Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

szkoła


Rekomendowane odpowiedzi

ej ludzie - czytajcie post pod ktorym sie wpisujecie bo potem piszecie bzdury pokroju że szkola jest poitzebna bo bez świadectwa nie mozna dostac pracy :)

kop chyba o czym innym pisal - i ma racje - a to ze ma świeta racje pokazuje przyklad tego forum - kop mysli samodzielnie i dobrze, ale jesli sie tak zdarzy że otoczy go kilku idiotów to go przekrzyczą - a ich jedynym argumentem bedzie to że jest ich ... więcej... i tak sobie rośnie "d***pokracja" o ktorej tu pisał - a każdy z tych idiotow w razie czego moze nawet powiedziec że jego argumenty są naukowe i logiczne - a dlaczego? bo "większość" tak powiedziała...
czytaliscie o baranach ktore po prostu wbiegły w przepaść? było o tym w gazetach - kazdy jeden biegl tylko dlatego że biegla cala reszta - wszystkie mialy racje i wszystkie spadły w tę przepaść -ot tak dla zasady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie czego mnie jeszcze szkoła nauczyła?
-jak zacisnąć pasa, żeby zapłacić za semestr;
-jak stracić szacunek do wykładowców, którzy odwracają się od ciebie plecami, gdy akurat o coś pytasz;
-jak dojechać do domu, gdy akurat uciekł ostatni pociąg ponieważ ktoś nie chciał zwolnić cię z 15 minut zajęć;
-jak wstać o 3 nad ranem i kłaść się do łóżka o 24-tej, żeby znów wstać o 3;
-jak wytrzymać 10 godzin w auli, w której jest 12 stopni C;
-jak skombinować podręcznik, którego na kilka bibliotek są 3 sztuki (w dodatku wiecznie przez kogoś wypożyczone);
-jak skutecznie wyprosić w pracy o urlop (bo trzeba do szkoły jechać);
-jak rozpychać się łokciami w kolejce do dziekanatu;
-jak skutecznie opieprzyć ślamazarne panie z dziekanatu;
-jak przestać pić kawę, ponieważ przy takim tempie życia kawa powoduje, że wyglądasz jak śmierć;
-jak upić się 0,25l piwa;
-jak zorganizować czas, żeby zdążyć przyswoić w ciągu czterech wieczorów (tak wieczorów - gdyż pracować też trzeba) materiał z poprzednich wykładów na zajęcia, bo same koła czekają;
-jak nie załamać się nerwowo, gdy za którymś już razem oblewasz kobyłę;
-jak pięć razy pochować babcię (ja się tak całe szczęście jeszcze nigdy nie tłumaczyłem z nieobecności na zajęciach);
-jak wstać, gdy padasz z wykończenia psychofizycznego;
-jak spać na wykładzie robiąc jednocześnie notatki;
-jak notować w tempie stenopistki;
-jak podtrzymać kogoś na duchu, gdy samemu jednocześnie potrzebuje się wsparcia;
itd.
Jedyna rzecz, której szkoła mnie nie nauczyła to jaki jest najlepszy sposób rzucenia palenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoła mnie nauczyła tyle, że wszystko zależy ode mnie. nie rozumiem wymagania niewiadomoczego, szczególnie od nauczycieli w LO (mój brat uczy biologii, dzisiaj przyszła do niego laska, i powiedziała, że przez niego nie zda matury, bo za mało wymaga...heh.) potem tacy idą na studia i sobie nie radzą. bo na wykład mozna iść albo nie iść (i nikt im nie wstawia uwag do dziennika) ja tam nie wiem, chodziłam do LO w którym mogłam robić co chciałam (lo plastyczne, w którym jest 40h zajęć w tyg, ale tak naprawdę jest luz, tylko trzeba umieć sobie radzić;P) no i właśnie tam nauczyłam się że "dla chcącego nic trudnego" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a co to jest? poza tym dlaczego monarchia, jeśli dynastyczna to nie wiem dlaczego ktoś miałby rządzić tylko dlatego, że się urodził synem tego a tamtego; jeśli elekcyjna, to dopiero pole dla korupcji i interwencji wrogich mocarstw - to już było i efekty chyba znamy z historii

