi trafić...
Opublikowano

Wygląda to na jakiś hymn epoki, i to epoki strasznie zakręconej, której obok rozumu egzystuje i irracjonalizm i tradycja i wiara, a nad wszystkim ekonomia rozumiana jako maksymalizacja zysków, obok niezauważania strat....

tak tekst jednak do dogładzenia, jako manifest, jeszcze za mało poetycki, symbolicznie poprawny...

Pozdrawiam i z grubsza się podpisuję, zwłaszcza jako kontestujący zbyt modne prądy stoik....

Opublikowano

A ja sobie pozwolę na odrobinę egzalatacji, a i prostoty - mnie się osobiście bardzo podoba ten utwór. Jacek wpisując w wiersze naszych prapraprzodków potwierdza tylko horacjański motyw - "exegi monumentum" i to potwierdza tezę o wieczności ludzkiej. Zresztą, wg sinusoidy Krzyżanowskiego - Oni zapoczątkowali nasz trud, a do tej pory zbytnio nie zbliżyliśmy się do celu - odwieczne pytanie zostają tak samo nierozwiązane, jak było (chociaż na poczatku podobniez łatwiej ;)
Dwa - wszelkie powtórzenia mają sens własnie w tym stylu - można powiedziec "suchym, reportażowym", jest to swoisty zabieg retoryczny, ktory podwójnie akcentuje to, co ma byc akcentowane.
Trzy - "ważny jest nie tylko sens wypowiadanych słów i odniesienie odpowiednich przeżyc, ale zrozumienie chwili obecnej" - i to jest najmocnmiejszy argument dla tego wiersza.
Do parnasu macha
Krzywak :)

Opublikowano

Jaro Sław.; "hymn epoki.." piszą ekonomiści, nie poeci, ale to zasygnalizowałeś w interpretacji;
to raczej hymn bezradności - ofiary są jak papier wpisane w cykl produkcyjno-trans-
ferowy; podmiot nadal jest przedmiotem manipulacji; więc to raczej protest-song...

Krzywak.; Michale drogi, co prawda chodzę po górach, ale na Parnas za wysoko, nie mam takiego
sprzętu alpinistycznego; :))); tak - gryzmolę kulturowo Tobie troche na przekór, bo Ty
wywalasz język i tworzysz nurt antykulturowy wyobrażając sobie, że tak jesteś bliższy
czasom-ulicy-cywilizacji; chwaląc (o ile nie kpiąc) zaprzeczasz własnej postawie...ale
może w tym szaleństwie jest metoda? :)) J.S

Opublikowano

A to mi się dostało :))))
Aczkolwiek wystawianie sobie języków jest cechą wspólną, gorzej, jeżeli w ruch idą piąchy - na szczęście nam to nie grozi, a w sferze tekstów - każdy tworzy własną mitomanie, czci swoich bożków, czy boginki i jakoś to płynie, do czasów rozliczenia się z przeszłości. A tam dopiero się pośmieją. A czy dane mi zostać "wykrzyknikiem ulicy"? Jak ona zechce, to z przyjemnością.

Opublikowano

O nie, oprócz ekonomii budzi się, a nawet jest zbudzony, drugi moloch, kulturowy kociokwik z magią, tarotem i jasnowidztwem w tle, jako emanacja zupełnego zagubienia, poniekąd wynikającego z bezideowości samej włąśnie co zastosowanej ekonomii...

Wiek korzystania z osiągnięć postępu i wiek ogrooomnej ciemnoty.....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Fajnie by było.     To miło.   U nas niestety nikt nie wraca. Nawet jak dostaną w spadku mieszkanie po rodzicach to albo sprzedają albo wynajmują. Nie chcą tu mieszkać.     U nas to by było niemożliwe. Jest zbyt duża rotacja i nikt nie zostaje na dłużej.
    • Ludzie marzą szufladkowo, przewidywalnie i kierunkowo. O bogactwie, władzy, miłości czy życiu wiecznym. A Ty Poeto, marzysz o niczym nie zakłóconej, pierwotnej ciszy. O swoim domku drewnianym osiadłym na szczycie samotnej, jak Ty góry, pośród pierzastych, śnieżnych chmur. Najdalszy dystans od cywilizacji. Chciałbym ponad wszystko go mieć. Gdzie Twoja, bezludna, rajska wyspa, zamęczony wręcz latami trudów tułaczu? Na jakim oceanie łez leży, za którym horyzontem jej zarys widnieje? Jestem sobą. Jestem jaki jestem. Chcę tylko to jedno głośno powiedzieć. To już koniec. Przemierzam w cichym kondukcie drogę, z kaplicy cmentarnej po grób. Nie zauważacie mnie, choć ciągnę z wysiłkiem swą trumnę, przez krzywą i zatłoczoną cmentarną aleję.   Teraz już się nie bój. Nikt Cie nie skrzywdzi. Nikt nie będzie chciał obcować z kształtem duszy potępionej pod postacią czarnego oparu.. Cóż mi po życiu? U jego rychłego końca. Cóż mi po czasie pędzącym? Z trudem śmierci wyrwanego. Leć puszczyku, w tę noc burzową i straszną. Wprost do zaświatów. Do ciemnego, dusz czyśćcowych opętanego żałością jaru. Usiądź na barku, upiora poety. Nawet tu na pastwę losu i smutku. Na wieczność eonów. Odosobnionego.
    • Gdybyż tak gawronom spod śnieżnego nieba kolorowe dzioby mogły świecić teraz! Kwant energii z gapy (który bez koloru, siedzi na gałęzi  nie wiadomo — komu) odkryłby kolibra. Siedzi więc pod chmurką. Śnieżne gwiazdki łapie, uszlachetnić tylko metaliczne barwy — rodząc się z promykiem. Co ma zrobić? Patrzy. Bez jasności — znikam.            
    • @Rafael Marius Zoja będzie dorastała z równowieśniczką. Zoja jest bardzo gadatliwym, żywym dzieckiem. Będzie to przyjaźń na całe życie. Tego Stefana to znam z przedszkola, chodził z moim synem no i do podstawówki też. Przyjaźnią się od dziecka. Wcześniej mieszkał w innej dzielnicy, po babci swojej ma spore mieszkanie na Solcu. Zoja będzie mnie odwiedzała i będę z nią chodziła sobie na spacery do parków, będzie miała swoje przyjaźnie od dziecka.
    • @Katarzyna Anna Koziorowska znakomicie poprowadzone myśli w poetyckim pejzażu wyobraźni. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...