Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

O rany jak mnie zagiąłeś, co za elokwentny padalec; może powinieneś pomyśleć o pracy w cyrku? Idzie ci całkiem nieźle. Jesteś prowokatorem/ignorantem, a twoje słowa reprezentują żenujący poziom. Przystaw sobie jaja do umywalki i przemyśl całe swoje życie.
Nie chce mi się juz pisać do Ciebie, szkoda czasu. Olewam Cię ciepłym moczem. Pisz sobie co chcesz, mam to w dupie. tyle ignorancie.

Opublikowano

Sanestis
Cos mi switało na twój temat ale teraz dałeś mi koronny dowód. Ludzie o nie do końca wykształconej psychice wykazują tendencję do wywierania wpływu na otoczenie, często też mają zapędy dyktatorskie. A więc jesteś tym nie do końca ukształtowanym osobnikiem. Wiem z analizy twojego tekstu, że miewasz moczenia nocne i masz miłe doznania ciepła z tym związane. Dlatego też wzmiankujesz o olewaniu przeciwników moczem starając się ocieplić stosunki aby zbliżyć się a potem podstepem założyć ofierze nelsona aż jej chrupnie kręgosłup. W życiu osobistym jesteś cichutką myszką. Niech cię Bóg ma w swej opiece, ty baranie.

padalec, a jakże!

Opublikowano

don,
jesteś radiologiem metalowym /chyba nic nie pokręciłem/ a ja jestem analitykiem bankowym i wyciągam do ciebie dłoń uśmiechając się ciepło.
Zyczę Tobie i Twoim bliskim wszystkiego najlepszego z okazji Swiąt Bożego Narodzenia.
pozdrawiam, padalec

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hahahahah, to musi być bardzo ciekawe zajęcie.. artysta...słuchaj, może powinieneś zaglądnąć na forum www.szczur.pl albo www.sztywniak.com ??? i tak szczerze to , ci nawet życzę powodzenia, bez względu na to jakim jesteś padalcem w rzeczywistości, może zrobisz karierę ( w twojej "pracy" to pewnie modne słowo)??? Wierzę , że umiejętności analityczne masz ciut lepsze, niż literackie i jesteś chociaż przeciętnym finansistą... Jak będę potrzebował doradcy finansowego to się może zgłoszę...może...
Opublikowano

Jeszcze mam ważną uwagę dla wszystkich co piszą na tym forum. Każdy z Was ma w głowie jakąś latarnię pisarską, pisarza x,y,z. A pisarze nie przejmują się interpunkcją, ortografią, składnią, itd. Od tego są wyspecjalizpwani ludzie zwani korektorami. Brak im pomysłu na napisanie powieści ale są sprawni w usuwaniu błędów o jakich wyzej. Tu, na tym forum ulokowała się gromada kretynów w osobach rutkowskiego, melisy, sanestisa / dona już nie bo wypaliłem z nim bożonarodzeniową fajkę pokoju/ którzy dołuja Was błędami jakie popełniacie bo nie są pewnie zdolni ocenic piekna czy brzydoty tej treści która stanowi sens Waszego pisania. Nie przejmujcie się w/w kretynami i róbcie swoje.
Pozdrawiam wszystkich - padalec

don - Ty też o tym pomyśl bo to co piszesz nie ma charakteru wypracowania szkolnego.

Opublikowano

Do melisy,
Słuchaj melisa, czy ty mogłabyś stracić dla mnie głowe?
Bo tak, twój mentor, ten cały sanestis okazał się już pewnie w twoich oczach typowym ćwierćinteligentem który pod wpływem emocji zupełnie traci głowę - obrazowo wyglada to tak, że staje przed toba ten dupek sanestis i rozchyla poły szlafroka ukazują różowiutki brzuszek i obrzydliwie małe genitalia a ty mu na te genitalja wymiotujesz z obrzydzenia właśnie. Bo nie jest ważne czy ktoś jest magistrem czy doktorem albo nawet profesorem. Cwierćinteligent bez honoru jest zawsze ćwierćineligentem.
Melisa, nie musisz mi odpowiadac natychmiast, masz u mnie pewien kredyt więc poczekam.
padalec, ale namiętny tym razem.

Opublikowano

Piotrusiu r.
czemu robisz z siebie większego kretyna niż w rzeczywistosci jesteś.
Wiesz przecież, że coś złego dzieje mi się z klawiaturą i dlatego wyszedł ten zgrzędliwy.
padalec.