większość pojęć matematycznych jest abstrakcyjna, weźmy taką granicę funkcji - odniesienie jej bezpośrednio do rzeczywistości jest trudne;) przydaje się do wyjaśniania świata, ale nie bezpośrednio;
chodzi mi o to, że rozwiązywanie problemów ściśle matematycznych można porównać do zadania polegającego na znajdowaniu podobieństw i prawidłowości w sekwencjach figur geometrycznych (to z testu na inteligencję Ravena);)
nawet jeśli potrafisz odnieść taką granicę funkcji do otaczającego cię świata, w momencie rozwiązywania problemu matematycznego to odniesienie nie ma żadnego znaczenia
liczy się tylko znajomość powiązań pomiędzy pojęciami matematycznymi


zależy co rozumiemy pod zacofaniem - na pewno pod względem analfabetyzmu mielibyśmy z nim do czynienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierdolenie o szopenie.
Jeśli kogoś boli, że dwóch meneli ma więcej głosów od szanowanego profesora, to jest mi przykro, że mam do czynienia z faszystą, bo takie myślenie zakłada, że menel jest kimś gorszym. Ja wiem, że to źle, że menel ma takie samo prawo głosu. Przecież taki na przykład autor tego wątku jest z pewnością lepszym człowiekiem od menela i jest grubą niesprawiedliwością, że ta zasrana demokracja traktuje ich jednakowo. Na pocieszenie można powiedzieć, że ta równość jest głównie napisana w konstytucji i bardzo często kończy się na nakreśleniu zasady. Menele raczej nie korzystają ze swoich praw konstytucyjnych. Patrząc na frekwencję w wyborach można powiedzieć, że nie tylko menele, ale i niemenele z nich nie korzystają, zatem tutaj mamy kolejny aspekt zrównujący menela z pełnoprawnym człowiekiem, ale to tylko z winy niemeneli.
Demokracja jest zła, bo zapewnia wolność prasy, wolność słowa, a więc także swobodę wypowiedzi w internecie. Załóżmy, że mamy takiego monarchę oświeconego. Możemy przyjąć za pewnik, że komuś się nie spodoba, możemy przyjąć, że bezsprzecznie będą funkcjonowały elementy komunistyczne i socjalistyczne w społeczeństwie, że będzie spora grupa reakcjonistów(sic!), czyli zwolenników demokracji. Co taki satrapa robi? Zamyka wolną prasę. Koncesjonuje dostęp do internetu, gdzie mogą się szerzyć niepożądane treści, np "król jest głupi". I to by było z pewnością dobre.
Zatem demokracja jest zła, bo nie wprowadza narzędzi formalno-prawnych do różnicowania ludzi pod względem wartości. Nie można o takiej mentalności pomyśleć inaczej, jak syndrom własnej mierności. Że demokracja pozwala na herezję typu: jak to, to ja jestem wykształcony i siedzę 8 godzin za biurkiem klepiąc wciąż to samo, a tutaj mi elektryk prezydentem zostaje? technik rolnik premierem? hańba, hańba, po trzykroć hańba.
No i ta schizofrenia szkolna. Bo szkoła musi uczyć demokracji, a demokracja jest zła, bo nie szanuje pracy, a nie szanuje pracy, bo według niej i leń i pracuś są równi.
Demokracja jest zła, bo kłamie. Bo siłą większości zakrzyczy tych niezależnie myślących, którzy powtarzają hasła buntu, te same od czasów I Międzynarodówki.
Nie, panowie. To jest bunt pusty intelektualnie; bunt chaosu, sloganu i negacjonizmu. Negowanie dla zasady jest jakimś sposobem na życie, ale nie można go nazwać niezależnym myśleniem.
