Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czlowiek myslacy zanim popadnie w samozachwyt winien najpierw poszperac na forum i poczytac. jest gdzies topic o szkolnych bledach popelnianych przez poczatkujacych. Bo ilez to mozna w kolko powtarzac???? Czesto dyletantom wydaje sie ze maja talent i nagle jak objawienie stali sie poetami swiata. Wydaje sie. Panie Jacku, spedzilem kilka lat na tym forum i prosze mi wierzyc - najpierw poczytac i skromnie sie rozwijac.warto

Dnia: Dzisiaj 22:25:32, napisał(a): Daniel Piaszczyk

org schodzi na psy, jako się rzekło, zatem konsekwentnie proponuję budę spanielku, jam brytan!
J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za informacje, nie wiedziałam, że aż tyle kultur się tam przewinęło (jako mieszkańców Bieszczad) i nie miałam pojęcia, jak te mniejszości w Bieszcadach nazywano. Bardzo to ciekawe dla mnie. Ale tak właśnie sądziłam, że wiersz nie wyróżnia żadnej z nich. Czy nie ma tam już żadnej z tych grup etnicznych? (Poza Polakami, rzecz jasna; no i poza wilkami i niedźwiedziami, które - zdaje się - też przepędzono na wiele lat?). Kocham Bieszczady, ale rzadko tam bywam, bo to daleko ode mnie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kilka lat? Ja Pana tu widzę najwyżej od paru miesięcy. Chyba, że Pan nick zmienił, albo zagląda nie za często. Wierszy też Pan nie ma tu za dużo, choć musze przyznac, że mi sie bardzo podobają. Czekam na nastepne :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kilka lat? Ja Pana tu widzę najwyżej od paru miesięcy. Chyba, że Pan nick zmienił, albo zagląda nie za często. Wierszy też Pan nie ma tu za dużo, choć musze przyznac, że mi sie bardzo podobają. Czekam na nastepne :)

Witam Pania.

Tak, kilka latek. na kilka miesiecy przd Pani dluzsza przerwa przybylem.chyba
a wiersze usunalem.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kilka lat? Ja Pana tu widzę najwyżej od paru miesięcy. Chyba, że Pan nick zmienił, albo zagląda nie za często. Wierszy też Pan nie ma tu za dużo, choć musze przyznac, że mi sie bardzo podobają. Czekam na nastepne :)

Witam Pania.

Tak, kilka latek. na kilka miesiecy przd Pani dluzsza przerwa przybylem.chyba
a wiersze usunalem.
Pozdrawiam
Nawet Pan moją dłuższą przerwę pamięta? Miło, bo nawet ja nie pamiętam kiedy była.

Co do usuniętych wierszy - wielka szkoda.. Dlaczego je Pan usunął? Były kiepskie? Te które czytam teraz są bardzo dobre. Chciałabym poczytać jeszcze
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



taka mi sie anegdotka przypomniala. Kidys moj znajomy okreslil swoja kobiete mianem 'pustynia'. zapytalem - tak rozlegla osobowosc?
Nie - odpowiedzial - ni ch.ja nie ma w glowie.
gdyby byl Pan kobieta...
Pozdrawiam
Opublikowano

taka mi sie anegdotka przypomniala. Kidys moj znajomy okreslil swoja kobiete mianem 'pustynia'. zapytalem - tak rozlegla osobowosc?
Nie - odpowiedzial - ni ch.ja nie ma w glowie.
gdyby byl Pan kobieta...
Pozdrawiam

Dnia: Dzisiaj 09:37:50, napisał(a): Daniel Piaszczyk
Daniel Piaszczyk

niestety, nie będę dla pana kobietą, nie te preferencje; jestem zdeklarowanym hetero...przykro mi;
co do "ni ch.ja" - to jest Pan po prostu prostacki w swoim wulgaryźmie (cyt.; http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=23223); !!!!
a poza tym, ch... nie ma być w głowie, a jeśli jest - jak widać...to współczuję; na tę dolegliwość lekarstwa nie wynaleziono; :) J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Stefanie drogi, aby było milej koniecznie trzeba sie spotkać...wiadomo, w Krakowie, np. w lutym-marcu...planuję kolejny zjazd dla ludzi kulturalnych i życzliwych...:))); pozdrawiam! J.S
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie przyjacielu, Krakusy do pubów, na Kanoniczą, albo w góry!
wierszołem się nie przejmuj Michale, 20 stycznia będę na Kanoniczej w Kawiarni u Literatów (godz.20)...jakby co, pytaj pani Ireny, szefowej kawiarni, o mnie...zapraszam na głęboką szklenicę! zaproś także Bogdana Z, Agnes i kogo się tam uda...posmakujemy wina, pogadamy o Poezji! teraz jadę na tydzień do Krynicy, wrócę dokładnie na czas :))) ; J.S
Opublikowano

