Limeryk nr 87

[Henryk_Jakowiec]

… a od bacy, z górskiej wioski
prosto w obwód saratowski
tam gdzie Wołga wody toczy
bo tam wciąż się jeszcze boczy …

Limeryk nr 87

As wywiadu z Bałakowa
za namową N. Chruszczowa
zaszył się w głębokim jarze
na złość pewnej młodej parze
bo urazę do nich chowa.

[Duilla]

Oj poleci czyjaś głowa
bo Asa druga połowa
co od lat była z nim w parze
już go szuka w owym jarze
a, to babka bardzo zdrowa.

[Henryk_Jakowiec]

Lecz Ci powiem, że ten Wania
wcale się nie boi lania
bo typowy ten asceta
lubi kiedy go kobieta
leje tak, że aż się słania.

[Duilla]

To jest zwykły masochista
toż to sprawa oczywista
ale żona ma sposoby
by go skubnąć za podroby
As zatańczy wtedy twista.

[Henryk_Jakowiec]

Twista to on chciałby z Walą
lecz gdy go w podroby walą
chęć na tańce mu przemija
i się Wania z bólu zwija
bo go one ogniem palą

[HAYQ]

W portki zrobił w strachu Wania
i w leszczynie się osłania,
nie docenił węchu Wali,
która wie już skąd tak wali,
mówiąc krótko... zaiwania.

[Duilla]

Wania to jest As nad Asy
choć mu gówno w spodniach ciąży
bardzo dużo jest tej masy
która ciągle w spodniach krąży.

[HAYQ]

O, niestety - to już jest masa krytyczna
i żadna w tej głowie myśl mu błyskawiczna
nawet nie zaświta,
że to jego kobita,
raczej, że intryga jest to polityczna.

[Henryk_Jakowiec]

Odurzony ową masą
chciał zabłysnąć Wania klasą
i wywietrzyć te fetory
a co zrobił? Spuścił pory
pokazując dupę masom.

[Duilla]

Dupa Wani w słońcu błyszczy
na niej widać kilka pryszczy
masom tyłek się podoba
pryszcze to jego ozdoba
Wani rozum już szwankuje
ciągle pupę pokazuje.

[Henryk_Jakowiec]

I tak nam się przeistoczył
i do góry nos zadziera
były agent spec wywiadu
w rasowego striptisera

[HAYQ]

Gdyby sobie w owych krzakach
siedział cichona czworaka,
lecz on razy kilka
usiadł - złapał wilka
i stąd krosty ma pokraka.

[Henryk_Jakowiec]

Pozwól, że pomyślę chwilkę
agent ze złapanym wilkiem?
Niech manatki swe pakuje
to się go ukierunkuje
skoro ma do tego zapał
żeby psy bezpańskie łapał.

[HAYQ]

Nieee, bo wyśle do Violetki,
a tam piesków całe setki
przymierają głodem.
Lepiej niech z tym wrzodem
wraca do swojej kobietki.

[Henryk_Jakowiec]

Poszedł jak niepyszny Wania
bo choć się od bimbru słania
a chałupa jest w oddali
bieży on do swojej Wali
tylko co go ku niej skłania?

[Duilla]

Wanie ogarnęła mania
swojej Wali podglądania
Wala jędrna jest i młoda
i do tego jej uroda
tak podnieca ona Wanie
że ma chęci na kochanie.

[Henryk_Jakowiec]

Cóż on taki jest ciekawy
czyżby z pracy wyniósł nawyk
podglądania
szpiegowania
nawet podczas picia kawy?

[HAYQ]

Nie, on ma to już w naturze.
Teraz został nocnym stróżem.
Taki stróż, to wszystko wie,
bo podgląda kiedy chce,
zwłaszcza - na emeryturze.

[Henryk_Jakowiec]

On nie tylko chce szpiegować
ale także skonsumować
obiekt, który podglądany
był zza węgła owej ściany,
którą miał wytapetować.