Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zwarcie


Dorma

Rekomendowane odpowiedzi

siedzisz po drugiej stronie
i maczasz palce w klawiaturze,
napięcie spływa z ciebie
sokiem z winogron
milczysz

a może ochotę masz na brzoskwinie,
co owłosionym cielskiem brzuchacą się w słońcu?

ja, w smutnozielonej bieliźnie.
dla ciebie mam dziś duże D.
czasami i kolor zmienia kształt
na bez nadziejny

mam w sobie tyle brudnych myśli,
że czas cię pociągnąć za konsekwencje.
przelecę cię na wszystkie pory roku.
latem uśmiechałam się do słoneczników,
jesienią dostałam z liścia od wiatru - zakały,
zimą jestem białym paproszkiem śniegu,
a wiosną?
milczysz

i tylko się uczepiłeś tej mojej kobiecości,
że aż ci się zagrzał procesor,
a wargi ścierpły od soku.

dziś zwarcia nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja, w smutnozielonej bieliźnie.
dla Ciebie mam dziś duże D.
czasami i kolor zmienia kształt
na bez nadziejny

mam w sobie tyle brudnych myśli,
że czas Cię pociągnąć za konsekwencje
przelecę Cię na wszystkie pory roku

to jestem na tak
reszta momentami taka szukam słowa obleśna? zwłaszcza to z brzoskwinią. Jak dla mnie oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




napisałbym, że mi się podoba, ale byłbym posądzony o kumoterstwo, więc napiszę, że mi się nie podoba ;d

a tak na poważnie to jest niezły
sok z winogron mi nie pasuje (jeśli zna się wcześniejsze wiersze, to można by odnieść wrażenie, że jest trochę na siłę jako powtarzający się motyw)

brzoskwinka budzi u mnie jednoznaczne konotacje, ale ponieważ jestem młodym poetą - odrzucam tę myśl stanowczo (wersy z brzoskwinią - na tak)

wielokropek po "milczysz" jest straszny, S T R A S Z N Y :]

ja, w smutnozielonej bieliźnie.
dla Ciebie mam dziś duże D.
czasami i kolor zmienia kształt
na bez nadziejny - podoba mi się, prócz ostatniego wersu, gra polegająca na rozbiciu tego słowa jest zwyczajnie słaba (bo sama nadzieja ze smutnozieloną bielizną w porządku) swoją drogą ciekawy jestem jaka ma pełnić funkcje to rozbicie?

pociąganie za konsekwencje + pory roku są znakomite - specjalnie dla tych wersu przyślę tu Misiaczka Kowalskyego ;d ,

no, ale teraz zaczynają się schody:

latem uśmiechałam sie do słoneczników,
jesienią dostałam z liścia od wiatru - zakały,
zimą jestem białym paproszkiem śniegu,
a wiosną?
milczysz

- to bym w ogóle wywalił

sok pod koniec ratuje winogrona na początku ;]

i pointa daje radę



zdecydowanie na tak

ps., jakby tak wywalić inteprunkcję, duże litery to kto wie - może byłoby nawet mocno erotycznie, zmienić wersyfikację (oddzielenie pointy nie daje rady) - kto wie, kto wie..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Podobno seks jest możliwy, gdy partnerzy siedzą po przeciwnych stronach (łączy) i maczają palce w klawiaturze. Tak słyszałam.
Ale wiersz niezły, chociaż głosi chyba co innego. ;-)
Acha, w słowie "ścierpły" jest błąd.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sokratexie dziękuję.. Nie myślałam, że aż tak się spodoba. W ostatnich wierszach podobno byłam wulgarna. Dlatego Ci się nie podobało.
W role tego milczącego nie ma co się wczuwać, bo to szarlatan :) Zostawił peelkę w posusze :)
Tekst bardzo ładny, kogo to?