Wyszydzić czyjś pogląd i bezpodstawnie zwartościować; zastąpić tym treść i zasłonić własny brak poglądów. Człowiek przyjmujący rzeczywistość przynajmniej ma szansę na weryfikację, negujący nie ma na nią czasu, zbyt jest zajęty własnym protestem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W LO tez wracałam do domu o 15.00 albo i wcześniej. Miałam gotowy obiadek i żadnych większych obowiązków, bo mówiło sie mamie, że przecież ważniejsza nauka.
Na studiach nie jest tak łatwo ( oczywiście zalezy gdzie się chodzi), zwłaszcza jak sie pracuje do wieczora, ma się dzieci, którymi sie trzeba zająć, przyjść po pracy, zrobić obiad, posprzątać, wyprać wyprasować, sprawdzic dzieciom lekcje i żyć, że świadomością, że każdy piątek sobotę i niedzielę ( kiedy jedynie masz czas na spędzenie go z dziećmi) siedziśz po 12 godz. w szkole. Tego mnie miedzy innymi nauczyły moje studia ( dodam, że pedagogiczne :) ). A jeśli chodzi o obecność u mnie np. na każdym wykładzie sprawdza sie imiennie listę obecności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja w LO zajęcia miałam praktycznie codziennie od 8 do 17:) a mama mi obiadu nie robiła bo pracowała przeważnie do 21:) więc tak jak powiedziałam- nauczyłam się radzić sobie sama, i nigdy nie zaprzątałam matce głowy szkolnymi problemami, nawet usprawiedliwienia sama sobie pisałam:D jak dla mnie nie ma wielkiej róźnicy między LO i studiami, bo to taka szkoła była, że mogłam olewać ale musialam potem nadrobić. uczyła kombinatorstwa:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Aleś namotał
ale krótko i zwięźle odpowiem : faszyści doszli do wladzy w demokratycznych wyborach , prosiłbym cie wiec nie nazywać mnie faszystą ponieważ nikt nigdy na szczęście nie wybierał mnie w demokratycznych wyborach ( nawet na przewodniczącego klasy ;-))) )
cały twój wywód świadczy że albo wiedze o historii czerpiesz z filmów o d'artagnianie albo jednak nic się tej matematyli nie uczyłeś tylko udajesz
monarchia trwała kilka setek lat , rozwijała się przy tym nauka , rozwijała się technika , rozwijała się wiedza , o dziwo sporo twierdzeń matematycznych , sporo praw fizyki wymyślili poddani jakiegoś monarchy - o zgrozo !!!!!!!
mało tego można by dziesiątkami wymieniać uczonych i wynalazców , filozofów i naukowców którzy nie uczęszczali do państwowej szkoły , mało tego nie żyli w demokracji tylko byli poddanymi jakiegos króla
demokracja zaczęła być krzewina od jakichś kilkudziesięciu lat i zobacz co przyniosła - krew , rewolucje , wojny , łzy i cierpienie
i wreszcie popatrz na naszą współczesność i jesli mi powiesz że dzisiaj mamy pełną wolność słowa to coś z tobą nie tak bo pewnie slyszałeś choćby o tym co przytrafilo sie Normanowi Daviesowi
niestety nie mam teraz czasu szerzej rozwinąć niektórych kwestii ale obawiam sie że i tak nie miało by to zbyt wielkiego sensu , wierzysz w to co ci do wierzenia podali i nie myślisz LOGICZNIE
reszte twoich wywodów pozostawiam bez komentarza , choć bardzo wiele one mowią o tobie mimo iż chcialeś nakreślić moją prymitywną sylwetke


szacunek dla kazelota który chyba jako jedyny zrozumiał o co chodziło

kop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to stwierdzenie nie ma nic wspólnego z logiką

stwierdzenie bezpodstawne - bez argumentu - puszczam mimo uszu, typowe forumowe awanturnictwo

a nawet kilka tysięcy lat, owszem wymyślili, tylko dlaczego nie doszli przez tyle lat do elektroniki i nanotechnologii

i co z tego, że byli poddanymi króla? to jest argument, który niby świadczy o wyższości monarchii?