Opublikowano

Do sanestisa.
Kolego, życzę ci abyś pod choinkę dostał od żony lub kogo tam chcesz kozę co by ci do snu
przygrywała odbytnicą / to w nawiązaniu do tej twojej przypowieści o trąbce/ , nawet jakby to był marsz załobny chociażby takiego fidrygała jak chopin.

padalec ale roześmiany

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




to nie z twoją klawiaturą. coś sie dzieje tylko z twoją głową , albo wlasciwie nic się z nią nie dzieje, nic się nigdy nie działo z nią...i oto efekt...

Zmieniam zdanie. Bardzo podoba mi się to co napisałeś. O tym strażniku, kuchni, całość bardzo mi się podoba. Zaprosisz mnie też na sylwestra??? hahahahaha Obiecuję, że nie zapomnisz go do końca życia...
Opublikowano
Sine ira et studio przyjacielu.

Tak jak już pisałem wcześniej, jebią mnie Twoje komentarze względem mojej osoby (nie sprowokujesz mnie), bo z reguły ludzie, którzy mają kompleksy nazywają innych ćiwerćinteligentami, czepiają się genitaliów i rozpisują się, bo wydaje im się, że są zabawni. Skrzywdził Cię ktoś na tym forum? To Twoje drugie konto?
Ale tak poważnie. Jak już tak bardzo chcesz rzucać hasłami i sam popadasz w ton mentorski, to wyjaśnię kilka rzeczy (mogłeś nie zauważyć). Naturalnie błędy należy wskazywać, bo każdy je popełnia, ale Ci pisarze przez Ciebie wspomniani, aż takich jak ty na pewno nie robią. Zostawmy te błędy. W tym całym rozwścieczeniu zapomniałeś, że ja Twojego tekstu nie skomentowałem, chciałem tylko abyś miał do innych szacunek i nie obrzucał wszystkich gównem.
Sprawa kolejna - na tym forum jest mnóstwo komentarzy dotyczących konstrukcji fabuły, narracji, kwestii bohaterów (ich motywacji, charakterystyki itp.). Jeśli Ci wystarcza opinia typu "podoba mi sie" to napisz, że liczysz tylko na dwa zdania i wtedy nikt nie będzie sobie zadawał trudu i siedział na Twoim tekstem. Ktoś Ci oferuje pomoc, zwraca uwagę na rzeczy, które powinieneś wziąć pod uwagę, a ty się od razu rzucasz i wyzywasz. Co Ci to daje? chcesz na tym forum publikować, komentować i czytać. Żeby to robić nie musisz zgrywać pana wkurwionego.
Nie uważam się za żadną tubę forum, doktora, fachowca ani wujka dobra rada. Jeśli napiszę gniota, to dostaję za to zjebkę i jest okej, nie wyżywam się na komentujacych.
Jak mogę coś pomóc, to czynię to. I możesz to akceptować lub nie. Twoja sprawa.
Wiem, że stać Cię na więcej. Pokaż że potrafisz. W ten sposób możesz mi udowodnić, że umiesz coś ciekawego napisać, a ja mogę pochwalić tekst jak dziesiątki innych na tym forum.
By nie być gołosłownym - debiutancki tekst Nurii Igły "Orły ringu" uznałem za jeden z lepszych, to była jej pierwsza publikacja, doceniłem fabułę i tekst jako całość, więc komentarz nie miał charakteru jakiejśtam belfrowskiej poprawki. Na innych forach (np. fp.boo.pl) także komentujący oceniają teksty w wielu płaszczyznach, wytykają błędy, ale również interpretują utwory, piszą jak je odbierają. Na tego typu portalach jest wielu ludzi którzy wydali już książki i też pomagają młodym, poczatkującym takim jak ja i Ty. Jeśli ktoś napisał słowa, które uważasz za niewłaściwe, to możesz się z tym nie zgodzić - twoje prawo. Jednak miej chocby trochę szacunku dla innych. Cechą charakterystyczną for internetowych jest to, że ludzie toczą pianę, a na sensowne argumenty ich nie stać. Kim chcesz być: poszumieć, poszumieć i zniknąć czy publikować na tym portalu i liczyć się z opiniami innych?