Ewo ten sok z winogron w znaczeniu w jakim jest przedstawiony w wierszu chyba bardziej smakuje mężczyznom :). Dzięki za wgląd


Messa bezpieczniki jak najbardziej potrzebne. Bez tego ani rusz :). Ale tu to jeszcze taka niewinna zabawa, gra wstępna :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już mówiłam lubię Twoje komentarze. Są rzeczowe i szczegółowe, więc i ja postaram Ci się szczegółowo odpowiedzieć:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ależ skąd kochany. Wszyscy wiedzą, że jesteś obiektywny, nawet jeśli mamy romans ;)

To jednak czytałeś te inne :)
Masz rację. To miał być pewien powtarzający się motyw. Pewne nawiązanie do innych wierszy, ale nie uważam, że na siłę


Ależ nie odrzucaj proszę. Jesteś też przecież młodym mężczyzną :)
Ten zabieg maił chyba właśnie tworzyć takie skojarzenia, mniej obrzydzać ( jak to się stało w przypadku atlantydy)



Dobra juz dobra.. Usuwam.. Nie unoś się tak :). Swoją trogą większe na Tobie robi wrażenie niepotrzebny wielokropek niż sama treś. A szkoda.
A czemu ten wielokropek jest taki straszny?


I tu mnie masz. Istotnie miałam problem z tym ostatnim wersem, a raczej z tym jak go zapisać. Miałam trzy opcje:
1. beznadziejny
-ale wtedy moim zdaniem odwróciłoby to uwagę od znaczenia tej metafory ( o które mi chodziło). A chodziło o ukazanie braku nadzieji a niej beznadziejności ( co ma jak wiemy w tych czasach trochę inny wydźwięk)

2.bez nadziejny
- co zaznacza ten brak nadzieji właśnie i jednocześnie sprawia, że czytelnik się na chwilę zatrzymuje

3. bez - nadziejny
- co też jest jakąś opcją

Co myślisz? Na co byś to zmienił? Bo akurat z tej metafory jestem zadowolona i nie chciałabym jej kasować. Zwłaszcza, ze łączy się z tą zielenią bielizny wyżej.

Miło mi. Będę czekać

też myślałam, że ten kawałek jest najsłabszy i przez to wiersz jest troszkę za długi, ale szkoda mi tego kawałka, bo jest tam metafora z liściem, z której się bardzo cieszyłam. A pozatym mam zawieść Sokratexa, któremu tak podoba się ta wiosna?

No i właśnie o to chodziło. Jesli bym zrezygnowała z tego soku u góry to na dole też bym musiała. A szkoda mi tych ust :)

duże litery gdzie?W "Cibie", "Cię" "Ci"?
I tak już wykasowałam duże litery z początków wersów przed umieszczeniem.. ale pomyslę o tym
A co ma interpunkcja i wielkie litery wspólnego z erotyzmem tego wiersza?


Dziekuję Ci za wgląd i rady. Peelka też:), choć czuje się dosłownie POGRZEBANA żywcem :)

Może po poprawkach się spodoba temu "milczącemu"

Całuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Dormo :) Muszę powiedzieć, że zrobiłaś Ogromne postępy (przez duże O!) od czasu debiutu na forum parę lat temu! Ładnie tu mieszasz zmysłowość z 'obleśnością' - taka jest właśnie erotyka jaką oferuje nam współczesność! Podoba mi się tu 'rozbijanie tworzydeł', neologizmy i gry słowne, choćby tytułowe 'Zwarcie'. Na nie jedynie "Brudne myśli" -oklepane. Ale całość świetna. Pozdrawiam, mam nadzieję, że uda mi się zaglądać tu częściej! Cześć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Dormo,