co to znaczy krzewiona? że niby jak słowo boże? a kto wywołał pierwszą, kolejny argument bez sensu, a ile wojen wywołały monarchie? kompletnie kulą w płot, to tak jakby mówić, że Jezus jest do bani, bo inkwizycja wymordowała w cholerę ludzi:/

a co wg ciebie oznacza pełna wolność słowa? że możesz sobie powiedzieć publicznie i napisać, co chcesz? oczywiście, że nie ma takiej, bo inaczej różne głąby wypisywałyby bezkarnie inwektywy pod adresem innych, dlatego wolność jest ograniczana wolnością innych i ich dobrami osobistymi

niestety w ogóle nie rozwinąłeś żadnej kwestii, jeśli wg ciebie objawem myślenia jest używanie takich sloganów jak ten pogrubiony, to ja się w pełni zgadzam

zaiste, nie prezentujesz się jako jednostka wysoce skomplikowana pod względem intelektualnym; jeśli już to chyba charakterologicznie
jest mi bardzo przykro, że powołuje się na logikę ktoś, kto legitymuje się tak rażącym brakiem umiejętności polemicznych
ty nawet nie umiesz się wprost do wypowiedzi odnieść, nie widzisz tego, że wypisujesz rzeczy kompletnie kulą w płot?
rozumowanie: nie jestem faszystą, bo faszyści zostali wybrani w demokratycznych wyborach, a mnie nikt nigdy do niczego nie wybrał, więc nie jestem faszystą to jest kompletna porażka
czy ktoś ci kiedyś mówił, że podstawą dobrego wnioskowania jest odpowiedni dobór przesłanek?
przesłanka w postaci definicji: faszysta to ktoś, kogo wybrano w demokratycznych wyborach jest zła, bo bardzo niepełna
zastanów się nad tym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech , ręce opadają

nie jestem faszystą , nie byłem też przewodniczącyk klasy , zestawiłem to nie po to aby argumentowaćani bynajmniej po to aby się tłumaczyć ale aby wykpić twój tok myślenia , bo bez mrugnięcia okiem nazywasz mnie faszystą bo nie jestem zwolennikem demokracji , natomiast faszyści zyskali wladze w demokratycznych wyborach
i między innymi dla tego jestem dość sceptycznie nastawiony do tego systemu , tam gdzie władze ma lud zawsze dochodzi do katastrofy ,
nasz parlament może przegłosować ustawe ze 2+2 = 5 , może to zrobić większością głosów i będzie to obowiązujące w Polsce prawo , biskupi anglikańscy bodaj 2 lata temu w demokratycznym głosowaniu przegłosowali !!!!!!!!!! że piekła nie ma , i to jest właśnie demokracja i to jest dla mnie chore , farmazony o bezkarnym wypisywaniu inwektyw mnie powalił , chłopie otwórz oczy , przeczytaj dzisiejszą gazete , przeciez mamy demokracje a ludziska się obsypują nie tyle inwektywami co rzygowinami
pisząc o wolności słowa nie mialem na myśli mozliwości obrażania wszystkich , ale nie dziwi mnie że tak to interpretujesz , w końcu to ty od strzała pojechałeś z faszystą , ty panie demokrato ty panie wojowniku o wolnośc słowa , a dla czego dostało mi sie tym faszysta ano dla tego że ośmieliłem się mieć inne zdanie
i to tyle , tak właśnie wygląda wolność w demokracji he he he , jeśli jesteś z nami i myślisz tak jak my to ok , jeśli nie to musi że faszysta he he he

ps.
swoją drogą to powinienem cię vacku przeprosic ponieważ potraktowałem cie nieco instrumentalnie , przyznaje uczciwie że świadomie cie prowokowałem ale stałeś sie piękną ilustracja tego jak dzisiaj pojmowana jest wolność przez tzw. demokratów

ps.
z tą elektroniką to niezbyt trafiony argunent , elektronika nie została wymyślona dla tego że swiat został oświecony tym rzekomo najlepszym systemem , zreszte elektronika to tez nie wynalazek tylko rozwijanie już dokonanych wynalazków , w końcu auta mamy też coraz lepsze ale samo auto to wynalazek XIX wieku , tak tego XIX wieku kiedy ludzie żyli w ciemnocie i o zgrozo bez demokracji ;-))

kop

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...