A na koniec żeby nie było, że ja taki cham, toteż życzę Ci spokojnych świąt, trochę spokoju ducha, mniej agresji.
Opublikowano

sanestis,
nic do Ciebie nie mam, może nawet jesteś fajnym facetem, chcę tylko aby wszystko było jak należy, tzn. niech nikt na nikim na tym forum nie wyżywa się za banalne błędy pod warunkiem, że nie jest ich naprawdę dużo,
napisałem już kilkadziesiąt opowiadań i mam taką manierę, że siadam nad klawiaturą, zmyślam i piszę a póżniej nie chce mi się już tego czytać i nie czytam tylko gdzieś tam puszczam,
moja babcia napisała kilka książek i też waliła jak leci a korektor poprawiał co trzeba czasami się z babcią konsultując,
jeżeli jest między nami zgoda w tej materii to jesteśmy już razem,
a mój tekst, sam wiem, że chwalić się nim nie mogę,
to tyle /tego co napisałem do Ciebie też nie czytam/,
pozdrawiam i wesołych Swiąt - padalec.

Opublikowano

piotrze,
Ty jesteś bardzo waleczny zawodnik i jest dobrze, że taki jesteś,
na sylwestra ze mną? ej, znudził bym Cię,
jak mi miło, że napisałem coś genialnego, ha ha ha ha,
Wesołych Swiąt - padalec