Wiersz wydaje mi się nierówny, to po pierwsze. Momentami za dużo gadania, a wiadomo, że jak dużo gada - to żadnego z niego pożytku nie będzie (mowa o aluzjach wiadomo jakich).
Popieprzone jest następstwo czasów: Przelecę cię - przyszły, a następnie: uśmiechałam się, dostałam - przeszły, z kolei: jestem, milczysz - teraźniejszy (pomijam, że opis dotyczy następujących po sobie pór roku ;).
Nie podoba mi się wplątywanie w ten tok liryczny (te całe winogrona, ta bielizna smutaśna) wyrażeń slangowych o posmaku wulgarno-zaczepnym (przelecę cię, dostałam z) - one mi tu nie pasują.
"zamaczasz" - kolejny prozaizm, ale co on znaczy? czynność długotrwałą (zamacza się pranie np. wstępnie) - wolałbym tu "moczysz" (oczywiście bez skojarzeń z "się" ;).
Wiele w wierszu niejsaności i stawiam duże piwo z pianką, że sama autorka przyciśnięta nawet do ściany (Grabarzu! ;) nie potrafiłaby zinterpretować - wyjaśnić jednoznacznie co znaczy to duże d ;D
Popracowałbym nad nim, ale wczesniej zmusił partnera do rozmowy - to zazwyczaj pomaga złapać dystans ;)
Pani Dormo ;P - całkiem nieźle.
b

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Masz rację. Dopiero teraz o tym pomyślałam. Trzeba by coś z tym zrobić, bo o ile nastepstwo czasów w porach roku się zgadza:
latem, jesienią - czas przeszły
zimą - czas teraźniejszy
wiosną - znak zapytania

- to nie umiem tego połączyć z wcześniejszymi wersami:

mam w sobie tyle brudnych myśli,
że czas cię pociągnąć za konsekwencje.
przelecę cię na wszystkie pory roku.

Musiałbym napisać: przeleciałam Cię na wszystkie pory roku. Tylko jak to sie ma do wcześniejszego wersu:że czas cię pociągnąć za konsekwencje, który jest wczasie teraźniejszo przyszły ?

Masz jakis pomysł?


Kwestia gustu :)


To się da zrobić, tylko moim zdaniem brzmi to duzo gorzej i jak sam zauważyłeś budzi sprzeczne z założeniem skojarzenia. Więc chyba zostanie. Nie wyszystko musi być tak strasznie poprawne


Tu juz przesadziłeś. Sugerujesz, że autorka nie wie o czym pisze??? :)
To jest bardzo proste wystarczy mysleć jak kobieta
D to jeden z rozmiarów pewnej części garderoby, niedościgniony ideał ( przynajmniej zdaniem niektórych). Takie małe marzenie peelki. A przez internet przecież nie widać.
Jutro dla niego może mieć nawet E jeśli będzie chciał.

Tyskie z sokiem imbirowym poproszę :)

A Grabarzem się nie zasłaniaj. Nie sądzę by chiał mnie do ściany przyciskać ;)


Skąd pewność, że to o partnerze?

Hmm.. Po tym wszystkim co mi nawrzucałeś odniosłam inne wrażenie.. Ale wiem, że sie lubisz podroczyć ;)

Dzięki za rady
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No, wiesz, sądziłem, że takim starym wyjadaczom (wyjadaczkom? ;) orgowym, nie ma potrzeby kadzić, ale chyba kobiety to mają w genach ;), więc plusuję:
- liryczność (Twoja i niezła)
- poczucie humoru i ironiczność (prowokująca na granicy dobrego smaku i złego seksu) :P
- wyobraźnia i ładne metafory.
To mało?!!!
no
b
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No, wiesz, sądziłem, że takim starym wyjadaczom (wyjadaczkom? ;) orgowym, nie ma potrzeby kadzić, ale chyba kobiety to mają w genach ;), więc plusuję:
- liryczność (Twoja i niezła)
- poczucie humoru i ironiczność (prowokująca na granicy dobrego smaku i złego seksu) :P
- wyobraźnia i ładne metafory.
To mało?!!!
no
b

ach, dziekuję..

Teraz mi dobrze :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...