Witam Panie Jacku... po latach bo i ich minęło trochę... czy uwierzy Pan, że dziś mija 21 lat od momentu gdy przeczytałam "dziedzictwo kataryniarza"... znalazłam ja dziś mały zmiętoszony upływem czasu zeszycik z 1986 roku i wróciły wspomnienia o poecie z brodą, który chodzi po wypukłych od księżyca ;o) kamieniach krakowskich... beret na głowie i czupryna, i dużo, dużo myśli zmierzwionych... Mam nadzieję, że nie pogniewa się Pan za to zadumanie na przepływem czasu...
och, naszukał się Pan słów wtedy odpowiednich jak tu delikatnie mnie obsztorcować za niecenzuralne słowa w wierszach niepierwszych i nieporęcznych, za co Panu bardzo dziękuję... :o)
Jak się wraca do książki w poszukiwaniu odmiennego wizerunku świata, tak też i ja wróciłam do listu dawnego, oraz wierszy z 1983 roku... Muszę przyznać że mimo iż wtedy dumnie nosiłam głowę to większości wierszy ni ch... nie rozumiałam... Przybyło mi lat i doświadczeń, przybyło i cierpliwości do dłuższych tekstów ;o) ...
czytam z przyjemnością Pana poezję... mimo upływu lat, pozostał Pan sobą... więcej tu w słowach cichej cierpliwości i niemal malarskie rozbieranie krajobrazu, bardzo mi bliskie...
nad moim ogrodem chyba te same ptaki kołyszą niebem...
"pod jaszczurami" myślałam że wszyscy prawdziwi poeci noszą brody i berety, hihi, no tak, życie płata różne psikusy, nawet z beretami... znów się czuję onieśmielona ;o) i nieporadna...
pozdrawiam ciepło z przeszłości....

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie przyjacielu, Krakusy do pubów, na Kanoniczą, albo w góry!
wierszołem się nie przejmuj Michale, 20 stycznia będę na Kanoniczej w Kawiarni u Literatów (godz.20)...jakby co, pytaj pani Ireny, szefowej kawiarni, o mnie...zapraszam na głęboką szklenicę! zaproś także Bogdana Z, Agnes i kogo się tam uda...posmakujemy wina, pogadamy o Poezji! teraz jadę na tydzień do Krynicy, wrócę dokładnie na czas :))) ; J.S

Ha, jestem obowiązkowo :)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

w.iwo.;
!!! :))) byłbym wdzięczny za jakikolwiek kontakt, choćby na privie, tu na orgu, powspominamy! bardzo zaskoczyło mnie to, co od Ciebie w słowach komentarza otrzymałem - to zobowiązuje; serdecznie dziękuję! może jesteś jedynym tu świadkiem, że "dziedzictwo kataryniarza" to był mój prawdziwy debiut...pozdrawiam! :)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Nie tylko śni się... tuli się do mnie. Oddam, obiecuję!
    • po co ci słowo ,,masturbacja" lub staropolskie ,,samogwałt" kiedy walisz konia  z dziada pradziada  dawniej  na podorędziu  koza lub jałówka  dziś  samotność w sieci    biegną szkolnym korytarzem prawi tatusiowie  każdy rutynowy kochanek  zwykłe cztery spazmy  w szczycie  i grzecznie do żony    na sprawdzianie  ejakulacja polucje   nie da rady tego pojąć    opozycję ratują księża  w ich delikatnym dotyku nieśpiesznym kobieta   rozkwita               
    • @Ajar41 Poniżej moja próba zmierzenia się z problemem:-)    Burmistrzowi (gród Koziegłowy)  lud przychylić był nieba gotowy.  Mając capi zapach na względzie  ustalono, że zacnie będzie  wkomponować go w herbu okowy.   Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Berenika97 :) pięknie potrafisz podsumować:) Dzięki        @wierszyki Agatko, ależ Niebo jest dla każdego, z tym że... nie od razu. Także spoko z tym Stalinem, mordercami i gwałcicielami. Najpierw muszą skruszeć, bo twarde kamienie po prostu do Nieba nie dolecą. Zauważ, że wszyscy ludzie niezdrowo nastawieni na cel są spięci, twardzi, nierozluźnieni. Morderca jest spięty na maxa. Żeby wzlecieć do Nieba trzeba być pozbawionym grawitacji, ciężaru grzechu.  Po zadośćuczynieniu grzesznik znów staje się lekki jak piórko i może wzlecieć.  No chyba, że strażnicy Nieba staną mu na drodze... (A zwłaszcza strażniczki ;))
    • @tetu  Medytacja, pełna ciszy i powolności, jakby sam wiersz chciał płynąć w rytmie chmur. Bardzo udana próba połączenia prostych obrazów natury z głębszą refleksją o relacji, byciu i przemijaniu. Wizja człowieka zawieszonego między trwaniem (kamień) a ulotnością (cień), ciszą a pragnieniem mowy, ziemią (góra, kamień) a niebem (chmury, światło). To archetypowy obraz kondycji ludzkiej – rozdartej, ale jednocześnie poszukującej sensu i światła. Pozdrawiam:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...