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Stworzyłeś wiersz-pomnik i wiersz- testament, w którym jest ból, historia i potężne wezwanie do mądrego rozliczenia z przeszłością. Włoskie niebo staje się niemym świadkiem najgłębszych tragedii. Łączy ono idylliczny obraz („Córka generała i syn pułkownika”) z historycznym piekłem: Lasem Augustowskim, zdradą aliantów, losem żołnierzy Andersa. Ten kontrast między pięknem natury a okrucieństwem historii jest niezwykle sugestywny. Zgadzam się, że prawdziwe pojednanie i przyszłość można budować tylko na fundamencie prawdy, pamięci i mądrej sprawiedliwości. Pozdrawiam.    Ps. Pamiętam, jak czytałam książkę "Obława Augustowska" i jakie uczucia mną targały. A niedawno znowu padło sformułowanie "obozy filtracyjne" .
    • @violetta Dziękuję. 
    • @huzarcBardzo dziękuję! Cieszy mnie tak miły komentarz. Pozdrawienia od stoika. :))  @Waldemar_Talar_TalarBardzo dziękuję! Pozdrawiam. :) @Jacek_Suchowicz W twej radzie mądrość cenna gości, lecz miłość klatką być nie musi, Nie więzi, nie zna zaborczości. Bo miłość to jest niebo całe, Gdzie dwa istnienia szybują zgodnie, Dla siebie wolne i wspaniałe. @Alicja_WysockaBardzo dziękuję!   Tak, miłość to choroba dziwna, Co serce rani i uzdrawia, Gorączka, która nigdy nie mija, A jednak życie w nas zostawia. @Marek.zak1W przyrodzie nie jest to takie rzadkie - łabędzie, żurawie, pingwiny, wilki, boby, wrony, gibony i słonie. A nie wymieniłam wszystkich. :))) Wśród ludzi też się zdarza. :)  Bardzo dziękuję! Pozdrawiam.  @MigrenaBardzo dziękuję! :)))
    • Czarne ludy opuszczają Afrykę, mamione dobrobytem sklepów: Kim Kardashian, Lafayette. Zaprogramowane umysły na dobrobyt, poezję nagości i segregację rasową.   Wielkie fatamorgany Zachodu, bujające się na swych łodziach umysłów, rozbujanych, wielkich ego do granic.   Kuszeni przez swych demagogów, zaprogramowani na śmierć, w obscenicznej formie uczuć. W anielskich spojrzeniach, oderwanych laską dynamitu.   Składają się na zwierzęcy lament, psi skowyt rajskich wędrowców. To teraz nas czeka, bo jutro będzie inne. Powtórka miłosnej rewolucji, uniesienia ludzkie po Afganistanie. Teraz mamy śmierć w świetle kamer, odrodzenie w 3D, bez okularów... Na żywo dotyk śmierci i narodzin.   Teraz mamy psychologów traumy. Nasze umysły już nie dostają elektrowstrząsów, podprogowych rozbłysków Coca-Coli, świąt Bożego Narodzenia.   Nareszcie jest błogość, jaką czuł Stachura. Błogość, wieczna błogość. Bez smutku, chorób, Alzheimera. Naturalna, odrodzona i czysta, krystaliczna błogość.  
    • Siadasz przy barze Skracasz papierosa i zamawiasz podwójną czystą na lodzie i cytrynach Barmanka chętnie by cię wysluchała bo nieraz już gdy bar nie był pełen gości rzucałeś jakieś głupoty jak struganie filozofii z tych prostych laickich wręcz pytań a one nie wiedzieć czemu robią wrażenie na niej, na nich i bywasz wysłuchany. Młodzież mówi masz rizz. Przystojny kolega mówi ci, że gdyby połączyć jak w fuzji w bajce o nazwie Dragon Ballem ktorą to moje pokolenie wychowane było na niej i rtl7 o siedemnastej i kasety wideo odcinkami zużte na marne (nigdy nie pooglądane i pochowane najpierw w czarny worek i do garażu wyjebane by skończyć na wysypisku w śmietniku nie wiedząc czemu nie spełniły swojej roli do końca tylko w połowie bo nagrane a nieogladniete to się nie mieści w głowie ale ale dygresja za długa kończę ten nawias i wówczas wracam do Was drodzy czytelnicy tej prozy pisanej rymem,.ktorą to muszę teraz wklikać w biel ekranu albo zgniję jak mówią że zgniłem (słucham ich (oni) (dużo nawiasów do zamkniecia się robi (ciekawe ile?) (a niech będzie że zgadne pięć kliknę i spojrzę gdzie myśl główną przerwałem (w imię Boga w Trójcy Jedynego Amen))))) Dygresja i ucieczka od tematu zaczęła się jeszcze przed nawiasami ale już jestem z Wami Gadający głupoty z cyklu tych prostych myśli i zadając pytania które padały z ust pierwszych ludzi ciekawi ludzi Udaje że nie jest głupi  A tak naprawdę to nosi maskę  Debil jest medycznym hasłem ma definicję w lekarskich księgach  A jego maska to melanż  Na codzień milczy, brak mu myśli grzmi pustką pod kopułą gdzie coś się popsuło gdzie wiercąc i kłując mózg i psychikę urwał klepki które numerami tworzą psychikę i dają piąta z siódmą coś co daje iść przez życie patrząc i widząc słuchając i słysząc  z mądrością i empatią z sercem i duszom gdzie anioł jak stróż on oddycha spokojnie a tu jak na wojnie jak droga przez wyboje jak stopy bose jak sen na jawie jak ran zadawajaciel to jest ten co rany zadaje co nie zna jak być jak przyjaciel jak mówi bracie by go lubić akuratnie a potem wyślizguje mu się z łapek zaufanje otrzymane  jednym gestem jednym słowem  w sekundę można sobie zjebać każdą szansę to wiem jeden wers może spalić wszystkie mosty on człowiek prosty milczy trzeźwości codzienności ale gdy uderzą używki mu do głowy coś się z nim robi i synapsy z wielu popalonych połączeń mózgowych znajdują drogi do