Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

***z po-świątecznych wycinków


Rekomendowane odpowiedzi

najpierw może zapalimy światła
daleko rozważnie ubierając wstążki
inne wplotę jeszcze bez twojej wiedzy

jeśli nie chcesz zgnieść bombek
zaczekaj połaskocz włosem anielskim
końce gałązek i umieść szpic na końcu

Espeno, tyle poświątecznie, ale sylwestrowo jeszcze i noworocznie pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jeśli chodzi o entery - jedyne, co mam na usprawiedliwienie
to, że gdzieś od roku piszę prozowato :], więc tutaj i tak dużo
enterów jak na mnie :P.

kursywa to chyba jakieś zboczenie od czasów z samego
początku, jeśli niepotrzebne, to mogę zmienić :)

może i bywało lepiej, jednak staram się nie zamykać
w jednym stylu i kombinuję - jak widać z różnym rezultatem

dzięki za Twoje ale

serdecznie, sylwkowo Espena :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tee, Jurek zadowolony :P

krótki, bo taki eksperyment, ale nie martw się
następne wiersze znowu prozowate :P.

dziękuję za życzonka, ja Tobie również
niezapomnianych wrażeń w pięknej Pradze
- pojechałoby się ;) - z promniennych r.

Karolina :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nono Kasparku zaskoczyłeś mnie, albowiem
zwykle nie przepadasz za tekstami nieprozowatymi :P.
dzięki za pozytywa,

serdecznie, sylwkowo Karspena :)
tu się mylisz, Karspeno, ja lubię takie teksty. ja ich tylko nie umiem pisać ;P.

noworocznie,
Kaspar :-).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Anna Maledon dziękuję Ci bardzo za słowa otuchy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      owszem, masz niezbyt blisko niestety…
    • Otóż to: chodzi o "niezapłacony mandat" dla kanarów (patrz: esej - "Gestapo" - tak się oni zachowują wobec osób z czystym sumieniem) z dwutysięcznego ósmego roku, wtedy akurat pracowałem w Archiwum Akt Nowych i miałem dużo kasy... Pismo przyszło na Czerniakowską w dwutysięcznym osiemnastym roku - już po bezprawnym wyrzuceniu mnie na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz za pośrednictwem komornika Olgi Rogalskiej-Karakuli, sędzi Agaty Puż i radcy prawnego Andrzeja Kalińskigo, natomiast: drugie pismo przyszło w marcu tego roku na Czerniakowską, jednak: od dwutysięcznego dwudziestego pierwszego roku mieszkam na Konduktorskiej - wszyscy o tym wiedzą, tylko: komornik Agnieszka Mróz...   - Nie wiedziałem...   - Trzeba było zadzwonić do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego! Oni wiedzą - gdzie mieszkam! Wie pani, doskonale znam prawo i w każdej chwili mam prawo zażądać legitymacji służbowej! Zaniedbała pani własne obowiązki!   - Po szesnastu latach... Umorzą mi, czy pani w ogóle zna Kodeks Cywilny? Już raz wygrałem z pani koleżanką po fachu: komornikiem Olgą Rogalską-Karakulą, która jest trzy razy mądrzejsza od pani... Ręce opadają, ojej...   Oczywiście: napiszę list do prezydenta Polski - Andrzeja Dudy, prezydenta Warszawy - Rafała Trzaskowskiego i ministra sprawiedliwości - Adama Bodnara - zrobię po trzy kopie dowodów złamania prawa i wyślę im, a kiedy otrzymam listowną odpowiedź - pójdę do Sądu! Świadkiem jest mój brat: chciała, abym zapłacił po sto złotych w pięciu ratach, zażądałem dokumentów: do zapłaty mam trzysta złotych, tak: brat mi dużo pomógł - zadzwonił (ja: nie mogę z wiadomych względów) i jeszcze przez domofon rozmawiał (ja: nie mogę z wiadomych względów), nomen omen: sekretarka ukrywała twarz - zbliżyłem się i zapamiętam ją...   Mając list od kogoś z góry: Sąd będzie miał obowiązek mi pomóc - przyjąć odwołanie i umorzyć takie marne trzysta złotych, inaczej mi nie pomoże: to zamknięta kasta chciwych prawników - kompletnych nieuków - stanowiska zdobyli po znajomościach i bohaterami są, kiedy wykorzystują takich ja - strasznie nimi gardzę...   Łukasz Jasiński 
    • Być może idziesz w dwutakt po pakt. Za wolno? Nie z tej strony parkietu? I sto innych nie takich... Nie martw się i bądź spokojny, albowiem akurat w tym nie zagwiżdżą ci kroków (sprawdzone info). No chyba, że jakiś sędzia kalosz. I wybacz mi bardzo cię proszę mój dzisiejszy brak przekory...     Warszawa – Stegny, 18.06.2024r.
    • @Somalija   Po głowie to leję teraz komornika Agnieszkę Mróz, wejdź na mój wiersz o zamordowanym żołnierzu...   Łukasz Jasiński 
    • @Dared Nie ma czego zazdrościć. Ot tekścik, mini minimalne takie i nic więcej. Po prostu nic więcej. Może jakby komuś się chciało jak mi doszukałby się tutaj w kilku wyrażeniach kilku różnych płaszczyzn interpretacyjnych :)))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...