były__premier Opublikowano 2 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Sto pierwszy wiersz o umieraniu, Saro; o wodzie głębokiej na dziewięć stóp, o moście. Cieniu który przeszył wiersz: miasto jest zawsze stolicą jego smutku, wielkie jak falochron łóżka, port. Oddychaj przyjacielu, oddychaj spokojnie, to sen wszedł we mnie i bałem się spojrzeć w tę błyszczącą powłokę. Saro? Tu cię znalazłem, pod koszulką jedwabną szmuglowałaś sól. Zanim zwlokłem się dopadło mnie dziwne przeczucie: nie byłeś już sobą! Choć wczytałem się w napoczęte kraje, próbowałem wydobyć więdnący obrazek - nasz szemrany światek z tej perspektywy wyglądał jak dziura w głowie, przez którą ktoś wrzucił drobne monety i ziarno bawełny.
zak stanisława Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 brawo,com miała rzec, rzekłam pozdr eS
były__premier Opublikowano 2 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki. pozdry stanisławo ;)
M._Krzywak Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Spróbuję nadgryźć ten wiersz, chociaż - mogę zbłądzić. Mam wrażenie, ze pierwszy wers mowi, że sytucja liryczna/historia zawarta w treści nie jest czymś wyjątkowym, chociaż automatycznie, jako wyszczegolniona - status ten otrzymuje. Mam wrażenie, że jest to miasto, jakich może być setki, podonie - mostów. I tutaj trochę się gubie - - o wodzie głębokiej na dziewięć stóp, - dziura w głowie dwa wątki o umieraniu. I kim jest Sara - kochanką, żoną, narzeczoną? Wreszcie - wiersz ma swójklimat, surowy, wyrazisty ton - jest świetny. Pozdrawiam.
Stefan_Rewiński Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Spodziewałem się tego wiersza w Z, pozdrawiam, Stefan.
były__premier Opublikowano 2 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 to wiersz napisany "w duchu" Johna Berrymana, Henry to bohater jego pieśni - 77 Dream Songs z 1964 r. jak ktoś napisał, Berryman tak działa na czytelnika/poetę, że nie jest w stanie mu się oprzeć; trzeba poczytać by pojąć, trzeba wgryźć się by poczuć ten klimat, język, stany świadomości peela/autora i cholernie dobrą dykcję;) cytat z Pasewicza, z jego "Pęśni": miasto jest zawsze stolicą jego smutku tak, miasto jakich wiele ale miasto szczególne dla peela; most i woda raczej wyznaczają kierunek interpretacji - kolejny wiersz o umieraniu; ale to dość przewrotnie, myśle, zapisane; może mało widoczne, nie wiem. Sara jest kobietą peela;) a dziura w głowie, to podsumowanie historii - życie które składało się z drobnych przyjemności i z rzeczy nieuchwytnych, prawie niewidzialnych, jak ziarno. pozdry
były__premier Opublikowano 2 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki Stefanie, miejsce nie jest ważne, przynajmniej dla mnie ;)
Stefan_Rewiński Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki Stefanie, miejsce nie jest ważne, przynajmniej dla mnie ;) Nie idzie o miejsce, w Z znajdziesz inne spojrzenia, niekoniecznie mądrzejsze, ale warto, czasem. Pozdrawiam, stefan.
były__premier Opublikowano 2 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki Stefanie, miejsce nie jest ważne, przynajmniej dla mnie ;) Nie idzie o miejsce, w Z znajdziesz inne spojrzenia, niekoniecznie mądrzejsze, ale warto, czasem. Pozdrawiam, stefan. może tego się właśnie obawiam, a często tam zaglądam i widzę co się dzieje;P thx.
Stefan_Rewiński Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Myslę, że tam też trzeba mutować, krzyżować i td.
Gość Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 wyszkolona forma. ale ja mam ten konfort, że sie nie znam. + pzdr/.
Stefan_Rewiński Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Czytałem "dzień", "zima"-znasz się.
były__premier Opublikowano 2 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. wyszkolona? ech! pozdry
marek dunat Opublikowano 2 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 były powtórnie na premiera ! jest ładnie . wprost zachwycony jestem . chyba jednak takie narracje maja gdzieś we mnie priorytet.
były__premier Opublikowano 2 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to się cieszę:) pozdry
Górówka Meduza Opublikowano 3 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Lutego 2007 coś jest w tym wierszu. buja. tylko jest trudny jeśli ktoś nie czytał poezji J.B. czy miasto to Minneapolis a most Washington Avenue Bridge/ kiedyś wrócę do ciebie jak odłożysz na bok J.B. daję duży plus pozdr
były__premier Opublikowano 3 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Lutego 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. nie tylko to się czyta! dzięki ;)
Espena_Sway Opublikowano 3 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Lutego 2007 premierze, nie czytałam J.B., jednak wiersz uważam za udany. lubię takie historie, zabieram sobie do ula :) serdecznie Espena :)
były__premier Opublikowano 3 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Lutego 2007 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. jak Espena zaakceptowała to duży sukces:P dzięki! dzięki! :)
Agnes Opublikowano 4 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2007 dawno na tym forum nie było tak dobrego utworu. lubię wiersze opowieści, obrazowe, trochę tajemnicze. nie ma sensu do niczego się przyczepiać, bo całokształt jest naprawdę bardzo bardzo dobry. ja też polecam Z. chociażby po to, żeby pokazać innym co oznacza poezja wpółczesna. gratuluję. choć nie czytałam J.B. - poleca pan? inspiracje na ogół dobrze robią:) pozdr.a
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się