jakiś zdań co ma wrażenie że wrażenie na nich robi automatyzm syntetyczny  bezmyślność ubrana w myśli  automatyczny rytm nieraz ubrany w rym tak tu jest pijany najarany trawy i twarde dragi prowadzą drogami z tych nieznanych mu na codzień miejsc do słów z ust które chyba mają sens maska to flaszka  maska to melanżowa głowa z kolejną szklanką wódki coraz bliższa by nie być w ogóle świadoma  wie o blakourach które wycinają wspomnienia poprzedniej nocy  i się ich boi bo okropny mózg gadzi go do strasznych czynów prowadzi nie taki jest w swojej opinii chce by lubili go wszyscy ale gdy przekroczy o jeden dwa kieliszki imprezę  nie wie dnia drugiego że działa wojenne jak agresję jak krzyk i bicie szyb jak  ktoś mu powie co zrobił to jest mu wstyd nienawiść ktorą czują po takich akcjach jest mu zrozumiała  bestia i kawał chama ale to po wódce jest tak przestał do odcinki chlać bo nic nie męczy jak moralny kac choć z czasem przechodzi to życzą mu śmierci i że źle zrobił że się urodził i nie daje spać myślenie o krzyku i agresji wśród tych wspomnień wyciętych gdzie jakoby gadzią miał wrogość i atakował tych blisko  i nie śpi dni tygodnie i jest mu zło blisko które sam sobie wypomina a niektórzy są w takim stanie  jak misie kochane przytulanie i całowanie mową i czynem  budują więzy z innymi mówiąc im rzeczy miłe jak za co ich lubią i za co kochają  ale nie on on jest niby agresywną małpą co uciekła z klatki i rzuca kupami z tych własnych kup cóż  boi się mocnych alkoholi i uważa żeby nie wprowadzić się wstan tej nieświadomości  ale ja o masce i barmance i o aurze ktorą te melanże dają mu poczucie że w tej bani całej pustej na codzień może się coś dziać  i coś w końcu powie rzuci jakąś myśl  pytanie zada jedno krótkie zdanie co rozpocznie dyskutowanie wgronie  (o nie ale stracił grono w międzyczasie  non grata osoba towarzystwo dna to nie wypada inaczej niż się odwracać albo iść na drugą stronę ulicy wyciągnąć telefon udając że się nie widzimy a tak. nA prawdę to już nie chcemy się znać bo dno dna i bagna które to pustyni piachy sam pod nogami stworzył ich łzami (ale to teraz kiedyś było kiedyś i o tym dziś te słowa prozy ubranej w rym i rytm (jak mi się wydaje a jak to jest naprawdę to mogą być różne zdania bo szumi w głowie flacha trawa i takie tam w miksie))) ona barmanka go zna ze słów które wypowiadał nie wie on czemu ale wygląda że za ciekawą osobę go ma jest przychylna ta jego pseudofilozofia albo ten stan gdy w rymy składają mu się słowa  i za granicą mimo nieznajomości języka  gdy siedział w hasz barze przy barze na hookerze wydaje się że tamtejsza barmanka zwróciła uwagę że rytmicznie jakby a ka czterdzieści siedem w aitomacie strzelał słowami a akurat męczył rymami kogoś obok inny język ale koleżance przekazała informację wskazując nań  że gada jak ta ta ta da rym i rytm pod dzointa i colę z nalewaka na syropie  nie byle jaka bogata w smakach na smakach na kubkach holandia piękny kraj  można wziąć ślub z ziomkiem ponoć lepiej niżby za małżonka brać kobietę  niby łatwiej się dogadać ale co ja tam wiem piszę ten wiersz ale wiem że to nie wiersz jest brak tu metafor i drugiego dna tej zasłony mistycyzmu ktorą poety tekst ma rymowanka tekstu ściana  chaos i przeraża  zostają pytania  jak co do chu.. co to za jazda a ja się pytam  jaka jest najjaśniejsza gwiazda i czy księżyc nocą odbijając jej promienie świeci z mocą która sprawia że drzewa i osoby zaczynają cienie rzucać pośród mroku  i pytam księżyca dzisiaj tego naszego co satelituje nad Gają  jak to jest że jest jeden na niebie i czy to ma znaczenie że tylko jeden księżyc potrafi sprawić że serce zaczyna mocniej bić  to dla tych pytanie co interpretują sny  i oby blask gwiazd wiecznie wam lśnił  oby pachniały róże i wśród jabłkowych sadów słodkie jabłka rodziły potrzebę genów gatunków    koniec tego dobrego złego  koniec mówię idę na kieliszka następnego    kliknę wyślij  później przyjdzie wstyd tak już jest chaos a miała być jedna myśl dziś    tl dr to o człowieku uzależnionym nie tylko od petów  i reszta to chaos niedomknieta całość  żałość  dno ot   i rzucam okiem na początek i wiem gdzie zgubiłem wątek  przy dragon ballu a to było o połączeniu urody kolegi z gadką tego któremu gadka się klei ja nie rozumiem ich ja głupi głupia moja myśl  a mówią że to ciekawe że niepozornie całkiem  rzucam słowami co lśnią jak złoto złotym złota blaskiem  to nie przechwałek z mojej strony jestem zdziwiony człowiek prosty głupi  i zły  lepiej trzymaj się zdaleka  bo inaczej cierpienie i ból czeka nie ma tu człowieka  bestia gad bez serca  w oczach belka w uszach miód i mleko słyszy jedynie ósmy cud świata  to ironia ktorej nie wyłapał  no głupek od końca do początku wszechświata  papa Ułamek prędkości mniej i promień słońca nie dotarłby na czas do atmosfery ziemskiej by obudzić poranek, by zacząć dzień.  Wieczna noc i zima Nie było by życia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...